Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga mężczyzn > Przyjmujący lubi grać na wyjazdach. Przeczytaj, co wtedy czuje

Przyjmujący lubi grać na wyjazdach. Przeczytaj, co wtedy czuje

fot. PZL Leonardo Avia Świdnik - Facebook

– Osobiście lubię grać na wyjazdach, gdy drużyna jest skoszarowana w jednym miejscu. Czuć wtedy większą więź, a to, że walczymy nie tylko z przeciwnikiem, ale i z nowym otoczeniem, daje drużynie dodatkowego kopa – powiedział przyjmujący PZL Leonardo Avii Świdnik, Maciej Ptaszyński.

Rola faworyta im służy

3 wygrane sety i kolejne zwycięstwo na waszym koncie. Momentami AGH próbowała dotrzymać wam kroku , ale nie udało jej się przedłużyć meczu. Jak w pana ocenie wyglądało to spotkanie?

Maciej Ptaszyński: Doskonale wiedzieliśmy, jaka jest sytuacja w tabeli przed tym meczem i o tym, że zespół AGH ma przysłowiowy nóż na gardle, co w tym wypadku może zmienić się w dodatkową siłę takiej drużyny. Przystąpiliśmy do tego meczu z rozwagą i dyscypliną oraz staraliśmy się przede wszystkim pilnować swojej strony boiska, ponieważ wiemy, na co nas stać, gdy gramy swoją siatkówkę. Drużyna z Krakowa walczyła w każdym secie, ale umieliśmy znaleźć odpowiedź na jej dobrą grę w każdym secie i z wyrachowaniem wytrzymać w końcówkach, co przełożyło się na pozytywny wynik.

 

Najtrudniej było postawić ten trzeci krok? AGH chyba w trzeciej odsłonie postawiła już wszystko na jedną kartę…

Trzeci set był najbardziej wyrównany. Na całym jego dystansie graliśmy punkt za punkt i ciężko było którejś ze stron zbudować znaczną przewagę. Końcówka była zdecydowanie nerwowa dla obu zespołów, ale potrafiliśmy wykorzystać atuty własnej hali oraz nasze indywidualne zagrania, co pozwoliło nam przechylić szalę zwycieństwa w tym meczu na naszą stronę i zamknąć go w trzech setach.

 

pan był jednym z liderów Avii w meczu z AGH. 16 oczek na koncie i ponad 50% skuteczności zapewne cieszy? To kolejny mecz, w którym pokazał pan trenerowi Guzowi, że może na pana liczyć?

Cieszy indywidualny występ, ale jeszcze bardziej cieszą trzy punkty do ligowej tabeli. Każdy, kto wychodzi na mecz, chce pokazać się z jak najlepszej strony i dołożyć swoją przysłowiową cegiełkę do zwycięstwa. Cieszę się, że mogłem pomóc drużynie w tym meczu i pokazać, że trener może na mnie liczyć.

 

Liczą na swój atut

Jesteśmy już po półmetku rundy zasadniczej. Wy po wygranej z AGH umocniliście się w czubie tabeli. Apetyt rośnie w miarę jedzenia? Macie wszak widoki nawet na drugie miejsce po rundzie zasadniczej.

Zgadza się. Celujemy wysoko i chcemy uzbierać jak najwięcej punktów przed końcem drugiej rundy. Wiemy, że mamy ogromny atut w postaci własnej hali, a możliwość zaczęcia pierwszego meczu w play-off u siebie daje dużą przewagę psychologiczną. Runda jest długa, a my skupiamy się na każdym meczu osobno. Dobrze wiemy, że grając naszą siatkówkę, możemy wygrywać z każdym w tej lidze, a co za tym idzie – dokładać punkty do tabeli.

 

W drugiej rundzie więcej meczów zagracie na wyjazdach. Czy będzie to dla was duże utrudnienie?

– Na pewno jesteśmy drużyną, która musi pokonywać duże dystanse, żeby dotrzeć na ligowe mecze i czas spędzony w autokarze w dużym stopniu odbija się na naszym zdrowiu, ale osobiście lubię grać na wyjazdach, gdy drużyna jest skoszarowana w jednym miejscu. Czuć wtedy większą więź, a to, że walczymy nie tylko z przeciwnikiem, ale i z nowym otoczeniem, daje drużynie dodatkowego kopa. Mam więc nadzieję, że ten duch będzie w nas bardzo mocny i będziemy potrafili przeciwstawić się rywalom w trudnych momentach.

 

Po raz trzeci

Przed wami mecz ze spalską młodzieżą. W pierwszej rundzie napsuła wam ona trochę krwi. Co według pana musicie zrobić, aby teraz uniknąć powtórki z przeszłości?
Pierwsza runda pokazała, że młodzieży ze Spały nie można lekceważyć, ponieważ napsuła ona krwi nie jednej drużynie w tym sezonie. My graliśmy już z nią w lidze i w Pucharze Polski i dwukrotnie potrafiliśmy znaleźć sposób na jej pokonanie. Pojedziemy tam z nastawieniem na walkę i mamy nadzieję, że to przekuje się na pozytywny wynik.

 

Zobacz również

Jedni już się wzmacniają, inni myślą o kolejnych rozgrywkach

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2025-01-06

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2025 Strefa Siatkówki All rights reserved