Nie opadły jeszcze emocje po minionej kolejce, a zespoły z TAURON 1. Ligi już szykują się do kolejnych pojedynków. Najciekawiej powinno być we Wrocławiu, Sulęcinie i Wrześni. Tym razem pauzowała będzie LUK Politechnika Lublin.
O kolejne zwycięstwo w TAURON 1. Lidze zagra BBTS Bielsko-Biała, które u siebie podejmie BAS Białystok. Gospodarze sobotniej potyczki na razie spisują się rewelacyjnie, bowiem nie zaznali jeszcze goryczy porażki, dzięki czemu zajmują pozycję lidera i mają już cztery oczka przewagi nad drugą Politechniką. Z kolei beniaminek po zmianie szkoleniowca złapał wiatr w żagle. Odniósł dwa zwycięstwa, ale nie pozwoliło mu to opuścić na razie strefy spadkowej. We własnej hali nie ugrał bielszczanom żadnego seta. Trudno będzie o to również w Bielsku-Białej, bo rywale pokazali, że są w dobrej formie, na początek roku ogrywając KPS bez straty seta. Jeśli gospodarze nie zlekceważą przeciwników, to powinni odnieść kolejną wygraną.
Zapomnieć o poprzednim meczu jak najszybciej będzie chciała ZAKSA Strzelce Opolskie, a najlepszym na to sposobem jest odniesienie zwycięstwa w weekend. Jej najbliższym rywalem będzie Mickiewicz Kluczbork. Podopieczni Rolanda Dembończyka pokonali już go w pierwszej rundzie, ale obecnie nie są stawiani w roli faworyta. Nie dość, że zagrają bez Grzegorza Wójtowicza, to jeszcze goście będą chcieli zrewanżować się za wcześniejszą porażkę. Na dodatek pokazali, że są w dobrej formie na początku stycznia, bowiem ograli zespół z Lublina. Będą zapewne chcieli pójść za ciosem i zdobywać kolejne punkty, bo w pierwszej rundzie stracili ich dość sporo i piąć się w górę ligowej tabeli.
Ciekawie zapowiada się mecz w Sulęcinie, gdzie Olimpia podejmie AGH AZS Kraków. Oba zespoły są sąsiadami w tabeli, a dzielą je tylko trzy oczka. W ostatnim czasie mają zwyżkową dyspozycję. Podopieczni Andrzeja Kubackiego pokonali Gwardię, zaś sulęcinianie gładko rozprawili się z ZAKSĄ. W pierwszym meczu górą byli siatkarze Olimpii. Teraz zagrają we własnej hali, więc mogą być uważani za faworyta, ale krakowianie na pewno tanio skóry nie sprzedadzą. Ich szkoleniowiec zapowiadał, że druga runda będzie lepsza w ich wykonaniu. Mają okazję potwierdzić to w Sulęcinie. Wygrana za trzy punkty może nawet pozwolić im włączyć się do walki o miejsce w czołowej ósemce.
Mecz za przysłowiowe sześć punktów odbędzie się także we Wrocławiu, gdzie eWinner Gwardia zmierzy się z Exact Systems Norwidem Częstochowa. Oba zespoły są sąsiadami w tabeli, a na swoim koncie mają taką samą liczbę punktów. W ostatnim czasie w lepszej dyspozycji są jednak podopieczni Piotra Lebiody, którzy odnoszą zwycięstwo za zwycięstwem. Na inaugurację zmagań w 2021 roku pokonali po tie-breaku Lechię Tomaszów Mazowiecki. Natomiast drużyna z Dolnego Śląska udane mecze przeplata słabszymi. Ostatnio dość niespodziewanie przegrała w Krakowie, więc będzie chciała zrehabilitować się za tamto niepowodzenie. Poza tym spadła na piątą lokatę, a jej celem było znalezienie się w czołówce po rundzie zasadniczej. Na kolejne straty punktów nie może więc już sobie pozwolić. Ten pojedynek nie ma zdecydowanego faworyta. Być może do wyłonienia jego zwycięzcy potrzebny będzie nawet tie-break.
We Wrześni miejscowy Krispol podejmie Polski Cukier Avię Świdnik. Punkty znacznie bardziej potrzebne są gospodarzom, którzy ostatnich meczów nie zaliczą do najbardziej udanych. Na początku tygodnia przegrali nawet z beniaminkiem z Białegostoku, co spowodowało, że znajdują się na trzynastej pozycji, która nie daje im bezpiecznego utrzymania się w lidze. Z kolei podopieczni Witolda Chwastyniaka w minionej kolejce pokonali MCKiS, dzięki czemu utrzymali się w czołowej ósemce. We własnej hali okazali się lepsi od ekipy z Wielkopolski. Do Wrześni także pojechali po wygraną, ale taki sam cel ma drużyna prowadzona przez Mariana Kardasa.
Po raz drugi w stosunkowo krótkim czasie KPS Siedlce zmierzy się z Lechią Tomaszów Mazowiecki. Oba zespoły niezbyt miło będą wspominały minioną kolejkę. Siedlczanie dostali zimny prysznic od BBTS-u, natomiast podopieczni Bartłomieja Rebzdy nie sprostali Norwidowi. Jednak w znacznie lepszej sytuacji jest KPS. Znajduje się on na siódmej pozycji. Ma za sobą udany grudzień, w którym pokonał między innymi Lechię. Teraz zagra u siebie, więc więcej argumentów przemawia na jego korzyść. Jednak tomaszowianie zapewne będą walczyć, bowiem balansują na granicy strefy spadkowej, więc punkty są im bardzo potrzebne. Na swoim koncie mają już mnóstwo tie-breaków, więc i tym razem może dojść do podziału łupów.
Zdecydowanego faworyta ma za to pojedynek w Jaworznie, gdzie miejscowy MCKiS podejmie Visłę Bydgoszcz. Gospodarze jakoś nie mogą w tym sezonie odnaleźć się w I lidze. Na razie nie pomogła im też zmiana szkoleniowca. Pod wodzą Dariusza Parkitnego przegrali dwa spotkania, z BAS-em i Avią, przez co ugruntowali swoją pozycję na końcu stawki. O przełamanie złej passy w weekend nie będzie łatwo, bowiem zmierzą się z jednym z czołowych klubów zaplecza PlusLigi. Wprawdzie za podopiecznymi Marcina Ogonowskiego długa przerwa w rozgrywkach, ale towarzysko grali z Treflem Gdańsk, więc do końca nie wypadli z meczowego rytmu. U siebie rozgromili rywali z Jaworzna. Na wyjeździe też będą faworytem, a nawet podział punktów w tym spotkaniu będzie można uznać za niespodziankę.
Zobacz również
Wyniki i tabela TAURON 1. Ligi mężczyzn
źródło: inf. własna