Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Tauron Liga > Marta Krajewska: Wróciłam dwa miesiące wcześniej

Marta Krajewska: Wróciłam dwa miesiące wcześniej

fot. Michał Szymański

Przed sezonem Marta Krajewska była „pewniakiem” do pierwszej szóstki Developresu Bella Dolina Rzeszów. Niestety poważna kontuzja pokrzyżowała jej plany, a prognozy mówiły nawet o straconym sezonie dla rozgrywającej. Siatkarka nie miała jednak zamiaru oglądać całych rozgrywek zza band reklamowych i po nieco ponad połowie rundy zasadniczej jest już gotowa do powrotu na parkiet. 

– Rehabilitacja od początku była dosyć mozolna. Po operacji dużo musiałam pracować w domu – ćwiczenia z gumami, podnoszenie nogi, lekkie zginanie, a później zaczęłam pracę z rehabilitantami. Na początku każdy krok był połączony z obawą, kiedy odstawiłam kule, towarzyszył mi duży stres. Kiedy zaczęłam już chodzić i biegać, szybko poprzestawiało mi się w głowie i było już normalnie – opowiadała o swojej rehabilitacji Marta Krajewska. 

Dla każdej siatkarki najważniejszy jest oczywiście kontakt z piłką. Krajewska bardzo szybko wróciła do odbijania i z każdym tygodniem coraz bardziej przybliżała się do regularnego treningu. – Kontakty z piłką zaczęły się dosyć wcześnie. Jeszcze przed sezonem, kiedy trener przychodził z dziewczynami trenować plażówkę, odbijałam na leżąco i siedząco. W domu również ćwiczyłam z piłką. Około września, października zaczęłam odbijać na treningach z boku. Później było odbijanie w parach. Dwa tygodnie temu weszłam do szóstek. To i tak szybko – prognozy mówiły o ośmiu, dziewięciu miesiącach przerwy, a zajęło to dwa miesiące krócej, więc jestem do przodu. 

Pod nieobecność Krajewskiej świetnie na pozycji rozgrywającej radziła sobie Katarzyna Wenerska. Póki co, zapewne to ona pozostanie pierwszym wyborem Stephana Antigi, ale wracająca po kontuzji zawodniczka zapowiada, że zamierza walczyć o miejsce w składzie. – Dziewczyny mocno mi kibicowały, żebym wróciła, choć nie byłam natychmiast potrzebna, bo nasze obie rozgrywające radziły sobie świetnie. Chyba trochę wszyscy byli w szoku, że tak szybko udało mi się wrócić. Moje cele się nie zmieniły – grać jak najlepiej i wywalczyć miejsce w składzie. Czy to będzie pierwsza szóstka, czy rola mocnej zmienniczki do podwójnej zmiany – czas pokaże. 

źródło: Developres Rzeszów - Youtube, inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Tauron Liga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-01-13

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved