Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > mistrzostwa świata > Marcin Janusz: Cechował nas spokój

Marcin Janusz: Cechował nas spokój

fot. Klaudia Piwowarczyk

Polacy bez straty seta pokonali Bułgarów w swoim pierwszym meczu na mistrzostwach świata. – Na pewno fantastyczną robotę zrobiła nasza najlepsza na świecie publiczność, a Bułgarów ten entuzjazm mógł trochę zestresować. Grali nerwowo, popełniali proste błędy, a my po prostu graliśmy swoją siatkówkę. Chwała nam za to, że utrzymaliśmy koncentrację praktycznie do końca, bo czasem tak jest, że jeżeli wygrywa się łatwo pierwszego seta, to później rywal może grać już tylko lepiej. Dlatego staraliśmy się utrzymać tę grę z pierwszego seta i pewnie wygraliśmy to spotkanie 3:0 – powiedział po pojedynku Kamil Semeniuk.

Reprezentacja Polski z wysokiego c rozpoczęła mistrzostwa świata. Biało-czerwoni nie dali szans Bułgarom. – Myślę, że tak i wynik każdego z nas zadawala. Chyba nikt się nie spodziewał, że w pierwszym secie będziemy aż tak dominować. Na pewno fantastyczną robotę zrobiła nasza najlepsza na świecie publiczność, a Bułgarów ten entuzjazm mógł trochę zestresować. Grali nerwowo, popełniali proste błędy, a my po prostu graliśmy swoją siatkówkę. Chwała nam za to, że utrzymaliśmy koncentrację praktycznie do końca, bo czasem tak jest, że jeżeli wygrywa się łatwo pierwszego seta, to później rywal może grać już tylko lepiej. Dlatego staraliśmy się utrzymać tę grę z pierwszego seta i pewnie wygraliśmy to spotkanie 3:0 – skomentował Kamil Semeniuk.

Przyjmujący był liderem biało-czerwonych. W trzysetowym pojedynku Semeniuk zdobył 16 punktów. Siatkarz pięciokrotnie punktował w polu zagrywki, z czego cztery w trzecim secie. – Dzięki tej serii odskoczyliśmy Bułgarom. Ja po prostu zrobiłem swoją robotę na zagrywce, dokładnie tak jak to robię na treningach. Jestem zadowolony, że w tym momencie piłka leciała dokładnie tam, gdzie chciałem. Widocznie była na tyle trudna do przyjęcia, że udało się kilka asów serwisowych z rzędu – powiedział Semeniuk.

W pierwszym secie Bułgarzy byli tylko tłem dla biało-czerwonych, zdobyli zaledwie 12 punktów. Wyżej poprzeczkę postawili w dwóch kolejnych odsłonach, jednak za każdym razem górą byli współgospodarze turnieju. – To był trudny mecz dla naszego zespołu. Polska drużyna jest jedną z najlepszych na świecie i zawsze musimy być skoncentrowani, kiedy gramy z takim zespołem. To ewidentne nie był nasz dzień. Teraz musimy myśleć o następnych spotkaniach. Nasz cel, to grać coraz lepiej z meczu na mecz. Nasz zespół jest stosunkowo młody i potrzebuje ogrania na dużym turnieju – stwierdził po meczu kapitan Bułgarów Cwetan Sokołow.

Mimo dobrego otwarcie turnieju rozgrywający polskiej reprezentacji apeluje o spokój. – To jest dopiero początek turnieju i nie ma co wpadać w huraoptymizm. Ale dobrze się stało, że wygraliśmy to spotkanie. Cechował nas spokój. Trener reagował bardzo mądrze na każdą sytuacją na boisku. Dodatkowo, jesteśmy grupą, która oprócz paru debiutantów na tak dużym turnieju, ma kliku zawodników, którzy grali już pod tak dużą presją i dobrze z niej wychodziliśmy. Jako rozgrywający mam do dyspozycji dobrych siatkarzy, z których umiejętności chętnie korzystam – powiedział po pojedynku Marcin Janusz.

Kolejne mecze grupy C w niedzielę – najpierw Bułgaria zmierzy się z USA, a następnie Polaków czeka starcie z reprezentacją Meksyku.

źródło: opr. własne, pzps.pl

nadesłał:

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved