– Emocji było bardzo dużo. Jesteśmy szczęśliwe ze zwycięstwa z Niemkami, ale zdajemy sobie sprawę, że kolejne mecze są przed nami. Każda z nas chce więcej – powiedziała w Polsacie Sport libero reprezentacji Polski, Maria Stenzel.
Po raz pierwszy w historii siatkarki reprezentacji Polski powalczą o medale Ligi Narodów. Umożliwiło im to ćwierćfinałowe zwycięstwo z Niemkami, które pokonały w czterech setach. – Emocji było bardzo dużo. Jesteśmy szczęśliwe ze zwycięstwa z Niemkami, ale zdajemy sobie sprawę, że kolejne mecze są przed nami. Każda z nas chce więcej. W półfinale zagramy z Chinkami, z którymi wygrałyśmy w tym sezonie, co na pewno jest budujące. Czekamy na ten mecz – przyznała libero polskiej kadry, Maria Stenzel.
Chińska przeszkoda na drodze do finału
Chinki nie błyszczały w fazie interkontynentalnej Ligi Narodów. Przytrafiały im się zaskakujące porażki, by wspomnieć chociażby tę z Dominikankami, ale widać, że im bliżej decydujących meczów, tym ich forma rośnie. Potwierdziło to też ćwierćfinałowe starcie z Brazylijkami, które ograły w czterech odsłonach. – Chinki grają lepiej niż w tym turnieju, w którym my się z nimi zmierzyłyśmy. Musimy więcej uwagi skupić na tym rywalu, do którego na pewno sztab przygotuje nas taktycznie. Dużo też będzie zależało od naszego nastawienia – dodała defensywna zawodniczka reprezentacji Polski.
Mimo że podopieczne Stefano Lavariniego pokonały już Chinki kilka tygodni temu 3:0, to nie będą faworytkami tego spotkania. To azjatycki zespół osiągał więcej sukcesów w ostatnich latach. – Chinki, jak każdy azjatycki zespół, bardzo dobrze bronią, mają też bardzo dobre warunki fizyczne. Aczkolwiek dużo będzie zależało od naszej gry. Jak bardziej skupiamy się na tym, co dzieje się po naszej stronie siatki, to wychodzi nam to na plus. Wierzymy w siebie i w wygranąz Chinkami. Z takim nastawieniem wyjdziemy na ten półfinał – zakończyła Maria Stenzel.
źródło: inf. własna, polsatsport.pl
