Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Norbert Huber: To dla mnie kolejne wyzwanie

Norbert Huber: To dla mnie kolejne wyzwanie

fot. Klaudia Piwowarczyk

PGE Skra Bełchatów rozpoczęła przygotowania do nowego sezonu PlusLigi, teraz trenuje już w pełnym składzie. Do zespołu w tym tygodniu dołączyli zarówno Amerykanin – Taylor Sander, jak i kadrowicze. – Drużyna została zbudowana po to, żeby zdobyć mistrzostwo Polski i to na pewno będzie cel tego klubu dla siatkarzy, którzy będą o to walczyli. Myślę, że mamy duże szanse na zdobycie złotego medalu, ale w PlusLidze gra 14 drużyn i każda ma na starcie takie same szanse, bo żadne nazwiska, żaden papier nie daje 100% szans na sukces – powiedział w rozmowie ze Strefą Siatkówki środkowy PGE Skry, Norbert Huber.

Prosto z kadry prawie bezpośrednio na piasek. To duża odmiana?

Norbert Huber: – Na pewno duża odmiana, ale najważniejsza jest dobra zabawa oraz team spirit, który tworzymy na tym turnieju. Dobrze czujemy się w swoim gronie, pielęgnujemy to, co dobre i budujemy atmosferę, która przyniesie korzyści w trakcie sezonu.

Dość poważnie podeszliście do turnieju PreZero Grand Prix.

– Tak, gramy tutaj w gorących, co za tym idzie – ciężkich warunkach pogodowych, więc wyszliśmy z z założenia, że skoro i tak stracimy tę energię, to zrobimy to na 100% i po to, żeby wygrać. Na razie wszystko poszło po naszej myśli i mamy kwalifikację do turnieju finałowego w Gdańsku.

Czuje się pan w lepszej formie niż reszta kolegów? Ma pan za sobą zgrupowanie reprezentacji Polski.

– Myślę, że akurat na plaży nie widać tego, że cały czas byłem w treningu z piłkami. Koledzy w klubie również ciężko i intensywnie pracowali. Nie jestem pewien, czy w najbliższym czasie ta różnica będzie widoczna.

Co dał panu ten sezon kadrowy? Co prawda nie było meczów o stawkę, ale nie o to chodziło trenerowi polskiej reprezentacji.

– Ten sezon dał mi to, że mogłem wrócić do mojej minimalnej dyspozycji. Miałem okazję fajnie spędzić czas z drużyną, która jest grupą naprawdę świetnych ludzi. Było sporo śmiechu i zabawy, ale były również mecze, do których podchodziliśmy w pełni skoncentrowani. Bardzo się cieszę, że miałem okazję pojechać na te zgrupowania.

W PGE Skrze Bełchatów ponownie jest spora konkurencja na pozycji środkowego, ale dla pana to chyba już nic nowego?

– Przychodząc do Bełchatowa, moim wyzwaniem była i jest rywalizacja z dobrymi środkowymi. Teraz nawet mi to nie przeszkadza, że do klubu przyszedł kolejny reprezentant Polski. Dla mnie to jest po prostu kolejne wyzwanie. Cieszę się, że mam okazję rywalizować z takimi graczami, że wszyscy jesteśmy w jednym klubie i mam nadzieję, że dla każdego z nas przyniesie to dobre efekty i każdy zyska na tym współzawodnictwie.

Za panem zgrupowanie kadrowe, teraz przyjdzie czas na zgrupowanie klubowe?

– Tak, mamy zgrupowanie w Łasku od wtorku. Wiem, że czekają nas tam gry sparingowe. Trochę nam chyba ten wyjazd do Gdańska z tym koliduje, ale nie jest to jakiś ogromny problem. Mam nadzieję, że na tym krótkim obozie będziemy starali się scalać jako zespół, cieszyć siatkówką i będziemy pracować nad dobrym duchem drużyny.

Przed wami około 10 sparingów w tym okresie przygotowawczym. Po takiej ligowej przerwie taka ilość gier kontrolnych jest chyba optymalna?

– Wydaje mi się, że jeśli nic nie stanie przeszkodzie i każdy z nas będzie zdrowy, to taka ilość meczów sparingowych jest naprawdę w porządku. Przed przyjazdem na PreZero Grand Prix w Warszawie miałem okazję zobaczyć, jak chłopaki trenują. Już sporo atakują, jest trochę grania. Dobrze to wygląda i jak tylko rozpoczniemy treningi w pełnym składzie, to nie będzie już widać czy ktoś jest po kadrze, czy od początku trenuje w klubie.

PGE Skra Bełchatów uważana jest za jednego z faworytów do mistrzostwa Polski. Wy też się za takich uważacie?

– Ciężko powiedzieć. Drużyna została zbudowana po to, żeby zdobyć mistrzostwo Polski i to na pewno będzie cel tego klubu dla siatkarzy, którzy będą o to walczyli. Myślę, że mamy duże szanse na zdobycie złotego medalu, ale w PlusLidze gra 14 drużyn i każda ma na starcie takie same szanse, bo żadne nazwiska, żaden papier nie daje 100% szans na sukces. Mamy dobrą drużynę, dobrych graczy, którzy stanowią o sile poszczególnych reprezentacji. Moim zdaniem jeśli szczęście nam dopisze, wszyscy będziemy zdrowi i będziemy solidnie prezentować się na ligowych boiskach, to będziemy w stanie zdobyć mistrzostwo Polski.

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2020-08-06

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved