Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Murat Yenipazar: Już pokazaliśmy naszą wartość

Murat Yenipazar: Już pokazaliśmy naszą wartość

fot. Klaudia Piwowarczyk

Barkom Każany Lwów w starciu z Indykpolem AZS-em Olsztyn wywalczył jeden punkt do ligowej tabeli, przegrywając 2:3. Spotkanie, za wyjątkiem trzeciego seta, było bardzo wyrównane. – W mojej opinii, kiedy pojawia się presja, czasem pękamy i to jest coś, co musimy wyeliminować. To nie przychodzi z treningiem, tylko z każdym kolejnym spotkaniem – powiedział Strefie Siatkówki rozgrywający lwowskiej ekipy, Murat Yenipazar. 

Siatkarze z Lwowa postawili się Indykpolowi AZS Olsztyn, byli blisko porażki 1:3, ale końcówkę czwartej partii przechyli na swoją korzyść. Na przestrzeni całego meczu Barkom popełnił jednak aż 14 błędów w ataku, gdyby w kontrach było ich mniej, beniaminek mógłby pokusić się o coś więcej. – Musimy na spokojnie obejrzeć ten mecz, pewnie dzień po spotkaniu i będziemy chcieli wyciągnąć z niego wnioski, bo pojedynek z zespołem z Olsztyna był naprawdę wyrównany, a już za dwa dni gramy kolejny. Kiedy tylko na chwilę przestajemy grać na naszym najwyższym poziomie, przegrywamy te wyrównane partie. Trudno jednak utrzymać wysoką koncentrację przez całe spotkanie, ale staramy się to zrobić. Wszystkie zespoły podchodzą do tego w ten sam sposób, więc to my musimy pracować, żebyśmy mogli mierzyć się jak równy z równym z każdym zespołem w PlusLidze – ocenił pojedynek i całą postawę drużyny Murat Yenipazar. 

Jego ekipa pokazała już, że żadnej drużynie nie zamierza ułatwiać zadania, pokonała między innymi PGE Skrę Bełchatów i urwała punkt ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle. – Już pokazaliśmy naszą wartość, pokazaliśmy, na co nas stać. W mojej opinii, kiedy pojawia się presja, czasem pękamy i to jest coś, co musimy wyeliminować. To nie przychodzi z treningiem, tylko z każdym kolejnym spotkaniem. Musimy nauczyć się radzić z porażkami, ale także ze zwycięstwami, taka już jest część naszej pracy, którą uwielbiamy – przyznał turecki rozgrywający Barkomu.

Wszystkie zespoły PlusLigi zmagają się na ten moment z wymagającym kalendarzem, w tym tygodniu dwukrotnie bowiem muszą wybiec na boisko w walce o ligowe punkty. Sam Yenipazar w poprzednim starciu z Jastrzębskim Węglem opuścił boisko. – Złapałem kontuzję po meczu z ZAKSĄ, miałem problemy ze ścięgnami w stopach, w Jastrzębiu-Zdroju ledwo chodziłem, starałem się zagrać, bardzo chciałem zagrać cały mecz, ale się nie udało. Pomimo tego mogę teraz iść do domu i powiedzieć, że dałem z siebie wszystko – zdradził Yenipazar.

Teraz przed zespołem prowadzonym przez Ugisa Krastinsa kolejne wyzwanie, już w sobotę, zaledwie dwa dni po pięciosetowym boju z akademikami z Olsztyna, zmierzą się na wyjeździe z LUK-iem Lublin. – Mam nadzieję, że uda nam się porządnie zregenerować – krótko skwitował Murat Yenipazar.

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-11-25

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved