Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga mężczyzn > I liga M: Ciekawe mecze w czubie i dole tabeli

I liga M: Ciekawe mecze w czubie i dole tabeli

fot. voleybolunsesi.com

Przed nami 18. kolejka TAURON 1. Ligi Mężczyzn. Większość meczów ma swoich faworytów, ale z pewnością nie zabraknie sportowych emocji. Ciekawie zapowiada się spotkanie w Bielsku-Białej, gdzie lider tabeli podejmie trzecią w klasyfikację Visłę Bydgoszcz. Emocji nie powinno zabraknąć również w Strzelcach Opolskich. Miejscowa ZAKSA zmierzy się z Chrobrym Głogów, a zespoły dzieli w tabeli tylko jedno miejsce i jeden punkt. Wiadomo, że dwa mecze tej kolejki – pomiędzy MKS-em Będzin a Chemeko-System Gwardią Wrocław oraz KPS-em Siedlce i Olimpią Sulęcin – zostaną rozegrany w późniejszym terminie.

18. kolejka TAURON 1. Ligi rozpocznie się w czwartkowy wieczór spotkaniem Mickiewicza Kluczbork z SMS-em PZPS Spała. Mogłoby się wydawać, że chociaż zespół z Kluczborka plasuje się na 13. miejscu w tabeli, to jednak powinien poradzić sobie w starciu z uczniami ze Spały. Ci zajmują bowiem ostatnie miejsce w klasyfikacji i jak dotąd wygrali tylko dwa mecze. Jednak… jednym z tych wygranych spotkań była konfrontacja z pierwszej części sezonu zasadniczego przeciwko Mickiewiczowi. W poprzedniej kolejce oba zespoły musiały uznać wyższość rywali – SMS PZPS uległ 0:3 BBTS-owi Bielsko-Biała, zaś Mickiewicz przegrał na wyjeździe z Lechią. W Kluczborku zapowiadają jednak, że zrobią wszystko, aby mecz ze spalską ekipą zakończyć z kompletem punktów. Spotkanie będzie można obejrzeć na antenie Polsatu Sport News. Początek o godzinie 20:30.

Pozostałe mecze 18. kolejki zostały zaplanowane na sobotę – 15 stycznia. Ciekawy mecz zapowiada się z Bielsku-Białej. BBTS, lider tabeli TAURON 1. Ligi, podejmie zespół BKS Visła Proline Bydgoszcz. Goście zajmują 3. miejsce w klasyfikacji, ale zespoły dzieli w sumie 9 punktów. Bielszczanie świetnie spisują się na zapleczu ekstraklasy, do tej pory przegrali tylko cztery spotkania. W poprzedniej kolejce wygrali 3:0 z SMS-em PZPS Spała, w żadnym z trzech setów nie pozwolili rywalom przekroczyć granicy 20 punktów. Mimo to libero drużyny Bartosz Fijałek przyznał, że nie był to łatwy mecz. – Mając na uwadze fakt, że wszystkie dotychczasowe spotkania w ramach rozgrywek TAURON 1. Ligi, rozegrane w hali pod Dębowcem, zakończyły się zwycięstwem naszego zespołu chcemy, aby nasza passa została podtrzymana i po tym meczu. Drużyna z Bydgoszczy jest jednym z faworytów do awansu, stąd mamy świadomość, że nie będzie to łatwe spotkanie – powiedział Fijałek przed meczem z Visłą. Sobotni rywal  BBTS-u w poprzedniej kolejce przegrał 0:3 z MKS-em Będzin, więc z pewnością będzie chciał się zrehabilitować i pokazać z lepszej strony.

W sobotę o 17:00 na parkiet wybiegną zespoły Legii Warszawa i Exact Systems Norwida Częstochowa. Beniaminek 1. ligi prezentuje się naprawdę dobrze. W miniony weekend warszawianie ulegli wprawdzie Gwardii Wrocław, ale dopiero po walce w tie-breaku. Aktualnie Legioniści zajmują 8. miejsce w klasyfikacji. Mają jednak tylko punkt przewagi nad Krispolem i z pewnością będą chcieli ją utrzymać. Stołeczny zespół podejmie w sobotę niżej notowanego Norwida Częstochowa, który do tej pory wygrał 7 meczów, a w 10 musiał uznać wyższość rywali. Tak było chociażby w zeszły weekend, gdy częstochowianie ulegli na wyjeździe Krispolowi Września 1:3. W pierwszej części sezonu zasadniczego częstochowianie wygrali z Legią, ale było to zacięte pięciosetowe spotkanie, zatem wynik rewanżu to zdecydowanie sprawa otwarta.

Ciekawe spotkanie zapowiada się we Wrześni, gdzie Krispol podejmie Avię Świdnik. Zespoły dzielą w tabeli zaledwie dwa miejsca. W nieco lepszej sytuacji są przyjezdni, którzy plasują się na 7. pozycji. W poprzedniej kolejce oba zespoły odniosły zwycięstwa. Świdniczanie pokonali 3:0 Olimpię Sulęcin, zaś Krispol pokonał 3:1 Norwida Częstochowa. – To był mecz, którego się bardzo obawialiśmy, ponieważ Olimpia ma bardzo dobry zespół w tym sezonie – powiedział po meczu trener Witold Chwastyniak. Można wnioskować, że ta wygrana dodała graczom Avii pewności siebie, tym bardziej, że muszą oni radzić sobie bez Bartłomieja Żywno, który doznał urazu więzadeł stawu kolanowego i jest już po operacji. W pierwszej części sezonu zasadniczego Avia pokonała Krispol 3:0, jednak wrześnianie od początku 2022 roku nie przegrali meczu z pewnością we własnej hali będą tę passę podtrzymać.

Ciekawie będzie w dole tabeli. ZAKSA Strzelce Opolskie zmierzy się z Chrobrym Głogów. Zespoły dzieli w tabeli zaledwie jedno miejsce i jeden punkt, więc z pewnością oba zespoły zostawią na parkiecie wszystkie siły, aby odnieść zwycięstwo i to najlepiej za komplet punktów. W pierwszym meczu tych ekip 3:0 zwyciężyli głogowianie, którzy nie pozwolili rywalom w żadnym z setów przekroczyć bariery 20 punktów. W poprzedniej kolejce oba zespoły poniosły porażki, więc sobotni mecz to dobry moment dla odwrócenie nastrojów.

Teoretycznym faworytem spotkania w Krakowie będzie ekipa Lechii, która plasuje się na 4. miejscu w tabeli, podczas gdy AZS AGH zajmuje 10. miejsce. Przypomnijmy jednak, że w pierwszym spotkaniu tych ekip krakowianie wygrali 3:2. Poprzednia kolejka była udana zarówno dla AZS AGH, jak i Lechii. Obie drużyny wygrały swoje spotkania – krakowianie pokonali Chrobrego 3:1, zaś ekipa z Tomaszowa Mazowieckiego wygrała 3:1 z Mickiewiczem.

Dwa mecze 18. kolejki TAURON 1. Ligi odbędą się w późniejszym terminie. Spotkanie pomiędzy MKS-em Będzin a Chemeko-System Gwardią Wrocław przełożono na 25 lutego.

Dziś o zmianie terminu meczu poinformował również KPS Siedlce. Zespół z Sulęcina poprosił bowiem o zmianę terminu rozegrania spotkania ze względu na chorobę rozgrywającego. Ustalono, że mecz odbędzie się 26 lutego. Niezależenie od terminu spotkania graczy Olimpii Sulęcin czeka ciężkie zadanie. Poprzednią kolejkę zespoły zakończyły w skrajnie różnych nastrojach – KPS pokonał ZAKSĘ 3:0, zaś sulęcinianie ulegli Avii 0:3. W tabeli siedlczanie aktualnie znajdują się na 5. pozycji, zaś gospodarze plasują się dopiero na 11. miejscu. Chociaż zespół Mateusza Grabdy będzie faworytem, to nie może zapominać, że w pierwszej rundzie wygrał dopiero po pięciosetowej walce. –  Sulęcinianie w tym sezonie wielokrotnie już pokazali, że potrafi grać w siatkówkę. Mają bardzo dobrą atmosferę w zespole. W sobotę spotkają się dwie dobre i fajne drużyny, które potrafią grać dobrą siatkówkę. Mam nadzieję, że to spotkanie rozstrzygniemy na swoją korzyść i utrzymamy równy poziom – zapowiedział ten mecz trener Grabda.

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved