Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > ligi zagraniczne > Martyna Czyrniańska walczy z urazem mięśni brzucha: Potrzebuję czasu

Martyna Czyrniańska walczy z urazem mięśni brzucha: Potrzebuję czasu

fot. Michał Szymański

Martyna Czyrniańska przed sezonem zdecydowała się na wyjazd zagraniczny i wybór padł na Eczacibasi Stambuł prowadzony przez Ferhata Akbasa. Siatkarka nie może jednak pokazać pełni swojego potencjału w tym sezonie, bowiem na przeszkodzie stają kontuzje. Obecnie reprezentantka Polski ma problemy z mięśniami brzucha. – Potrzebuję sporo czasu, żeby wrócić do pełnej sprawności – mówi w rozmowie z Sarą Kalisz z TVP Sport.

 

TRANSFER DO TURCJI WIELKĄ SZANSĄ

Martyna Czyrniańska grając w Chemiku Police, gdzie była jedną z kluczowych zawodniczek  otrzymała propozycję przejścia do Eczacibasi Stambuł, z której skorzystała.  – Pomyślałam, że to dla mnie wielka szansa i okazja do pracowania z trenerem, który zna polskie zawodniczki, naszą mentalność, i którego moje koleżanki bardzo ceniły. Dodatkowo była to szansa do grania w wielkim klubie, uczenia się od najlepszych i zdobywania trofeów. Zaczęłyśmy wygraną w Klubowych Mistrzostwach Świata, więc póki co wszystko idzie po naszej myśli – powiedziała w rozmowie z TVP Sport.  Eczacibasi jak na razie zajmuje trzecie miejsce w tabeli ligowej.

SEZON PEŁEN KONTUZJI

Nieco gorzej sezon układa się dla samej Czyrniańskiej. Zawodniczka krótko po przyjeździe do klubu doznała pierwszej kontuzji.  – Kostkę skręciłam na rozruchu. Pomyślałam sobie, że „lepszego” początku w klubie nie mogłam mieć. Zaraz po tym pojawiły się myśli: „Dlaczego znów mi się to przytrafia”, „Czemu nie mogę zacząć z czystą kartą?”… Siedziało mi to w głowie. Całe szczęście później myślałam już tylko o tym, że nieważne jak się zaczyna, ważne jak się kończy – mówi. Martyna Czyrniańska zdołała wrócić do gry, miała okazję do pokazania swoich możliwości, ale do czasu…

Aktualnie młoda przyjmująca walczy z urazem mięśni brzucha. Ten sam uraz przypomnijmy wykluczył ją z mistrzostw świata. – Niby kontuzja taka sama, ale w innym miejscu. To, co łączy te dwa urazy, to to, że potrzebuję sporo czasu, żeby wrócić do pełnej sprawności. Minęły już ponad cztery tygodnie, a ja w zasadzie nie dotykam w ogóle piłki. Naderwanie było zbyt duże, by ryzykować. Rozpoczęcie dotykania piłki zaplanowano dopiero za trzy tygodnie. Wtedy zacznę też spokojniejsze przyjęcie, bez ataku, a za cztery i pół pewnie pojawią się pierwsze skoki. Od tego momentu powinnam być w normalnym treningu. Mam nadzieję, że żadne komplikacje się nie pojawią – mówi Czyrniańska.

Reprezentantka Polski powinna wrócić na play-off. Możliwość gry w najważniejszej fazie sezonu to na pewno dodatkowa motywacja. – Motywacja jest zawsze. Kiedy zawodnik jest kontuzjowany, chce wrócić do jak najlepszej formy. Nie ma znaczenia, czy to początek, czy koniec sezonu. Nie wiem, jak będę wyglądać po okresie przerwy i nie jestem też w stanie wskazać, jak szybko uda mi się wrócić do stuprocentowej formy. Czasu nie będzie wiele, ponieważ zostanie mi miesiąc sezonu klubowego. Jeśli jednak dostanę szansę od trenera, postaram się ją wykorzystać i na pewno będę pracować na treningach na maksa, żeby dołożyć cegiełkę do sukcesu, który osiągniemy na koniec zmagań – podkreśla.

Aktualnie Martyna Czyrniańska walczy o powrót do zdrowia i formy.  – Po czterech tygodniach od urazu wykonuję mnóstwo ćwiczeń wzmacniających na mięśnie brzucha, robię jednocześnie normalną siłownię i cardio, by pracować wydolnościowo. Działam na każdej płaszczyźnie, na której jest to obecnie możliwe. Pracuję i z fizjoterapeutami, i z trenerem motorycznym. Wykorzystujemy ten czas w pełni i go nie marnujemy – mówi.

CO PO SEZONIE ?

Po sezonie Martyna Czyrniańska z pewnością  najpierw będzie chciała powalczyć o miejsce  reprezentacji Polski w składzie na igrzyska olimpijskie. Co jednak z sezonem klubowym?  Młoda przyjmująca nie ukrywa, że chciałaby zostać w Turcji.  – Na 99,9 procenta zostanę w Turcji, aczkolwiek zostawiam sobie jedną dziesiątą procenta możliwości zmiany. Nigdy nie mówię nigdy, ale na ten moment chciałabym tu zostać – zakończyła siatkarka Eczacibasi.

źródło: inf. własna, sport.tvp.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, ligi zagraniczne

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-02-25

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved