Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Piotr Hain: Dostaliśmy kolejny siatkarski gong

Piotr Hain: Dostaliśmy kolejny siatkarski gong

fot. Klaudia Piwowarczyk

– Jesteśmy w dołku. Przegrywamy dziesiąty mecz w sezonie, a siódmy z rzędu. Od bardzo dawna próbujemy wyjść z bagna. Niestety, to nam się nie udaje. W tym meczu znowu dostaliśmy kolejny siatkarski gong, szczególnie w trzecim secie. To boli – powiedział po porażce w Suwałkach środkowy GKS-u, Piotr Hain.  

Siatkarze Ślepska Malow Suwałki nadal są w grze o awans do play-off. W niedzielne popołudnie wygrali u siebie z GKS-em Katowice 3:0. Mimo że rywal jest w kryzysie, to zdawali sobie sprawę, że starcie z nim nie będzie spacerkiem. – Każde spotkanie w tej lidze jest bardzo trudne. Z każdym przeciwnikiem trzeba od początku wejść na maksa skoncentrowanym i dawać z siebie 100% w każdym elemencie, czekać na swoje momenty i wierzyć w to, że wynik obróci się na naszą korzyść. Ten mecz właśnie tak wyglądał. Mimo że początek był wyrównany, to czuliśmy, że jesteśmy w stanie zdobyć te 3 punkty. Pierwsze dwa sety były na styku, ale w trzecim dzięki naszej dobrej zagrywce udało nam się odjechać – powiedział Bartosz Filipiak, atakujący drużyny z Suwałk.

Mimo zwycięstwa z katowiczanami gospodarze zdawali sobie sprawę, że ich gra nie była idealna. Szczególnie w zagrywce mają jeszcze rezerwy, bo popełnili w niej aż 17 błędów w trzysetowym spotkaniu. – Przy grze na takim ryzyku trzeba zaakceptować te błędy i niedoskonałości, których w tym meczu było ciut więcej. Ale teraz mamy przed sobą tydzień treningów do meczu z Cuprum Lubin, więc mamy sporo czasu, aby nad tym popracować – dodał ofensywny zawodnik ekipy znad Czarnej Hańczy.

W odmiennej sytuacji jest GKS, który ostatnio ponosi porażkę za porażką. – Jesteśmy w dołku. Przegrywamy dziesiąty mecz w sezonie, a siódmy z rzędu. Od bardzo dawna próbujemy wyjść z bagna. Niestety, to nam się nie udaje. W tym meczu znowu dostaliśmy kolejny siatkarski gong, szczególnie w trzecim secie. To boli – przyznał środkowy górnośląskiej drużyny, Piotr Hain.

W premierowej odsłonie goście postawili się Ślepskowi, ale z seta na set grali coraz słabiej. – Były dobre momenty, ale nimi nie wygrywa się meczu. W pierwszym secie coś pokazaliśmy. Mogło to nas nastawić pozytywnie i mogliśmy uwierzyć w to, że może w tym meczu się przełamiemy, ale zespół z Suwałk zagrał na swoim poziomie. Jego zawodnicy potwierdzili swoją jakość, a nam pozostaje dalej trenować i szukać recepty na przełamanie swojej złej passy – dodał zawodnik GKS-u.

Początek sezonu był udany w wykonaniu podopiecznych Grzegorza Słabego, ale ich problemy zaczęły się pod koniec pierwszej części fazy zasadniczej. – Przez pierwszą część rundy zasadniczej graliśmy na fajnym poziomie. W pewnym momencie mieliśmy naprawdę dobrą sytuację, a teraz pogrzebaliśmy szanse na to, aby myśleć o play-off. Nie patrzymy do góry, ale zaczynamy zerkać w dół. Przed nami jeszcze mecze z Cuprum Lubin, Czarnymi Radom i BBTS-em Bielsko-Biała. Mamy nadzieję, że w tym sezonie jeszcze zapunktujemy. Będziemy się o to starali – zakończył Hain.

źródło: inf. własna, PLS TV

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, , , ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-01-23

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved