Niesamowite granie miało miejsce w niedzielnym meczu włoskiej Serie A. Sir Susa Vim Perugia mierzyła się z Itas Trentino. Tak jak oczekiwano, mecz na szczycie przyniósł wiele emocji. Niestety nie tylko z racji wyrównanej walki. Aż trzech zawodników musiało opuścić boisko.
WIDOWISKO KLASY ŚWIATOWEJ
Zespół, którego barw broni Kamil Semeniuk w tym sezonie od samego początku prezentuje się po prostu niesamowicie. Seria zwycięstw po ich stronie robiła wrażenie, tym bardziej, że również w rozgrywkach Ligi Mistrzów byli niepokonani. Do powtórki z sezonu 2022/2023 jednak nie dojdzie, bo właśnie w niedzielę, 12 stycznia zwycięska passa mistrza Włoch została przerwana. Dokonał tego Itas Trentino.
Sam mecz miał wszystko, czego kibice oczekują od hitu pomiędzy dwoma czołowymi zespołami. O zwycięzcy rozstrzygnął dopiero tie-break, który swoją drogą również był niemal dwukrotnie dłuższy niż standardowo. Walkę na przewagi ekipa z Trydentu wygrała 24 do 22.
MECZ OKRASZONY KONTUZJAMI
Tym mniej przyjemnym elementem włoskiego widowiska były urazy kluczowych zawodników. Zespół z Perugii był w pewnym momencie osłabiony o dwóch zawodników. Najpierw boisko musiał opuścić Yuki Ishikawa. Japończyk poślizgnął się w momencie wstawania po obronie piłki. Nie wyglądało to na bardzo poważną kontuzję, ale siatkarz lekko utykając, zszedł na ławkę rezerwowych. Niedługo później z gry wypadło kolejne ważne ogniwo mistrzów kraju. Po wykonaniu zagrywki z parkietu zszedł Ołeh Płotnicki. Przyczyną był prawdopodobnie naciągnięty mięsień.
Nie obyło się także bez strat po drugiej stronie siatki. Z problemami zmagał się bowiem rozgrywający, Riccardo Sbertoli. W przypadku Włocha również wyglądało to na problemy skurczowe.
Ze względu na niedyspozycję kluczowych zawodników, doszło do nieszablonowych zmian. Pochodzący z Argentyny Agustin Loser, który na co dzień gra jako nominalny środkowy Perugii, ten mecz dokończył jako środkowy.
Zobacz również:
Wygrały mecz… na boso! Kreatywne rozwiązanie problemu
źródło: siatka.org