Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > europejskie puchary > Łukasz Kaczmarek: Cieszymy się czasem spędzonym ze sobą

Łukasz Kaczmarek: Cieszymy się czasem spędzonym ze sobą

fot. Klaudia Piwowarczyk

– Mieliśmy świadomość, że wręcz niemożliwe będzie  zrobić to samo, co w zeszłym sezonie, ale jednak pokazaliśmy, że jednak jesteśmy w stanie zrobić nawet coś więcej.  Na nas nie było tej presji i to nam pomogło zajść tak daleko – mówi przed niedzielnym finałem LM atakujący Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle Łukasz Kaczmarek. Podkreślił on także niesamowitą atmosferę w drużynie.

– Przed sezonem nikt nie myślał o tym, że możemy zajść tak daleko i wiele osiągnąć. Pomijając finał LM wygraliśmy Puchar Polski i Plusligę.  Myślę, że sukces, jaki z pewnością chcemy w Lubljanie osiągnąć będzie pięknym zwieńczeniem tego sezonu. Na nas nikt nie nakładał presji, że musimy w tym sezonie coś udowodnić, osiągać niesamowite sukcesy. Mieliśmy świadomość, że wręcz niemożliwe będzie  zrobić to samo, co w zeszłym sezonie, ale jednak pokazaliśmy, że jednak jesteśmy w stanie zrobić nawet coś więcej.  Na nas nie było tej presji i to nam pomogło zajść tak daleko – powiedział atakujący ZAKSY i reprezentacji Polski Łukasz Kaczmarek.

Siatkarz wskazał także klucz do niesamowitych sukcesów swojego klubu w ostatnim czasie.  – W tej drużynie jest niesamowita atmosfera i to jest klucz do tych sukcesów w ostatnich latach. Ta drużyna jest tak inteligentnie budowana, że my się świetnie rozumiemy, dla nas przyjście na trening, przebywanie razem w szatni jest przyjemnością. My się po prostu cieszymy czasem spędzonym ze sobą. Nie jesteśmy sobą zmęczeni, choć mija już dziewiąty miesiąc jesteśmy szczęśliwi, że jesteśmy razem – podkreślił.

To drugi finał LM z rzędu dla ZAKSY. Drogi do obu finałów były jednak zupełnie inne. – Poprzedni sezon był o tyle inny, że w  ćwierćfinale i półfinale pokonaliśmy niesamowite drużyny, Zenit i Lube po morderczej walce. To było coś pięknego i ten sukces w Weronie był zwieńczeniem tej drogi.  Teraz mieliśmy ciężką grupę, ale faza pucharowa wyglądała już inaczej, jak wiemy nie graliśmy ćwierćfinału, a potem pokonaliśmy JW, który wcześniej wyeliminował Lube.  Myślę, że ogólnie chyba nikt nie powiedziałby, że finał będzie dokładnie taki sam, jak przed rokiem – analizuje atakujący.

Zanim na boisko wybiegną siatkarze ZAKSY i Trentino, wcześniej o trofeum zagrają również podobnie, jak przed rokiem Imoco Voley z Joanną Wołosz i Vakifbank Stambuł.  – Na pewno będziemy trzymali kciuki za Asię, aby obroniła tytuł, potem my zrobimy wszystko, aby obronić nasz.  Myślami jesteśmy też z Norbertem Huberem, bo gdyby nie on, to nas nie byłoby w tym miejscu.  Wykonał on kapitalną robotę, zagrał znakomity sezon i będziemy chcieli  zdobyć ten puchar dla niego – zakończył Łukasz Kaczmarek.

źródło: inf. własna, polsatsport.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, europejskie puchary

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-05-22

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved