Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Maciej Muzaj: Jest to sukces dla tego klubu

Maciej Muzaj: Jest to sukces dla tego klubu

fot. Piotr Gibowicz Asseco Resovia

Maciej Muzaj choć w fazie play-off miał problemy zdrowotne to na piąty mecz o brązowy medal był już w pełni sił i w dużej mierze to właśnie dzięki niemu rzeszowianie zdobyli trzecie miejsce. Wysoka skuteczność w ataku, a przede wszystkim seria zagrywek w trzecim secie sprawiły, że żegna się z Asseco Resovią z medalem na szyi. Po siedmiu latach gorszych momentów kibice Pasów doczekali się w końcu upragnionego sukcesu choć nie przyszedł on łatwo, gdyż zawiercianie postawili trudne warunki i mocno się przeciwstawili.

Dla Macieja Muzaja wtorkowy występ przeciwko zawiercianom był ostatnim w biało-czerwonych barwach. Pożegnał się z kibicami w świetnym stylu, gdyż to w dużej mierze dzięki niemu rzeszowianie wygrali piąte spotkanie i zgarnęli brązowe medale. – Jest to dla mnie bardzo ważny medal. Zanim przyszedłem do Rzeszowa zapowiadałem, że jestem już zawodnikiem dojrzałym i przychodzę tutaj zdobywać medale. W poprzednim sezonie to się nie udało i nie można zaliczyć go do udanych, ale w tym udało się wywalczyć brązowy medal. Kontrakt w Asseco Resovii mi się kończy, dlatego cieszę się, że ten medal dla Rzeszowa zdobyłem – podsumował atakujący.

Po dwóch i pół setach sytuacja zaczęła przypominać tą z sobotniego starcia, gdyż zawodnicy Asseco Resovii prowadzili 2:0. W trzeciej partii do głosu zaczęli dochodzić podopieczni Michała Winiarskiego, którzy prowadzili nawet trzema ,,oczkami”, ale w dużej mierze dzięki Muzajowi udało im się doprowadzić do wyrównania, a następnie uzyskać przewagę. – Przede wszystkim utrzymaliśmy koncentrację, czyli to czego nam zabrakło w poprzednim meczu, gdzie daliśmy dojść przeciwnikowi do słowa, co skończyło się przegranym tie-breakiem. W tym spotkaniu mieliśmy tego świadomość, że idzie nam dobrze, ale ten trzeci set nie będzie łatwy i zawiercianie będą coraz mocniej walczyć. Faktycznie tak było, ale finalnie odrobiliśmy tą stratę punktową i wygraliśmy – ocenił.

Po rundzie zasadniczej gracze Pasów zajmowali pierwsze miejsce. Ostatecznie skończyli na trzeciej lokacie. Jak podchodzą do tej sytuacji? – Na pewno chcieliśmy więcej. Wygrywając rundę zasadniczą mieliśmy świadomość, że to nie oznacza, że jesteśmy najlepszym zespołem w lidze. Przegrywaliśmy te mecze na szczycie i ciężko nam było grac z tymi zespołami z top. To, że nie mieliśmy Ligi Mistrzów troszkę nam ułatwiło zajęcie pierwszego miejsca po rundzie zasadniczej. Wiedzieliśmy, że to nie oznacza wygranie ligi. Kędzierzynianie nam pokazali, że na ten moment byli silniejsi i trzeba się zadowolić tym brązowym medalem. Myślę, że to jest sukces dla tego klubu, a możliwość zagrania w pucharach była dla niego bardzo ważna – stwierdził Muzaj. Na usprawiedliwienie trzeba dodać, że w fazie play-off zaczęły się pojawiać w ekipie Asseco Resovii problemy zdrowotne. Z problemami borykał się zarówno Muzaj, jak i Klemen Cebulj, co może wybić z uderzenia każdą drużynę. – Każdy zespół w końcówce sezonu ma jakieś problemy. Tylko jastrzębianie wyglądali jakby żadnych problemów nie mieli, choć może to dobrze ukrywali. To jest normalne, że w końcówce sezonu mikrourazy się pojawiają i trzeba sobie umieć z tym radzić. My sobie poradziliśmy trochę gorzej – zakończył.

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-05-17

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved