Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > PL: Enea Czarni Radom przegrali z Curpum Lubin i kończą sezon

PL: Enea Czarni Radom przegrali z Curpum Lubin i kończą sezon

fot. PressFocus

Na zakończenie 30. kolejki Enea Czarni Radom podejmowali zespół z Lubina. Spotkanie lepiej otworzyli gospodarze, a sporo emocji przyniósł także drugi set, gdzie ostatecznie szalę zwycięstwa przechylili na swoją korzyść lubinianie. KGHM Cuprum Lubin w kolejnych setach pewnie wykorzystywał swoje akcje i odniósł zwycięstwo za trzy punkty. 

Od dobrych dwóch bloków zaczęli Miedziowi to spotkanie (4:2). Kiedy asa serwisowego posłał Vuk Todorović zrobiło się po 6, a błąd po stronie przyjezdnych sprawił, że prowadzący zmienił się. Serb często uruchamiał pierwsze tempo, a środkowi radomian byli skuteczni. Rozgrywane akcje były krótkie i kończyły się zazwyczaj w pierwszym uderzeniu. Po dobrym początku dwa błędy w ataku popełnił Bartosz Gomułka i to siatkarze KGHM Cuprum ponownie mieli ,,oczko” więcej. Jednak dwie ,,czapy” Michała Ostrowskiego sprawiły, że było 15:13. W końcówce seta podopieczni Pawła Ruska popełniali sporo błędów w polu serwisowym, dlatego nie mogli się zbliżyć do swoich rywali. Dopiero po przestrzelonym uderzeniu Konrada Formeli lubinianie doprowadzili do remisu. Jednak końcówkę zagrali źle. As serwisowy Wiktora Rajsnera oraz pomyłki Jake Hanesa sprawiły, że licznik gości zatrzymał się na 21 punktach i to gospodarze mogli się cieszyć z wygrania premierowej odsłony spotkania.

wyrównana końcówka

Aż 10 błędów popełnili lubinianie w pierwszej partii. Na początku drugiej prowadzili 3:0 za sprawą bloków Seweryna Lipińskiego. Od tego momentu zaczęło się naprzemienne zdobywanie punktów i dopiero po wykorzystaniu kontry przez Jake Hanesa seria ta została przerwana (9:5). Czas wzięty przez Waldo Kantora przyniósł spodziewany efekt, gdyż po powrocie na boisko jego podopieczni zapunktowali czterokrotnie z rzędu. Taka sytuacja, gdy przyjezdni tracili kilka punktów w jednym ustawieniu przytrafiła się im także chwilę później. Po dotknięciu siatki przegrywali 11:14. U radomian zaczął funkcjonować blok i po ,,czapie” Konrada Formeli na tablicy wyników było 19:15, a po kolejnym – 20:15. Sytuacja ta nieco uspokoiła miejscowych, a to wykorzystali ich rywale. Gra obu ekip mocno falowała. Tym razem serią bloków popisali się Miedziowi, którym udało się doprowadzić do wyrównania. Wszystko miało rozstrzygać się w samej końcówce, a w zasadzie podczas gry na przewagi. W niej cały czas punkt więcej mieli zawodnicy KGHM Cuprum i dopiero po zablokowaniu Formeli zwiększyli dystans do dwóch, a tym samym zakończyli seta (29:27) doprowadzając do wyrównania w całym meczu.

Osiem punktowych bloków po stronie gości tylko w drugim secie musiało robić wrażenie. Po skończeniu kontry przez Kamila Kwasowskiego na pierwsze dwupunktowe prowadzenie w tej części meczu wyszli przyjezdni. Dużo w tym spotkaniu działo się za sprawą bloku, czy to po jednaj, czy po drugiej stronie. Vuk Todorović szybko doprowadził do wyrównania, a po wykorzystaniu kontrataku przez Bartosza Gomułkę to radomianie mieli punkt więcej. Po dobrym fragmencie gry Gomułki w jednym z ataków przestrzelił i jego drużyna musiała gonić (15:17). Wszystko rozstrzygnęło się w czasie zagrywki Pawła Pietraszki. Najpierw Kamil Kwasowski ustawił blok, a następnie środkowy lubinian posłał dwa asy serwisowe i losy tej partii należało uznać za rozstrzygnięte (22:17). Po raz kolejny ekipie Kantora przytrafił się przestój, który kosztował ich przegranie seta. Od tego momentu zdobyli tylko punkt i po asie serwisowym Kajetana Kubickiego przegrywali 1:2.

lubinianie postawili kropkę nad „i”

Początek czwartej odsłony spotkania należał do lubinian. Dużo dobrego działo się przy Kamilu Kwasowskim, który do skutecznych ataków dodał także blok. Po wykorzystaniu kontry przez Alexandera Bergela było 7:2. Gospodarze mieli problemy w ofensywie, a w zasadzie jedynym punktującym był Bartosz Gomułka. Kiedy i on przestrzelił dystans wynosił już sześć ,,oczek”, a po wykorzystaniu przechodzącej piłki przez Jake Hanesa nawet siedem. W ekipie Enei Czarnych nastąpił jeszcze zryw, który sprawił, że zbliżyli się do swoich rywali na dwa punkty, w czym duża zasługa serwisów Gomułki. Jednak nie trwał on długo, gdyż podopieczni Ruska chcieli postawić kropkę nad ,,i”. Po kolejnym bloku Bergera lubinianie powrócili do sześciopunktowego prowadzenia, które utrzymali do końca. Błąd serwisowy Gomułki zakończył nie tylko tego seta, ale także mecz. Siatkarze Enei Czarnych radom porażką pożegnali się z PlusLigą, gdyż jako ostatnia drużyna w tabeli spadają do TAURON 1 Ligi. Lubinianie rozegrają jeszcze dwumecz z katowiczanami o 13. lokatę w tabeli.  

MVP: Kajetan Kubicki 

Enea Czarnin Radom – KGHM Cuprum Lubin 1:3
(25:21, 27:29, 18:25, 19:25)

 

Składy zespołów:
Enea Czarni Radom: Ostrowski (11), Buszek (7), Todorović (2), Formela (10), Gomułka (22), Rajsner (8), Nowowsiak (libero) oraz Hofer (1), Gniecki
KGHM Cuprum Lubin: Lipiński (17), Ferens (5), Kubicki (2), Pietraszko (8), Kwasowski (14), Hanes (18), Granieczny (libero)  oraz Węgrzyn, Berger (13)

Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi 

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-04-08

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved