Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > mistrzostwa świata > Lauren Carlini: Dowiedziałam się, że zagram dopiero przed meczem

Lauren Carlini: Dowiedziałam się, że zagram dopiero przed meczem

fot. Michał Szymański

Reprezentacja USA pokonała Bułgarię 3:1. Lekkim zaskoczeniem dla kibiców mogła być obecność w zespole Stanów Zjednoczonych rozgrywającej Lauren Carlini w wyjściowym składzie. – Jedną z wielkich zalet w naszej drużynie jest właśnie to, jak głęboki i szeroki skład trener ma do dyspozycji. Na ławce też są doświadczone zawodniczki. Ufamy sobie i wiemy, że kiedy jednej z nas coś się stanie to kolejna będzie w stanie nas zastąpić bez żadnego problemu – powiedziała po meczu zawodniczka.

 

Pomimo wygranej to nie był łatwy mecz prawda?

– Wiedziałyśmy, że Bułgaria jest bardzo dobrym zespołem i nie poddadzą się tak łatwo. Udowodniły to już w trakcie rozgrywek klubowych i Ligi Narodów. One mają taki charakter. Rozpędziły się w drugim secie i zmusiły nas do większego wysiłku. Na szczęście w trzecim i czwartym secie udało nam się na to bardzo dobrze odpowiedzieć.

Co się stało z Jordyn, waszą podstawową rozgrywającą?

– Jordyn (Poulter – przyp.aut) na treningu doznała lekkiej kontuzji. Robimy wszystko, żeby jak najszybciej wróciła do gry. Jedną z wielkich zalet w naszej drużynie jest właśnie to, jak głęboki i szeroki skład trener ma do dyspozycji. Na ławce też są doświadczone zawodniczki. Ufamy sobie i wiemy, że kiedy jednej z nas coś się stanie to kolejna będzie w stanie nas zastąpić bez żadnego problemu.

Kiedy dowiedziałaś się, że zagrasz?

– Dowiedziałam się, że zagram dopiero przed meczem, ale staram się być na to zawsze przygotowana. To, że musiałam zagrać nie martwi mnie wcale. Jestem gotowa wyjść zawsze, kiedy mój numer zostanie wywołany.

Łatwiej ci się było przyzwyczaić do tej hali?

– Znam tę halę i miasto, bo kilkukrotnie miałam okazję grać tu w Lidze Mistrzyń. Super było też móc zagrać przed dużą grupą amerykańskich fanów. Cudownie nas dopingowali.

Faktycznie byli znakomici.

– Bardzo nas to ucieszyło i mam nadzieję, że będą nas wspierać również w trakcie pozostałych meczów. Wiem, że starają się wspierać grających tutaj amerykańskich sportowców.

Czego oczekujecie po tych mistrzostwach?

– Szczerze mówiąc skupiamy się na naszych silnych punktach i może zabrzmi to dziwnie, ale przyjechałyśmy na ten turniej bez żadnych oczekiwań. Skupiamy się na graniu naszej najlepszej siatkówki. Możemy wygrać, możemy przegrać ale jeśli wyjdziemy i damy z siebie wszystko na boisku nie będziemy niczego żałować.

To nie jest tak, że grając mecz po meczu i skupiając się na następnym meczu jest po prostu łatwiej?

– Tak jest łatwiej. Łatwiej, bo łatwiej nam jest odpocząć i oczyścić mózg przed kolejnym meczem kiedy nie mamy oczekiwań. Myślę, że to nie powinno wyglądać tak że wychodzimy zagrać z Bułgarkami nastawione – o musimy koniecznie wygrać 3:0. Tak jak widzieliście mecz skończył się 3:1. Takie coś stworzyłoby w nas jeszcze więcej presji. Bez oczekiwań możemy grać na większym luzie.

Co powiedziałyście sobie po drugim secie?

– Koniecznie trzeba było wrócić do podstaw i skupić się na tym, co robimy najlepiej. Z pewnością praca w polu zagrywki bardzo pomogła nam w trzecim secie.

Można powiedzieć, że wasza zagrywka praktycznie zniszczyła bułgarskie przyjęcie.

– Faktycznie tak było. Jeśli tylko utrzymamy odpowiedni poziom naszej zagrywki, to pomoże nam bardzo w zdobywaniu punktów.

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, mistrzostwa świata

Tagi przypisane do artykułu:
,

Więcej artykułów z dnia :
2022-09-30

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved