Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > PL: Trzy tie-breaki i pięć meczów zakończonych w trzech setach

PL: Trzy tie-breaki i pięć meczów zakończonych w trzech setach

Strona: 2

Większych szans rywalom nie dali także siatkarze z Rzeszowa, na wyjeździe 3:0 wygrywając z Cerrad Eneą Czarnymi Radom. Gra jedynie momentami była wyrównana, w najważniejszych fazach wszystkich setów Asseco Resovia odjeżdżała i nie pozwalała się dogonić. Może i gorzej niż zwykle wyglądało jej lewe skrzydło, ale nadrabiał to Jakub Kochanowski, który po raz czwarty w tym sezonie został MVP meczu. Resovia lepiej zagrała w ataku, na stronę rywala posłała też 9 asów serwisowych, po 3 punktowe zagrywki mieli Kochanowski oraz Klemen Cebulj. – Nie da się zagrać spotkania, w którym się będzie dominowało cały czas. Rzeczywiście po dobrym początku sezonu każdy z przeciwników wychodzi na nas presji, bo grają z faworytem i rzucają na szalę wszystko, co mają. To spotkanie również w taki sposób wyglądało, radomianie mieli swoje dobre momenty, na szczęście potencjał naszego zespołu jest na tyle duże, że potrafiliśmy to przetrzymać i przynajmniej na razie wychodzimy z nich obronną ręką – podsumował spotkanie libero rzeszowian Paweł Zatorski. Jego drużyna pozostaje jedną z dwóch niepokonanych w tym sezonie i plasuje się na pozycji wicelidera tabeli.

Do dobrej gry w PlusLidze wrócili siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, którzy pewnie wykorzystali wszystkie swoje atuty i pokonali Trefl Gdańsk bez straty seta. Kędzierzynianie postawili aż 11 punktowych bloków, po 3 z nich postawili Łukasz Kaczmarek oraz Wojciech Żaliński. Gdańszczanie musieli radzić sobie bez swojego pierwszego atakującego – Bartłomieja Bołądzia, pod jego nieobecność Mariusz Wlazły zdobył 11 oczek, 12 miał na swoim koncie Mikołaj Sawicki. To jednak nie wystarczyło, aby z Kędzierzyna-Koźla wywieźć zwycięstwo chociażby w jednej partii. – Ważne jest, żeby po takich porażkach się podnosić. Teraz mieliśmy wymagającego rywala i cieszymy się, że wygraliśmy za trzy punkty – podsumował MVP meczu i rozgrywający ZAKSY Marcin Janusz.

Do niespodzianki nie doszło tym razem w Nysie, gdzie miejscowa PSG Stal stanowiła jedynie tło dla świetnie dysponowanych wicemistrzów Polski. Jedynie w pierwszym secie trwała w miarę wyrównana walka, pozostałe zostały zdominowane przez jastrzębian. To oni lepiej zagrywali, co przekładało się na ich bardziej skuteczną grę w ofensywie. Liderem i zdobywcą statuetki MVP ponownie był Stephen Boyer. Gorzej zagrał za to Wassim Ben Tara, który zanotował zaledwie 29% skuteczności ataku. – Poza tym pierwszym setem, w którym końcówka była na styku, kolejne partie kontrolowaliśmy i zasłużenie wygraliśmy. Dobrze zagrywaliśmy, wiedzieliśmy, że Stal może mieć problemy z przyjęciem i tu upatrywaliśmy naszych szans – mówił po wygranej Tomasz Fornal. Podopieczni Marcelo Mendeza nadal nie stracili w tym sezonie ani jednego punktu i zajmuje fotel lidera tabeli.

Blisko sprawienia niespodzianki był LUK Lublin. Podopieczni Dariusza Daszkiewicza prowadzili już 2:0 z Aluronem CMC Wartą Zawiercie, ale nie potrafili domknąć tego meczu. Goście spotkanie rozpoczęli bez Urosa Kovacevicia i Krzysztofa Rejno w składzie. Serb pojawił się na boisku od trzeciego seta i mocno ustabilizował grę swojej drużyny, między innymi w przyjęciu. Z 16 oczkami na swoim koncie był najlepiej punktującym graczem zawiercian i został wybrany MVP pojedynku w Lublinie. LUK musiał sobie natomiast radzić bez Nicolasa Szerszenia, nie pomogła dobra postawa Wojciecha Włodarczyka i Jakuba Wachnika. Pomimo tego, że ekipa z Lublina nadal nie ma zwycięstwa, to zdobyty punkt do tabeli daje im aktualnie 14. miejsce, wyprzedzając Barkom Każany Lwów oraz BBTS Bielsko-Biała. Zespół z Zawiercia jest aktualnie na 6. pozycji. – Jestem przekonany, że z meczu na mecz będziemy grali coraz lepiej i będzie większa regularność. Mamy też nową linię przyjęcia, która musi ze sobą funkcjonować. W sporcie nie ma czegoś takiego, że za dotknięciem magicznej różdżki wszyscy zaczniemy grać, bo na to potrzeba czasu. Dlatego dla mnie to tym bardziej cenne zwycięstwo, bo pokazuje, że zespół ma charakter i nawet po przegranej z AZS-em Olsztyn, gdzie mieliśmy więcej swoich szans, to w Lublinie wyszedł z naprawdę trudnej sytuacji – podsumował występ swojej drużyny trener Michał Winiarski.

Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi

Drużyna kolejki według Strefy Siatkówki →

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:

Więcej artykułów z dnia :
2022-10-31

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved