Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > mistrzostwa świata > MŚ K, gr. A: Włoszki wygrały za trzy punkty

MŚ K, gr. A: Włoszki wygrały za trzy punkty

fot. FIVB

W emocjonującym starciu Włochy – Belgia to podopieczne Davide Mazzantiego okazały się ostatecznie lepsze i w czterech partiach rozprawiły się z przeciwniczkami. Pierwszy set koncertowo zagrały Belgijki, czym zaskoczyły wicemistrzynie świata. Kolejne dwie partie to był istny rollercoaster, ale w końcówkach triumfowały już doświadczone Włoszki. Czwarta odsłona toczyła się pod dyktando reprezentacji Włoch.

Od agresywnej zagrywki zaczęły spotkanie Włoszki, ale Belgijki doprowadziły do wyrównania, bowiem Alessia Orro zgubiła tempo z Cristiną Chirichellą (3:3). Wicemistrzynie świata uprościły swoją grę i kierowały piłki do swojej liderki Paoli Egonu (6:7). Marlies Janssens nadziała się na blok Miryam Sylli (9:9). Britt Herbots spokojnie i technicznie zaatakowała przez strefę bloku, a przeciwniczki nie porozumiały się w obronie (10:11). Mimo świetnej interwencji podopieczne Gerta Vande Broeka nie ustrzegły się błędu i dotknęły siatkę (13:13). Miryam Sylla uderzyła mocno, nie zważając na dłonie rywalek, a te jej zamurowały siatkę (15:17). Chwilę później Włoszki odwzajemniły się Belgijkom równie szczelnym blokiem (19:20). Dzięki efektownej akcji z obiegnięcia z Silke Van Avermaet w roli głównej Belgijki objęły trzypunktowe prowadzenie, a o czas dla swojej ekipy poprosił Davide Mazzanti (19:22). Skoncentrowane Belgijki nie wypuściły prowadzenia z rąk do końca pierwszej partii (21:25).

Podrażnione wynikiem końcowym premierowej odsłony Włoszki udanie weszły w drugą (4:3). Alessia Orro kiwnęła z drugiej piłki, ale Belgijki były gotowe w bloku (5:5). Słabszy fragment gry po stronie wicemistrzyń świata – najpierw Caterina Bosetti niewymuszenie splasowała w aut, a później asem serwisowym popisała się Silke Van Avermaet (8:10). Paola Egonu bardzo przytomnie obiła ręce blokujących (12:13). Dalekim atakiem po prostej zdobyła punkt Britt Herbots (13:14). W długiej akcji dzięki świetnej interwencji Miryam Sylii i skutecznemu atakowi Caterinie Bosetti triumfowały Włoszki (14:14). Jutta Van De Vyver po dobrym przyjęciu skorzystała ze swojej środkowej (18:18). Gra Belgijek przestała się kleić, więc zaniepokojony trener Gert Vande Broek poprosił o czas (21:18). Skrzydłowa Belgijek – Britt Herbots – ominęła podwójny blok (23:19), a gdy udała się do pola serwisowego napsuła krwi Włoszkom i doprowadziła do wyrównania (24:24). Belgijki cieszyły się już z piłki setowej, ale sędzia uznała, że piłka przepisowo, choć dość przypadkowo została przebita przez Italię (26:26). Po ciężkim boju faworytki zwyciężyły w drugiej odsłonie (30:28).

Choć Belgijki przegrały ważną dla nich końcówkę, nie spuściły głów (1:3). Włoszki nie umiały sobie poradzić z własnymi błędami (aż 15!). Alessia Orro walczyła o piłkę, ale przez przyjęcie na drugą stronę popełniła błąd (5:8). Anna Danesi dostała świetną piłkę na środek (7:9). Przytomnie zachowała się na siatce Marlies Janssens (8:11). Britt Herbots agresywnie zagrała, ale piłka nie przeszła przez taśmę (9:12). Celine Van Gestel zahaczyła o blok przeciwniczek (12:14), a przyjęcie na drugą stronę wykorzystała Marlies Janssens (12:16). Drugi czas dla swojej ekipy wziął Davide Mazzanti, bo gra jego podopiecznych zaczęła się wymykać im spod kontroli (13:18). Paola Egonu nie siliła się na mocny atak, technicznie minęła blok przeciwniczek (18:21). Caterina Bosetti zaserwowała w linie dziewiątego metra (22:24). Tym razem to Belgijki roztrwoniły swoją przewagę, a doświadczone Włoszki wyrwały im zwycięstwo w końcówce (29:27).

Obfity w obrony początek seta czwartego zwiastował walkę do samego końca, choć to Włoszki jako pierwsze objęły prowadzenie (4:1). Anna Danesi dwukrotnie okazała się skuteczna na środku (6:1). Gra Belgijek się załamała i o czas poprosił Gert Vande Broek (9:2). Niemoc w ataku przełamała leworęczna Jodie Guilliams (10:3). Paola Egonu odnalazła swoją wysoką skuteczność, do której nas przyzwyczaiła (12:3). Pauline Martin nie pomogła swoim koleżankom, serwis poszybował w daleki aut (13:6). Elena Pietrini z trudnej pozycji wykorzystała swoje umiejętności techniczne (15:6). Britt Herbots udało się utrzymać skuteczność, gdy w końcu dostała piłkę na lewe skrzydło (17:8). Wpuszczona za Syllę świeża Elene Pietrini stała się opoką włoskiej reprezentacji (22:8). Piłkę meczową  Alessia Orro powierzyła swojej środkowej, a ta dość szczęśliwie obiła dłonie belgijskiego bloku, czym zakończyła spotkanie (25:9).

Włochy – Belgia 3:1
(21:25, 30:28,  29:27, 25:9)

Składy zespołów:
Włochy: Orro (6), Bosetti (14), Chirichella (4), Danesi (16), Egonu (31), Sylla (10), De Gennaro (libero) oraz Lubian, Pietrini (6)
Belgia: Herbots (28), Lemmens (5), Van Gestel (13), Janssens (9), Van De Vyver (1), Van Avermaet  (5), Rampelberg (libero) oraz Stragier, Van Sas, Guilliams (1), Koulberg, Martin (1)

Zobacz również:
Wyniki i tabela grupy A mistrzostw świata siatkarek

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, mistrzostwa świata

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-09-27

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved