Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Tauron Liga > Martyna Świrad: Szkoda, że to tylko szóste miejsce

Martyna Świrad: Szkoda, że to tylko szóste miejsce

fot. Michał Szymański

BKS BOSTIK Bielsko-Biała nie zdołał po raz drugi pokonać Grot Budowlanych Łódź i ostatecznie po porażce u siebie 0:3, a także w złotym secie 12:15, podopieczne trenera Bartłomieja Piekarczyka zajęły w tym sezonie szóste miejsce. – Czegoś zabrakło, może konsekwencji, może trochę energii z naszej strony. Wiem jednak, że każda z nas dała z siebie wszystko, żeby jak najlepiej zagrać – podsumowała Martyna Świrad, środkowa BKS-u.

Zespół z Bielska-Białej może być rozczarowany rywalizacją o piąte miejsce, bowiem po zwycięstwie 3:1 w Łodzi był w bardzo dobrej sytuacji, by ostatecznie uplasować się na piątej lokacie na koniec sezonu. Budowlane podeszły jednak do rewanżu z zupełnie innym nastawieniem i zdominowały rywalki od początku do końca.

Bielszczanki co prawda miały swoje szanse w złotym secie, którego otworzyły lepiej od przeciwniczek. Końcówka należała już jednak do Budowlanych, które wygrały 15:12. Gospodynie drugiego spotkania nie ukrywały rozczarowania takim wynikiem. – Nie tylko z zewnątrz były większe oczekiwania, my też podchodziłyśmy do tego meczu z nastawieniem, że musimy go wygrać. Niestety czegoś zabrakło, może konsekwencji, może trochę energii z naszej strony. Wiem jednak, że każda z nas dała z siebie wszystko, żeby jak najlepiej zagrać – skomentowała starcie Martyna Świrad, środkowa i kapitan BKS-u.

Łodzianki sprawiły gospodyniom sporo trudności zagrywką, posłały też siedem asów. Siatkarki BKS-u popełniły natomiast sporo błędów i zanotowały tylko cztery punkty tym elementem. Czy to właśnie serwis odegrał największą rolę? – Tak, w Łodzi było odwrotnie, my posłałyśmy sporo asów, a rywalki często się myliły. Szkoda, że nie wykorzystałyśmy atutu naszej hali i nie zagrywałyśmy lepiej, ale też dziewczyny bardzo dobrze przyjmowały w tym meczu – przyznała środkowa. – Na pewno każda z nas dała z siebie sto procent i nie można mówić o braku zaangażowania. Myślę, że w wielu sytuacjach rywalki miały więcej szczęścia, niż my – dodała Świrad.

Bielszczanki ostatecznie zakończyły sezon na szóstym miejscu, chociaż w fazie zasadniczej uplasowały się na piątej pozycji. – Przed sezonem każdy by wziął taki wynik w ciemno, bo nikt na nas nie stawiał. Po tym rozegranym sezonie jest mi jednak szkoda, że to tylko szóste miejsce. Miałyśmy ekstra mecze, z czołówką grałyśmy tie-breaki, nawet wygrywałyśmy. Myślę, że gdybyśmy grały całą ekipą w spotkaniach z ŁKS-em, to rozegrałybyśmy jeszcze kilka meczów – stwierdziła siatkarka. Jej zespół przystąpił do play-off w okrojonym, ośmioosobowym składzie, bowiem reszta zawodniczek zmagała się z koronawirusem. Powróciły one do drużyny na ostatnie spotkanie z Budowlanymi, nie pojawiły się jednak na boisku w dłuższym wymiarze czasu.

Z czego bielszczanki mogą być zadowolone po zakończeniu sezonu? – Nikt na nas nie stawiał, a my atmosferą i ciężkimi treningami zapracowałyśmy na wszystkie zwycięstwa, które odniosłyśmy wcześniej – zakończyła Martyna Świrad.

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Tauron Liga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-04-02

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved