Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Igrzyska Olimpijskie > Piotr Kantor: Stać nas na medal

Piotr Kantor: Stać nas na medal

fot. FIVB

Polscy siatkarze plażowi są już po ślubowaniu olimpijskim i w sobotę, 17 lipca. wylecą do Tokio, gdzie 25 lipca rozpoczną zmagania na igrzyskach olimpijskich. Na plażowych boiskach Polskę reprezentować będą pary Piotr Kantor/Bartosz Łosiak oraz Grzegorz Fijałek/Michał Bryl. – Stać nas na medal i nie jest to nic wygórowanego. Pokazaliśmy w tym roku, że potrafimy dobrze grać w siatkówkę – powiedział Piotr Kantor.

Para Piotr Kantor/Bartosz Łosiak długo walczyła o olimpijską przepustkę, jednak ostatecznie powalczy w Tokio. – Teraz jest wszystko w porządku. Na pewno był drobny niepokój, kiedy brakowało nam kwalifikacji olimpijskiej, chociaż wiedzieliśmy, że nas na nią stać. Teraz już jesteśmy spokojni. Byliśmy już na igrzyskach. Ta impreza, przynajmniej dla mnie, nie jest wyjątkowa, mimo że odbywa się co cztery lata – przyznał Piotr Kantor.

Czego spodziewa się on w Japonii? – Myślę, że stać nas na medal i nie jest to nic wygórowanego. Pokazaliśmy w tym roku, że potrafimy dobrze grać w siatkówkę, a w głównej mierze będzie decydowała dyspozycja dnia. Poziom jest strasznie wyrównany na tych turniejach. My chcemy się jak najlepiej przygotować do każdego meczu, o tym myślimy już teraz i o tym będziemy myśleć na miejscu – podkreślił Kantor.

Optymistą jest również jego partner Bartosz Łosiak, chociaż podkreśla on również wagę olimpijskich rozgrywek. – Ja uważam, że jest to wyjątkowa impreza, jest organizowana raz na cztery lata, teraz akurat się zdarzyło, że od ostatnich igrzysk minęło pięć lat. To nie jest codzienny turniej, na który jeździmy co tydzień, otoczka jest inna, wszystko jest inne. Znamy to z Rio De Janeiro, wiemy, czego się spodziewać. Jesteśmy w rytmie meczowym, w dobrej formie, fajnie graliśmy w ostatnich turniejach, chociaż pozostaje niedosyt, bo mieliśmy szanse wejść do strefy medalowej w dwóch ostatnich rozgrywkach. Mam nadzieję, że uda nam się to zrobić teraz w Tokio – powiedział Łosiak. – Poziom jest wyrównany, jest piętnaście zespołów, z których każdy ma szansę na medal, także na pewno nie będzie lekko, ale mam nadzieję, że uda nam się spełnić marzenia. Póki co musimy się skupić na pierwszym meczu, a dalej zobaczymy co będzie – dodał siatkarz.

Najbardziej doświadczonym reprezentantem Polski na boiskach plażowych będzie Grzegorz Fijałek, dla którego igrzyska w Tokio będą trzecimi w jego karierze. – Na pewno te pierwsze igrzyska w Londynie były bardziej stresujące. Teraz inaczej do tego podchodzę, myślę, że to doświadczenie z poprzednich lat też zrobiło swoje. Mam jeden cel – zagrać dobre spotkania, jadę tam walczyć o każdą piłkę, a jak to się wszystko potoczy to już zobaczymy na boisku – stwierdził doświadczony siatkarz. On i Michał Bryl w grupie zagrają z marokańską parą Abicha/Elgraoui, Chińczykami Grimalt/Grimalt oraz Brazylijczykami Evandro/Bruno Schmidt. Co o tym zestawieniu sądzi Bryl? – Ciężko ocenić tak naprawdę, bo igrzyska rządzą się swoimi prawami, na ten turniej jadą same najlepsze pary i nie można powiedzieć, że grupa będzie słaba albo lekka. Na pewno to będą trzy wyczerpujące mecze. My damy z siebie wszystko i mam nadzieję, że wygramy tą grupę – zakończył zawodnik.

źródło: opr. własne, pzps.pl

nadesłał:

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved