Strona główna » Cudu nie ma. JSW Jastrzębski Węgiel nadal osłabiony w walce o finał

Cudu nie ma. JSW Jastrzębski Węgiel nadal osłabiony w walce o finał

siatka.org

fot. Klaudia Piwowarczyk

Potwierdziły się mało pozytywne przypuszczenia. Jakub Popiwczak – pierwszy libero JSW Jastrzębskiego Węgla nie może wspomóc drużyny w trzecim starciu półfinałowym PlusLigi.

Kontuzja w ważnym momencie

W rywalizacji JSW Jastrzębskiego Węgla i Bogdanki LUK Lublin jest remis. Pierwsze starcie wygrała lubelska ekipa, w rewanżu podopieczni trenera Mendeza. Szkoleniowiec jastrzębian przed kolejnym starciem nie może narzekać na brak bólu głowy. Kontuzjowane jest ważne ogniwo jego zespołu.

Jakub Popiwczak doznał kontuzji w zaciętym pierwszym, secie drugiego meczu jastrzębian z LUK-iem. Partia zakończyła się wygraną ekipy ze Śląska 31:29, a od stanu 23:23 musiała ona radzić sobie bez Popiwczaka. Libero doznał kontuzji uda.

Jak już zszedłem z  boiska, to było wiadomo, ze nie wrócę. Mam wrażenie, że gdybym próbował, zagrał dwie, trzy akcje to sprawa tylko by się pogorszyła, coś mogłoby pociągnąć jeszcze bardziej i przerwa byłaby dłuższa. Nie wiem, jak jest dokładnie, bo to, że nie boli to aż tak bardzo, mogę normalnie chodzić, wcale nie znaczy, że jest dobrze – podsumował Popiwczak. 

Reprezentanta Polski w tym niezwykle ważnym momencie zastąpił 19-letni Jakub Jurczyk i poradził sobie w tej trudnej sytuacji bardzo dobrze. Jastrzębianie wygrali mecz i nadal są w walce o obronę tytułu mistrzowskiego.

Bez gry i treningów

Jakub Popiwczak wypadł z gry i treningów na kilka dni. Wszyscy zastanawiali się, czy są jakiekolwiek szanse, że w sobotę wybiegnie na parkiet. Mało kto przypuszczał jednak, że tak się stanie. Teraz klub potwierdził, że drużyna w trzecim meczu musi radzić sobie bez niego.

Z powodu kontuzji dziś nie zagra Kuba Popiwczak. Zastąpi go Kuba Jurczyk. „Piwko” zdrowiej nam jak najszybciej, a Ty „Jurek” po prostu rób swoje! – napisał w serwisie X JSW Jastrzębski Węgiel.

PlusLiga