Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Środkowy PGE GiEK Skry: Trochę szkoda

Środkowy PGE GiEK Skry: Trochę szkoda

fot. PressFocus

Drużyna PGE GiEK Skry we własnej hali nie dała rady mistrzom Polski. Jastrzębianie z Bełchatowa wywieźli komplet punktów po zwycięstwie 3:1. – Brakuje nam takiej osoby, która wejdzie na zagrywkę i będzie ładować jedną za drugą – przyznał po meczu środkowy bełchatowian, Mateusz Poręba.

Ekipa trenera Gardiniego do meczu przystępowała po dobrym meczu i wygranej z Indykpol AZS-em Olsztyn. Jastrzębianie z kolei w ostatniej kolejce na swoim koncie zapisali porażkę z Wartą. Bełchatowianom nie udało się pociągnąć serii, a mistrzowie Polski odkuli się za poprzedni mecz.

widoczny brak

Tuż przed meczem okazało się, że w barwach PGE GiEK Skry nie zagra Dawid Konarski, którego pokonała infekcja. Co ciekawe, szkoleniowiec bełchatowian w trakcie meczu również przebywał z zespołem w maseczce. Najważniejsze dla zespołu jest to, że brak podstawowego atakującego był wyczuwalny.

Zabrakło Dawida w tym meczu. Wiadomo, że zdrowie jest ważniejsze i trzeba się regenerować. Muszę przyznać, że mogliśmy troszeczkę więcej wymagać od zawodników, którzy są podstawowymi, ciągną w górę ten zespół. Trzeba też przyznać, że drużyna z Jastrzębia-Zdroju nie popełniała błędów. Jastrzębianie ogólnie bardzo dobrze przyjmowali i mogli rozgrywać siatkówkę inaczej niż mieliśmy rozpisane. Trochę szkoda – podsumował Mateusz Poręba.

jeden set to mało

Gospodarze zupełnie nie wykorzystali wygranej czwartej partii. Po okresie dobrej gry, pozwolili rywalom się rozegrać, nie kończyli ataków i pozostali bez zdobyczy punktowej do ligowej tabeli.

Szkoda, że nie wykorzystujemy takich momentów, gdy wygrywamy seta i możemy grać. To pokazuje, że potrafimy wygrywać. Żałuję, że nie doszło do nas, że wygraliśmy, wywalczyliśmy tego seta. Była to dobra siatkówka. Myślę, że jest to kolejny element, którego musimy się nauczyć. Jeśli wygrywamy, to musimy to ciągnąć do samego końca – ocenił środkowy, który w tym meczu zdobył sześć punktów, kończąc sześć z dziewięciu ataków.

Dużo do poprawy

Bełchatowianie od początku sezonu grają bardzo różnie. Często na własne życzenie przegrywają mecze, a rywale nie muszą nawet grać na sto procent. Nieskończone akcje mocno wpływają na zespół, który nie może wrócić do swojej dobrej gry. Ekipa trenera Gardiniego pokazywała już, że potrafi grać, jednak nie potrafi tego wykorzystać.

Mamy czasami takie problemy, że siadamy i nie potrafimy się podnieść. Na początku sezonu było tak, że nie potrafiliśmy grać końcówek setów. Teraz jest delikatnie lepiej, ale brakuje nam takiego przyłożenia na zagrywce. Wiedzy, że chcemy zdobyć zwycięstwo, choć zależy nam by zagrać dobrze. Zwłaszcza, że zagraliśmy fajne spotkanie w Olsztynie  – powiedział Poręba. Czego brakuje najbardziej? – Brakuje nam takiej osoby, która wejdzie na zagrywkę i będzie ładować jedną za drugą. Więcej błędów popełniamy niż przebijamy. Dlatego nie gra się nam pewnie w tej zagrywce – ocenił środkowy.

 

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-01-03

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved