Do meczu 4. kolejki I ligi kobiet urasta spotkanie ITA TOOLS Stali Mielec i Enei Energetyka Poznań. Ciekawie powinno być też w Białymstoku, gdzie BAS podejmie Solną. LOS zmierzy się z Częstochowianką. Dwie drużyny z Podkarpacia zagrają mecz na terenie beniaminków, SAN-Pajda uda się do Mogilna, a Karpaty do Węgrowa. W spotkaniu dwóch młodzieżowych drużyn SMS PZPS Szczyrk będzie gościł Wieżycę Stężyca.
W najbliższą środę jako pierwsze zmagania rozpoczną drużyny LOS-u Nowy Dwór Mazowiecki i Częstochowianki. Faworytem tego meczu będą gospodynie, które pewnie i wysoko wygrały ostatnio z SMS-em Szczyrk. Przyjezdne z Częstochowy w trzech rozegranych meczach we własnej hali wygrały zaledwie jeden mecz, cztery punkty. Podopieczne trenera Bartosza Kujawskiego są faworytkami tego starcia, we własnej hali są groźne dla każdej ekipy. W ubiegłym sezonie obie drużyny rywalizowały między sobą o trzecie miejsce, lepsze były nowodworzanki, tym razem też tak powinno być.
W czwartej serii gier do rangi meczu kolejki urasta spotkanie Stali Mielec i Energetyka Poznań. Obie drużyny nie przegrały spotkania w lidze. W ostatniej kolejce mielczanki pewnie i wysoko wygrały z Częstochowianką na jej boisku 3:0. W takim samym stosunku ekipa z Wielkopolski odprawiła z kwitkiem młodą drużynę z Legionowa. Dla poznanianek po trzech meczach we własnej hali z ekipami beniaminków będzie to prawdziwy sprawdzian możliwości i umiejętności. Wyrównany skład obu ekip oraz doświadczone zawodniczki powinny dostarczyć prawdziwych siatkarskich emocji. Podopieczne trenera Wiesława Popika we własnej hali są groźne, w dwóch rozegranych spotkaniach wygrały w stosunku 3:0. Zapowiada się zatem emocjonujący mecz, o tym kto okaże się lepszy przekonamy się w sobotę.
BAS Białystok będzie podejmował Solną Wieliczka. Gospodynie wróciły z dalekiej podróży w meczu z Karpatami, przegrywały 0:2, w trzecim secie były bliskie przegrania meczu w stosunku 0:3. Obroniły one piłki meczowe i wywiozły w ostatecznym rozrachunku jeden punkt. Z takiego obrotu sprawy nie była zadowolona Barbara Sokolińska – Jest w nas złość, ale nie ma rozpaczy. Z jednej strony mogłyśmy wygrać, ale z drugiej strony niewiele brakowało do 0:3, a w wojnie nerwów wyciągnęłyśmy dwa sety na przewagi. Dlatego ten punkt trzeba szanować – oceniła kapitan BAS-u. Tym razem poprzeczka zostanie zawieszona wysoko, zespół z Małopolski, który ma zamiar zagrać w fazie play-off na pewno tanio skóry nie sprzeda. Solna wygrała z Wieżycą 3:0, wieliczanki mają na swoim koncie sześć punktów. BAS ma ich tyle samo, ale rozegrał jeden mecz więcej. – Tak samo bojowo będziemy podchodzić do tego zespołu, bo jest również bardzo mocny i gra u siebie, więc my jesteśmy gościem w tej kolejce. Nie odpuścimy nawet na jedną piłkę i po tak dobrym meczu będziemy wiedziały, że stać nas na wiele. Z takim nastawieniem będziemy trenować cały tydzień i pojedziemy na mecz – powiedziała Joanna Ciesielczyk, zawodniczka Solnej Wieliczka.
Na mecz do Węgrowa wybiera się drużyna Karpat Krosno. Węgrowianki wygrały 3:1 z SAN-Pajdą i było to ich pierwsze zwycięstwo w tegorocznych rozgrywkach. Podopieczne trenera Roberta Kupisza mają pięć punktów, a ich rywalki z Krosna sześć. Krośnianki nie zachwyciły w spotkaniu z BAS-em, szalę zwycięstwa na swoją korzyść przechyliły dopiero w tie-breaku. Węgrowianki nie zaznały smaku zwycięstwa we własnej hali, rozegrały dwa pięciosetowe mecze. Więcej siatkarskich argumentów jest po stronie krośnianek. Beniaminek z Węgrowa swoją postawą udowodnił, że będzie groźny dla każdej ekipy. Wynik tego meczu wydaje się być sprawą otwartą.
Inny zespół z Podkarpacia – SAN-Pajda zagra w Mogilnie z tamtejszym Sokołem. Dla beniaminka z województwa kujawsko-pomorskiego będzie to pierwszy mecz we własnej hali. W dotychczasowych spotkaniach wywiozły one dwa punkty z Częstochowy, zajmują przedostatnie miejsce w ligowej tabeli. Jarosławianki mają sześć punktów, są szóste. Obie drużyny mają coś udowodnienia, obie przegrały dwa ostatnie mecze. Podopieczne Piotra Pajdy nie zachwyciły w meczu przeciwko Nike. Mogilanki dzielnie walczyły w Sosnowcu, pomimo tego wyjechały bez punktu. Za gospodyniami przemawia atut własnej hali, za SAN-Pajdą bardziej doświadczone zawodniczki. O tym kto okaże się lepszy w tym pojedynku przekonamy się w sobotę.
W starciu dwóch młodzieżowych drużyn SMS PZPS Szczyrk będzie podejmował Wieżycę Stężyca. W dotychczasowych czterech meczach jedna jak i druga drużyna wygrała po jednym meczu, obie mają na swoim koncie po trzy punkty. Ciężko wskazać, kto okaże się lepszy w tym meczu. Za gospodyniami przemawia przede wszystkim własna hala. Przyjezdne przegrały wszystkie mecze wyjazdowe w stosunku 0:3 i nie będą zaliczać się do faworytek tego meczu.
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi kobiet
źródło: inf. własna
