Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > PL: GKS Katowice ponownie lepszy od Trefla Gdańsk

PL: GKS Katowice ponownie lepszy od Trefla Gdańsk

fot. GKS Katowice (plusliga.pl)

Nie udało się siatkarzom Trefla Gdańsk zrewanżować za porażkę z pierwszej rundy. Podopieczni trenera Michała Winiarskiego po raz drugi musieli uznać wyższość drużyny GKS Katowice i ulegli jej 1:3. Dzięki temu zwycięstwu drużyna ze stolicy Górnego Śląska wyprzedziła w tabeli gdańszczan i zajmuje ósme miejsce. Trefl jest jedenasty i traci punkt do katowiczan jeden punkt.

Po wykorzystaniu piłki przechodzącej przez Kewina Sasaka jego zespół prowadził 3:1, ale szybko na tablicy wyników zagościł remis. Trefl ponownie odskoczył, jednak znów goście z Katowic wyrównali stan rywalizacji i trwała w miarę wyrównana walka (9:9). Po stronie gdańszczan dobrze blokiem zagrał Bartłomiej Mordyl, a błąd rywali dał przewagę 15:12. W jednym ustawieniu z Piotrem Hainem w polu zagrywki GKS nie tylko odrobił straty, ale wyszedł na minimalną zaliczkę po kontrach Tomasa Rousseaux (17:16). Ekipa z Gdańska nie odpuszczała, blok przywrócił jej prowadzenie (18:17), powiększone przez błąd Jarosza. Na to odpowiedzią okazał się świetny serwis Damiana Domagały (19:19) i w końcówce trwała zacięta walka. Jako pierwsi piłkę setową po akcji Rousseaux mieli podopieczni Grzegorza Słabego i to właśnie Belg już chwilę później zakończył seta.

Ponownie to miejscowi mieli dwa oczka więcej na swoim koncie na początku seta (4:2), ale znów GKS odrobił swoje straty, na prawej stronie nie zawodził Jakub Jarosz (10:9). Żadna z drużyn nie była w stanie odskoczyć, choć udało się to katowiczanom po bloku Gonzalo Quirogi (15:13). Różnicę błyskawicznie zniwelował Mateusz Mika i to on był motorem napędowym zespołu z Gdańska (17:16). GKS znów zbudował sobie dwupunktową zaliczkę (19:17), asem serwisowym stan wyrównał Lukas Kampa (19:19). Ponownie o wyniku tej odsłony zadecydowała końcówka, w niej więcej błędów popełnili goście i w Gdańsku był remis 1:1.

Zespół ze Śląska zdecydowanie otworzył trzecią część meczu, po pomyłce rywali było 5:1. Do tego skuteczny był Quiroga (9:3), a rywali zagrywką nie oszczędzał Micah Ma’a (13:7). Podopieczni Michała Winiarskiego miewali momenty, ale to było zdecydowanie za mało, bowiem kiedy rywale dołożyli blok, Trefl tracił już siedem oczek (10:17). Skuteczność gospodarzy była bardzo zła (11:21), w kontrach nie zawodził za to Jarosz, a także Marcin Kania (24:12). GKS pewnie wygrał tę część meczu po ataku Rousseaux (25:13).

Kolejna odsłona zaczęła się od równej gry (3:3), blokiem zapunktowali goście (5:3), ale tym samym odpowiedzieli gracze z Gdańska, doprowadzając do remisu (9:9). Więcej błędów było po stronie gospodarzy (10:12), ale potem przypomniał o sobie bardzo skuteczny Mika (12:12) i jeszcze obie drużyny rywalizowały punkt za punkt (16:15). Przełamanie przyszło przy serwisie Ma’a i piłce przechodzącej wykorzystanej przez Kanię (19:17). Nieprzerwanie skuteczny w ofensywie był Rousseaux (21:19), a po drugiej stronie siatki liderem był Mika i jego szczęśliwa kontra dała remis po 22. Jakub Lewandowski zagraniem ze środka doprowadził do piłki meczowej (24:23), a już kilka akcji później kontra Marcina Kani zapewniła GKS-owi komplet punktów.

MVP: Tomas Rousseaux

Trefl Gdańsk – GKS Katowice 1:3
(23:25, 25:23, 13:25, 24:26)

Składy zespołów:
Trefl: Lipiński (10), Sasak (20), Kampa (2), Mika (16), Mordyl (3), Crer (7),  Olenderek (libero) oraz Reichert, Kozub, Urbanowicz (3), Łaba i Pruszkowski (libero)
GKS: Jarosz (14), Kania (8), Ma’a(5), Rousseaux (22), Hain (2), Quiroga (13), Mariański (libero) oraz Drzazga, Domagała (1) i Lewandowski (5)

Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi

 

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-01-05

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved