Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > II liga mężczyzn > II liga M: Poznaliśmy najlepszą czwórkę

II liga M: Poznaliśmy najlepszą czwórkę

fot. Fotografia Sportowa - Patryk Kowalski

W drugi dzień turnieju finałowego II ligi mężczyzn do gry weszli siatkarze z Głogowa i Częstochowy. Oba zespoły zameldowały się zwycięstwem 3:1. Ponieważ w pierwszy dzień zarówno Sobieski Żagań, jak i Karpaty Krosno przegrały swoje mecze, w czwartek ponosząc drugie porażki na fazie grupowej kończą swój udział w turnieju. Piątkowe pojedynki zdecydują o ostatecznej kolejności w grupach.

Po wyrównanym początku spotkania szybko do głosu zaczęli dochodzić siatkarze Chrobrego. Skutecznie atakował Bartosz Janeczek, dobrze funkcjonował głogowski blok. Żaganianie nie ustrzegli się prostych błędów, przy stanie 16:12 o czas poprosił trener Dobek. Gra Sobieskiego opierała się na Piotrze Sajdaku, jednak rywale utrzymywali wyraźne prowadzenie. Nieudane przyjęcie zagrywki Tomasza Błądzińskiego zamknęło seta.

Przy zagrywkach Sajdaka Sobieski szybko odskoczył rywalom na początku drugiej partii, przy stanie 1:4 przerwę wykorzystał trener Walenciej. Nie brakowało przedłużonych wymian, a Chrobry szybko wyrównał wynik (5:5). Głogowianie zdobywali punkty seriami i bez większych problemów odskoczyli na 16:9. Żaganianie nie mieli zamiaru odpuszczać. Zniwelowali większość strat, jednak nie udało im się doprowadzić do wyrównania (20:17). Po czasie dla trenera Dobka Sobieski za sprawą asów Sajdaka obronił kilka piłek setowych, ale ostatecznie atakujący zagrał w siatkę (24:18, 25:21).

Problemy z przyjęciem zagrywek Łukasza Jurkojcia sprawiły, że Sobieski prowadził 6:0. Dopiero błąd Mańko dał pierwszy punkt Chrobremu. Niemoc głogowian trwała, Sobieski dyktował warunki na boisku (7:16). Dopiero przy zagrywkach Marcina Ociepskiego Chrobry zaczął odrabiać straty (8:17, 12:17). Obie drużyny miały problemy z przyjęciem, co odbijało się na ich skuteczności w ataku (16:21). Głogowianie walczyli, ale to ich rywale po zagraniu Huberta Mańko wygrali do 19.

W czwartym secie żaganianie nie zdołali pójść za ciosem. Z akcji na akcję inicjatywę przejmowali głogowianie. Sobieski miał problem ze skończeniem ataku, mimo czasu dla trenera Dobka to Chrobry dyktował warunki (13:8, 16:9). Gra głogowian nie była jednak pozbawiona błędów. Gdy po czasie dla trenera Walencieja Mikołaj Głowacki dołożył punktową zagrywkę, na tablicy wyników pojawił się remis (20:20). Do końca nie brakowało emocji a po kontrataku Janeczka to Chrobry wygrał.

MVP: Krzysztof Antosik

SPS Chrobry Głogów – WKS Sobieski Arena Żagań 3:1
(25:19, 25:21, 19:25, 25:22)

Składy zespołów:
Chrobry: Węgrzyn (8), Antosik (4), Michalski (7), Ociepski (11), Janeczek (19), Błądziński (16), Januszewski (libero) oraz Gawrzydek (1), Kucharski i Rykała
Sobieski: Draczyński (5), Jurkojć (5), Sajdak (27), Głowacki (6), Kłysz (5), Mendel (10), Kukla (libero) oraz Jezierski (libero), Kołodziejczyk, Strzałkowski, Tykfer i Mańko (5)


W drugim z czwartkowych pojedynków po asie Michała Nowakowskiego AZS odskoczył na 7:3 a o czas poprosił trener Heimroth. Dobra postawa Mateusza Witka pobudziła Karpaty do walki, a problemy z przyjęciem najpierw zagrywek Marcina Kukulskiego, a następnie Jakuba Krzystanka sprawiły, że to krośnianie prowadzili 13:11 i w krótkim czasie obie przerwy wykorzystał trener Pudo. Większość czasu to zespół z Krosna utrzymywał się na prowadzeniu. Końcówka to walka punkt za punkt, którą rozstrzygnął asem Łukasz Ogonowski.

Z nową energią w drugiego seta weszli częstochowianie (7:3), jednak ponownie nie zdołali utrzymać przewagi (10:9). Tym razem Karpatom nie udało się pójść za ciosem, przy zagrywkach Damiana Zygmunta AZS odbudował zaliczkę (14:10). Karpaty grały konsekwentnie, skutecznie atakował Witek i w drugiej fazie seta to podopieczni trenera Heimrotha prowadzili 17:16. Akademicy nie poddali się, zaczął funkcjonować ich blok i po chwili było już 21:18. Chociaż Karpaty obroniły serię piłek setowych, to błąd w polu zagrywki zamknął seta.

W trzeciego seta lepiej weszli krośnianie (2:5), ale akademicy szybko zniwelowali dystans, a przy zagrywkach Damiana Czyżyka wyszli na prowadzenie (10:6). W kolejnych akcjach dystans utrzymywał się. Niestety po jednej z akcji urazu doznał Mateusz Witek i wymagał pomocy medycznej (15:11). Ta sytuacja nie podłamała siatkarzy z Krosna, którzy rzucili się do odrabiania strat. Serię rywali przerwał dopiero atakiem Mikołaj Sarnecki (18:17). Obie drużyny grały falami, a ważną rolę pełniła zagrywka. Ostatecznie atak z przechodzącej piłki Czyżyka zakończył seta.

Chociaż akademicy prowadzili na początku czwartej partii, ich rywale bez większych problemów odrobili straty (4:1, 8:8). Gra była szarpana i nie stała na zbyt wysokim poziomie. Obie drużyny skuteczne akcje przeplatały z niewymuszonymi błędami (17:15). W końcówce do gry wrócił Witek, ale nie pomogło to Karpatom. Akademicy tym razem zbudowanej przewagi już nie wypuścili z rąk. W końcówce skutecznie punktował Wojciech Ferens, a atak w siatkę krośnian zamknął pojedynek.

MVP: Mikołaj Sarnecki

Eco-Team AZS Stoelzle Częstochowa – Karpaty Krosno Glass-KPU 3:1
(24:26, 25:23, 25:23, 25:19)

Składy zespołów:
AZS: Brożyniak (6), Zygmunt (13), Sarnecki (15), Nowakowski (10), Ferens (16), Czyżyk (7), Skopiński (libero) oraz Holes (libero), Żuk, Bąkiewicz i Pawicki
Karpaty: Krzystanek (3), Witek (15), Kukulski (3), Świdroń (7), Stawiarz (10), Baran (10), Nowak (libero) oraz Opoń (libero), Ogonowski (5), Majkowski (5) i Witkoś (1)

Zobacz również:
Wyniki i tabela turnieju finałowego II ligi mężczyzn

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, II liga mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, , , ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-04-29

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved