W Lidze Mistrzyń rozstrzygnięto już niemal wszystkie niewiadome. W sobotę rozegrane zostały oba półfinały. Wyłoniły one szczęśliwców, którzy zagrają o tytuł oraz tych, którzy po przegranej mogą zadowolić się jedynie brązem. We Włoszech już świętują – pewne jest, że to właśnie ich drużyna zdobędzie złoto.
Imoco Conegliano – tradycyjne „raz, dwa, trzy” w innym znaczeniu?
Jako pierwsze w szranki stanęły ekipy Imoco Conegliano oraz Numia Vero Volley Milano. Jeszcze niedawno, bo pod koniec kwietnia takie zestawienie miało miejsce w finale mistrzostw Włoch. Wtedy złoto wywalczyły podopieczne Danielle Santarelliego. W europejskich rozgrywkach ekipa z Mediolanu nie wzięła jednak rewanżu.
Choć szans miała kilka, a nawet wyrwała rywalkom jednego seta to jednak w końcówkach zdecydowanie lepiej radziły sobie świeżo upieczone mistrzynie Włoch. Tym samym Imoco Conegliano stanie przed szansą wywalczenia trzeciego tytułu Klubowych Mistrzyń Europy. Wcześniej dokonały tego w 2021 i 2024 roku.
Brakująca korona Savino Del Bene Scandicci
Rywalkami drużyny z Conegliano kilka godzin później zostały siatkarki prowadzone przez Marco Gaspariego. Savino Del Bene Scandicci w tym sezonie zdobyło już brązowy medal mistrzostw Włoch i teraz jest już pewne kolejnego krążka. Pytanie jednak, jakiego on będzie koloru.
Ekipa ze Scandicci w meczu półfinałowym bardzo szybko rozprawiła się z VakifBankiem Stambuł – jedyną turecką drużyną wśród włoskiej elity. Każdy z trzech setów był prowadzony w pełni pod dyktando zespołu z Italii. Mistrzynie Turcji nie miały w tym meczu zbyt wielu argumentów
Savino Del Bene Scandicci w swojej 13-letniej historii istnienia to właśnie w ostatnich sezonach notuje najlepsze wyniki. W sezonie 2021/2022 sięgnęło po Puchar Challenge, a rok później odniosło triumf w Pucharze CEV. Brązowym medalistkom mistrzostw Włoch brakuje więc tylko jednej korony z zawodów rozgrywanych pod egidą CEV.
Czwarty taki finał
Patrząc wstecz, można wysnuć ciekawe wnioski. Biorąc pod uwagę wszystkie lata rozgrywek już jako Ligi Mistrzyń (czyli od sezonu 2000/2001), będzie to czwarty włoski finał w historii. Ostatni miał miejsce nie tak dawno, bo przed rokiem w Antalyi. Jednocześnie, będzie to już szósty finał dla ekipy Imoco Conegliano. Ośmiokrotne mistrzynie Italii o złoto grały kolejno w 2017, 2019, 2021, 2022 i 2024 roku. Dla klubu ze Scandicci będzie to pierwszy finał w historii.
Grande finale
Decydujące mecze, w których poznamy medalistki tegorocznej Ligi Mistrzów odbędą się już w niedzielę, 4 maja. Czasu na regenerację nie ma więc zbyt wiele. Mecz o brąz rozpocznie się o godzinie 16:00, natomiast wielki włoski finał zaplanowano na godzinę 19:00.
Pary meczów o medale:
Finał: A. Carraro Imoco Conegliano – Savino Del Bene Scandicci
Mecz o 3. miejsce: Numia Vero Volley Milano – VakifBank Stambuł
Zobacz również:
Michał Winiarski sięgał po każdy medal Ligi Mistrzów. Powtórzy sukces jako trener?