Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > europejskie puchary > LM M: Rewanż za poprzedni finał Ligi Mistrzów

LM M: Rewanż za poprzedni finał Ligi Mistrzów

fot. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

Finaliści poprzedniej edycji Ligi Mistrzów zmierzą się ze sobą już w fazie grupowej. We wtorek podopieczni Angelo Lorenzettiego podejmą zawodników Grupy Azoty ZAKSA, a po tym spotkaniu tylko jedna z ekip pozostanie niepokonana w grupie D. Oba zespoły mają swoje problemy, a ich gra nie zawsze zachwyca. Kędzierzynianie wprawdzie w ostatnim spotkaniu wygrali z PGE Skrą Bełchatów, ale nie przyszło im to łatwo. Gracze Itasu Trentino dość niespodziewanie polegli z Allianz Milano. Wytypować faworyta jest niezwykle trudno, a o wygranej może zdecydować dyspozycja dnia.

Sytuacja kadrowa obu zespołów w porównaniu do finału sezonu 2021/2022 jest zgoła odmienna. Gospodarze praktycznie nie zmienili wyjściowej ,,szóstki”. Cały czas na skrzydłach bryluje trio: Alessandro Michieletto, Matej Kazijski oraz Daniele Lavia. Na środku siatki grają Srećko Lisinac oraz Marko Podrascanin, a całą grą dowodzi Riccardo Sbertoli. Zmiany zaszły na pozycji libero, gdyż na tej pozycji występuje Gabriele Laurenzano oraz atakującego, gdzie zatrudniono Gabriele Nelliego. Zgranie miało być ich dużym atutem, ale nie zawsze potrafią to wykorzystać. U mistrzów Polski zaszły spore zmiany. Najbardziej widoczny jest brak Kamila Semeniuka, który został MVP spotkania finowego. Zawodnika zastępuje Wojciech Żaliński, ale jakość lewego skrzydła nieco spadła. Na środku siatki nie będzie też Krzysztofa Rejny, ani Davida Smitha. Ten pierwszy zmienił klub, natomiast Amerykanin zmaga się z kontuzją. Dmytro Paszycki oraz Twan Wiltenburg są dobrymi graczami, ale w porównaniu do obu Serbów to w tym starciu muszą się wznieść na wyżyny swoich umiejętności.

W tym sezonie obie ekipy zmierzyły się z już z Cez Karlovarsko i Decospan VT Menen. Odniosły takie same rezultaty, gdyż z Belgami zwyciężyli bez straty seta, natomiast Czechom udało się wygrać po jednej partii. Wyróżniali się w tych meczach atakujący obu ekip – Łukasz Kaczmarek oraz Nelli, a także Lavia, Lisinac, Śliwka oraz Paszycki. Wyników takich można było się spodziewać, gdyż już przed startem było wiadomym, że te dwa zespoły rozstrzygną między sobą wygraną w tej grupie. Wtorkowe spotkanie będzie dla nich także pierwszym poważnym testem dyspozycji na arenie międzynarodowej. Wytypowanie zwycięzcy nie jest proste, gdyż zarówno jedni, jak i drudzy grają nieco poniżej swoich możliwości i zmagają się z różnymi problemami.

W ostatnim pojedynku w lidze kędzierzynianie po pięciosetowej rywalizacji pokonali bełchatowian. Rozpoczęli go fatalnie, gdyż premierową odsłonę przegrali do 14, ale po wejściu na boisko Adriana Staszewskiego ich gra odmieniła się. Choć przegrywali 1:2 potrafili odwrócić losy rywalizacji i ostatecznie to oni mogli się cieszyć ze zwycięstwa. – W pewnym momencie już tak czuliśmy, że trochę ich łamiemy i mimo tego że jest to świetna drużyna, to gdzieś te elementy nam bardzo dobrze wychodziły. Oni też nie mogli sobie poradzić, więc gdzieś czuliśmy, że teraz jeszcze jeden break i to już pójdzie. Tak było – zbudowaliśmy dość bezpieczną przewagę i w końcówce dowieźliśmy prowadzenie do końca, z czego się bardzo cieszymy – podsumował Marcin Janusz. Słabe zawody rozegrał Kaczmarek, ale na uwagę zasługiwała gra Śliwki i Paszyckiego. Kędzierzynianie są na 4 miejscu w tabeli. Siatkarze z Trydentu kończyli spotkanie z Allianz Milano w dużo gorszych nastrojach, gdyż polegli 1:3. Jedynie gra Lisinaca się broniła, a pozostali zawodnicy zagrali poniżej swoich oczekiwań.

Wytypowanie zwycięzcy nie jest łatwe. Wydawało się, że własne boisko może być dużym atutem Włochów, ale wobec ostatniej ich porażki sytuacja wygląda nieco inaczej. To kędzierzynianie powinni być podbudowani zwycięstwem z bełchatowianami. Dużo będzie zależeć od dyspozycji poszczególnych zawodników. Choć na papierze nieco lepiej przedstawia się skład gospodarzy to zawodnicy Grupy Azoty ZAKSA słyną z ogromnej motywacji na tego typu spotkania i realizowania powierzonych sobie celów. Oby przypomnieli sobie jak w ostatnich dwóch sezonach ogrywali Itas Trentino w tych najważniejszych pojedynkach sezonu.

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, europejskie puchary

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-11-28

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved