Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga kobiet > I liga K: Najciekawiej w Jarosławiu

I liga K: Najciekawiej w Jarosławiu

fot. Lidia Jaźwińska

W 20. serii gier do najciekawszego meczu dojdzie w Jarosławiu, gdzie tamtejszy SAN-Pajda podejmie Płomień Sosnowiec. Interesująco powinno być też w Krośnie, Karpaty zagrają z Częstochowianką. Lider tabeli, Stal Mielec, LOS oraz Enea Energetyk Poznań nie powinny mieć większych problemów z odniesieniem zwycięstw.

Tarnowianki zagrają mecz awansem z 21. kolejki gier, ich rywalem będzie młody zespół SMS-u Szczyrk. Będące w przysłowiowym gazie liderki tabeli powinny ten mecz wygrać. Muszą one pamiętać o pełnej koncentracji i nielekceważeniu przeciwnika. Podopieczne trenera Marcina Wojtowicza mają w pamięci starcie z SAN-Pajdą, gdzie odwróciły losy całego spotkania. Podobnie też było w pierwszym secie meczu z BAS-em, gdzie nie były skoncentrowane i mogły przegrać pierwszą partię spotkania. Potencjał i doświadczenie obu drużyn jest po stronie zespołu z Małopolski. Uczennice przez trzy tygodnie nie rozegrały meczu w I lidze, dwa spotkania z ich udziałem zostały przełożone. Trudno przypuszczać, aby były one w stanie zagrozić swoim rywalkom. W pierwszej rundzie wygrała drużyna z Tarnowa 3:1. Bilans gospodyń sobotniego spotkania jest bardzo dobry, wygrały one 18 meczów, przegrały zaledwie jeden, zespół z Małopolski ma na swoim koncie 52 punkty. SMS zajmuje 11. miejsce, wygrał pięć meczów, przegrał 12.

Dzień później uczennice rozegrają we własnej hali spotkanie z Wieżycą Stężyca. Dla gospodyń będzie to rewanż za dotkliwą porażkę z pierwszej rundy, Wieżyca wygrała 3:0. Przyjezdne z Kaszub słabiej spisują się w spotkaniach wyjazdowych, mecz ten będzie miał dla podopiecznych trenera Dawida Michora ważne znaczenie. W ostatniej serii gier Wieżyca musiała uznać wyższość zespołu z Częstochowy, przegrała z nim 0:3. Stężyczanki wciąż pozostają w grze o pierwszą ósemkę, tracą zaledwie jeden punkt do ekipy z Wieliczki, zajmują dziewiąte miejsce. Bilans Wieżycy to 7 zwycięstw i 11 porażek. Wynik tego meczu wydaje się być sprawą otwartą, za gospodyniami przemawia własna hala.

Karpaty Krosno podejmą Częstochowiankę Częstochowa. W pierwszej rundzie zespół spod Jasnej Góry odwrócił losy spotkania i pokonał Karpaty 3:2, choć przegrywał 0:2. Częstochowianka zajmuje czwarte miejsce, ma 35 punktów i o dwa wyprzedza poznanianki. Dla drużyny gości mecz ten będzie miał ważne znaczenie w kontekście zajęcia jak najlepszego miejsca przed fazą play-off. Podopieczne trenera Andrzeja Stelmacha nieźle radzą sobie w tegorocznych rozgrywkach. Chcąc myśleć o utrzymaniu czwartego miejsca starcie, to muszą wygrać. Krośnieńska ekipa jest niezwykle groźna we własnej hali, gorzej radzi sobie w meczach wyjazdowych, czego przykładem była ostatnia porażka z LOS-em. Więcej siatkarskich argumentów po swojej stronie mają zawodniczki z Częstochowy.

Wykorzystując swoją wizytę na południu Polski ekipa z Kaszub w niedzielę rozegra mecz w Krośnie z tamtejszymi Karpatami, będzie to mecz z 21. kolejki. Drużyna ze Stężycy wygrała w pierwszej rundzie 3:0. Starcie to będzie miało bardzo ważne znaczenie dla obu ekip. Krośnianki mają o co grać, w chwili obecnej zajmują 10. miejsce. Lokata ta nie gwarantuje utrzymania, tylko grę w fazie play-out. Krośnianki wygrały do tej pory 7 meczów, przegrały 11, i mają 19 punktów, do Wieżycy tracą trzy. Stężyczanki będą grały dwa mecze dzień po dniu. Więcej atutów po swojej stronie będą miały siatkarki z Podkarpacia.

LOS Nowy Dwór Mazowiecki nie powinien mieć najmniejszych problemów z wywiezieniem kompletu punktów z Aleksandrowa Łódzkiego. Obie drużyny dzieli przepaść w tabeli. LOS w ostatniej kolejce wygrał z Karpatami, Libero przegrało z Eneą Energetykiem 0:3. Możliwości siatkarskie i potencjał przemawia na korzyść zespołu z Mazowsza. Libero zamyka ligową tabelę, ma na swoim koncie 8 punktów, wygrało dwa mecze, przegrało 17. W pierwszej rundzie pewne i wysokie zwycięstwo odniósł LOS. Każdy inny wynik niż wygrana LOS-u za komplet punktów będzie dużą niespodzianką.

Wzrost formy zasygnalizował BAS Białystok, wygrał on niespodziewanie w Wieliczce i opuścił ostatnie miejsce w tabeli. Podopieczne trenera Sebastiana Grzegorka zmierzą się we własnej hali z Eneą Energetykiem Poznań. Patrząc na dotychczasowy bilans oraz wyniki osiągnięte przez obie drużyny faworytem tego meczu jest zespół z Wielkopolski. W pierwszej rundzie wygrał on 3:0. Białostocka drużyna już pogodziła się z faktem gry w fazie play-out, natomiast poznanianki wciąż grają o jak najlepsze miejsce przed play-off. – Atmosfera w naszej drużynie jest odwrotnie proporcjonalna do wyników. My się bardzo lubimy. Grałam w wielu drużynach, ale nigdy nie miałam tak fajnej ekipy. My tutaj mimo słabych wyników bardzo się lubimy i to jest naszą siłą. Mam nadzieję, że to nam pomoże w walce o utrzymanie – powiedziała Barbara Sokolińska, kapitan BAS-u. Poznańska ekipa zajmuje piąte miejsce, wszystko wskazuje na to, że powinna ona wygrać mecz w stolicy Podlasia.

Podobny przebieg jak mecz w Aleksandrowie Łódzkim powinno mieć spotkanie w Mielcu. Wiceliderki pokazały się z dobrej strony w Sosnowcu, wygrały mecz z tamtejszym Płomieniem 3:1. Zajmują one drugie miejsce w ligowej tabeli, tracą do tarnowianek cztery punkty. Wszystko wskazuje, że pomiędzy tymi ekipami rozstrzygnie się kwestia zajęcia pierwszego miejsca. Rywalem Stali będzie Solna Wieliczka, która w ostatniej serii gier niespodziewanie przegrała z BAS-em Białystok. Celem Solnej jest gra w pierwszej ósemce, porażka z ekipą z Białegostoku cele te nieco oddaliła. – Przede wszystkim zależy mi na tym, żeby drużyna zaprezentowała się jak najlepiej, a na pewno lepiej niż w spotkaniu z białostoczankami. Jakie będą tego rezultaty, przekonamy się w sobotę – powiedział Ryszard Litwin, trener Solnej. Siatkarki z Podkarpacia, chcąc myśleć o zdobyciu kompletu punktów od samego początku spotkania muszą być w pełni skoncentrowane.

O powrót na zwycięską ścieżkę powalczy SAN-Pada. Mają czego żałować siatkarki z Podkarpacia, prowadziły w Tarnowie z tamtejszą ekipą 2:1 i w czwartym secie 24:21. Na skutek błędów własnych przegrały seta oraz cały mecz 2:3. Z kolei Płomień przegrał z ITA TOOLS Stalą Mielec 1:3, nie wykorzystał swoich szans na zdobycie choćby jednego punktu. Prowadził 24:21 w czwartym secie i przegrał tę partię oraz całe spotkanie. Obie drużyny sąsiadują ze sobą w tabeli, ekipa z Sosnowca ma trzy punkty więcej niż SAN-Pajda. Obie ekipy dysponują też podobnym potencjałem, mecz ten zapowiada się jako spotkanie tej kolejki. Zarówno SAN-Pajda, jak i Płomień grają o jak najlepsze miejsce przed fazą play-off, obie też mają coś do udowodnienia. Zapowiada się zatem zacięty i emocjonujący mecz, kto będzie lepszy przekonamy się w sobotę.

Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi kobiet

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga kobiet

Tagi przypisane do artykułu:

Więcej artykułów z dnia :
2022-02-11

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved