Polskie siatkarki w niedzielę, po bardzo krótkim odpoczynku, rozpoczną w Elblągu ostatni etap przygotowań do mistrzostw świata (23 września – 15 października). We wtorek wyruszą do Holandii, a trzy dni później w Arnhem zainaugurują turniej meczem z Chorwacją.
Biało-czerwone przez kilka dni rywalizowały w turnieju towarzyskim w Neapolu, który był ostatnim sprawdzianem przed mundialem. Rywalki: Serbki, Włoszki i Turczynki okazały się poza zasięgiem, wszystkie trzy mecze podopieczne trenera Stefano Lavariniego przegrały po 1:3.
– Graliśmy z mistrzem świata, mistrzem oraz wicemistrzem Europy, a więc z topowymi reprezentacjami. Jeśli chcemy do nich się zbliżyć, dojść do czołówki, musimy mierzyć się jak najczęściej z takimi zespołami. Na pewno jest jeszcze kilka rzeczy do poprawy, ale też każdy mecz był trochę inny z naszej strony pod względem taktycznym. W każdym z tych spotkań pojawiały się inne błędy – powiedział drugi trener reprezentacji Nicola Vettori.
Jego zdaniem, w kolejnych meczach, już w mistrzostwach, drużyna musi wyjść na boisko z bardziej agresywnym nastawieniem. Tego w Neapolu czasami brakowało. – Ważne jest to, że jak wyjdziemy na boisko, to musimy być pewni siebie nie na sto, ale na dwieście procent. Czasami jest tak, że wychodzimy na parkiet i czekamy, co się wydarzy, ale z takim nastawieniem potem może być ciężko na boisku. Przykładem tego jest właśnie pierwszy set spotkania z Turcją. Przy odpowiednim nastawieniu, jesteśmy w stanie walczyć z takim zespołem. Może jeszcze nie wygrać, ale rozgrywać wyrównane sety, co zresztą pokazaliśmy – podkreślił asystent Lavariniego.
Po turnieju we Włoszech zawodniczki dostały dzień odpoczynku, a od niedzieli w Elblągu rozpoczną ostatni etap przygotowań do turnieju, który rozegrany zostanie w Holandii i w Polsce. – Wybraliśmy Elbląg ze względu na bliskość lotniska w Gdańsku, a także na możliwość trenowania w dużej hali, co było dla nas równie ważne. We wtorek rano po zajęciach lecimy do Holandii, a w piątek gramy pierwszy mecz z Pomarańczowymi. Dzień później wracamy do Gdańska na kolejne spotkania – przekazał Vettori.
źródło: sportowy24.pl