– Ta grupa już w poprzednich rozgrywkach pokazała bardzo przyzwoitą siatkówkę na poziomie drugoligowym. Wierzę jednak, że umiejętności, potencjał tych chłopaków i ich zgranie zaprocentują w I lidze – powiedział trener BAS-u Białystok Krzysztof Andrzejewski.
Po roku przerwy BAS Białystok powrócił na zaplecze PlusLigi. Debiutancki sezon w I lidze nie był dla niego udany, ale w Białymstoku liczą, że teraz będzie inaczej. – Dwa lata temu BAS miał okazję uczestniczyć w rozgrywkach I ligi, ale nie za mojej kadencji, więc nie chciałbym do tego wracać. Wówczas było wiele problemów, zmiana trenera. BAS ponownie znalazł się w II lidze. W poprzednim sezonie wszystko udało nam się tak jak sobie założyliśmy, włącznie z końcowym wynikiem, czyli awansem do I ligi – powiedział trener zespołu z Białegostoku Krzysztof Andrzejewski.
W międzysezonowej przerwie w szeregach beniaminka nie doszło do rewolucji kadrowej. Trzon drużyny został utrzymany, a pojawiło się w niej tylko trzech nowych zawodników: Karol Rawiak (przyjmujący), Krystian Walczak (atakujący) oraz Jakub Cholewiński (środkowy). – Budowa zespołu to wypadkowa wielu czynników. Poruszaliśmy się w ramach budżetu, którym dysponujemy i kontraktowaliśmy zawodników, na których było nas stać. Poza tym postawiliśmy na stabilizację składu, co jest rzadkością w sporcie. Często w klubach dochodzi do wielu roszad, a my zostawiliśmy 11 zawodników i pozyskaliśmy trzech nowych – dodał szkoleniowiec BAS-u.
Wierzy on, że tak skonstruowana drużyna zdoła utrzymać się na pierwszoligowym poziomie. – Mam nadzieję, że będzie to zupełnie inny sezon niż ten sprzed dwóch lat. Ta grupa już w poprzednich rozgrywkach pokazała bardzo przyzwoitą siatkówkę na poziomie drugoligowym. Wierzę jednak, że umiejętności, potencjał tych chłopaków i ich zgranie zaprocentują w I lidze – podkreślił Andrzejewski.
Białostoczanie mają za sobą już pierwszy tydzień przygotowań. Przed nimi ciężka praca, a w drugiej połowie sierpnia zaczną rozgrywać mecze kontrolne. Najprawdopodobniej rozgrywki I ligi wystartują w drugiej połowie września. – Pierwszy tydzień był wprowadzeniem do większego wysiłku w kolejnych tygodniach. Odbywaliśmy jeden trening dziennie. Spotykamy się w siłowni, na orliku, Odbyliśmy też spływ Narwią. Od drugiego tygodnia wchodzimy już na wyższe obroty. Będziemy trenowali dwa razy dziennie. Pojawimy się w hali, gdzie już będziemy ćwiczyć z piłkami. Przed nami osiem tygodni przygotowań do startu ligi. Po czwartym tygodniu zaczniemy rozgrywać mecze kontrolne. Pojedziemy do Suwałk, gdzie rozegramy dwa sparingi – zakończył Krzysztof Andrzejewski.
źródło: inf. własna, Polskie Radio Białystok
