– Kolejny sezon w Płomieniu Sosnowiec z pewnością będzie wyzwaniem dla całego zespołu. Chcemy pokazać, że awans, który uzyskałyśmy do I ligi, z całego serca nam się należał. Mam nadzieję , że udowodnimy to w meczach ligowych – mówi atakująca Patrycja Flakus, która kolejny sezon spędzi również w barwach beniaminka I ligi kobiet z Sosnowca.
Jak mija ci czas w koronarzeczywistości – bez siatkówki?
Patrycja Flakus: – Rzeczywistość w koronawirusie bez siatkówki była na początku wielkim zaskoczeniem. Sztab szkoleniowy poinformował nas, że nie możemy dokończyć sezonu. Z dnia na dzień była większa tęsknota za piłką, a przede wszystkim za otoczeniem siatkarskim. W trakcie tej nowej rzeczywistości wypoczywam przed ważnym dla wszystkich nadchodzącym sezonie. W wolnej chwili szukam sobie różnych zajęć aby ten czas w dobie epidemii sobie urozmaicić.
Czy starasz się już w czasie kwarantanny trenować przed sezonem?
– Nie zrezygnowałam ze sportowego trybu życia w czasie kwarantanny. W wolnej chwili wybieram się na wycieczki rowerowe, biegam i ćwiczę stabilizację aby w nadchodzącym sezonie uniknąć kontuzji.
Grałaś w Płomieniu w zeszłym sezonie, zagrasz w następnym w wyższej klasie rozgrywkowej – czego się spodziewasz po nadchodzącym sezonie?
– Kolejny sezon w Płomieniu Sosnowiec z pewnością będzie wyzwaniem dla całego zespołu. Chcemy pokazać, że awans, który uzyskałyśmy do I ligi, z całego serca nam się należał. Mam nadzieję , że udowodnimy to w meczach ligowych.
Co czujesz w kontekście nowego sezonu, nowego składu, wyższej klasy rozgrywkowej – to jest bardziej respekt przed rywalkami, czy dreszczyk emocji nadchodzącej przygody?
– Nadchodzący sezon w wyższej klasie rozgrywkowej z pewnością będzie dreszczykiem emocji ze względu na to, że większość dziewczyn będzie nowa. Mamy świadomość, że ważnym aspektem w naszej drużynie będzie dotarcie się i zgranie. Czasu będzie niewiele , ale mam nadzieję , że okres przygotowawczy, który przygotowali trenerzy, zaowocuje i przyniesie pozytywne wyniki.
Chcesz coś przekazać kibicom od siebie?
– Naszym kibicom chciałam przede wszystkim życzyć dużo zdrowia w tej ciężkiej chwili, która nas spotkała. Mam nadzieję , że niebawem zobaczymy się wszyscy na hali sportowej w Milowicach i wspólnie będziemy krok po kroku dążyć do upragnionych zwycięstw.
Zobacz również:
Karuzela transferowa I ligi kobiet
źródło: inf. prasowa