Kolumbia będzie trzecim przeciwnikiem polskich siatkarek w drodze po awans na igrzyska olimpijskie. Biało-czerwone z zespołem z Ameryki Południowej spotkają się we wtorek, 19 września. Pierwsze akcje tego spotkania będą mieć miejsce chwilę po godzinie 17:30.
W Kolumbii trudno, żeby siatkówka stanowiła sport narodowy. Największe znaczenie w tym kraju ma tejo, które jest najbardziej utożsamiane kulturowo. Oczywiście piłka nożna to najpopularniejszy sport, niemniej jednak turmeque, który jest grą rodzimego pochodzenia, wiedzie prym.
Kolumbijki na obecną chwilę zajmują dwudziestą lokatę w światowym rankingu sporządzonym przez federację FIVB. To zatem czyni je trzecim najsłabiej notowanym zespołem w grupie C turnieju kwalifikacyjnego igrzysk olimpijskich. Niższe miejsca zajmują tylko Słowenia oraz Korea Południowa. Reprezentacja Kolumbii w zeszłym roku brała udział w mistrzostwach świata, ale zajęła 21. miejsce. Drużyna ta jest już pewna udziału w walce o światowy czempionat w 2025 roku. Ostatnie lata są jednak dobre, jeśli chodzi o mistrzostwa Ameryki Południowej. Kolumbijki w 2017, 2019 i 2021 roku dotarły do finału. Natomiast w 2015 i bieżącym roku na ich szyjach zawisły brązowe krążki.
Interesujące jest zestawienie Kolumbii. Na liście widnieje 20-letnia Ana Karina Olaya, która po dwóch spędzonych sezonach w AJM/FC Porto przeniosła się do UNI Opole i od nadchodzącego sezonu będzie występować w TAURON Lidze. Całkiem podobnie jest w przypadku 26-letniej Amandy Coneo, która po dwóch sezonach w Volley Mulhouse Alsace zagra w KS Developresie Rzeszów. Większość zawodniczek występuje z kolei w ligach brazylijskich, hiszpańskich czy portugalskich.
POWRÓT DO RYWALIZACJI SPRZED LAT
Ostatni pojedynek pomiędzy oboma zespołami miał miejsce 21 lipca 2017 roku w ramach światowego Grand Prix. Była to łatwa przeprawa dla biało-czerwonych, które nie dość, że zamknęły całe spotkanie 3:0, to wygrały w poszczególnych setach kolejno do: 15, 14 i 16. Zarówno w jednej, jak i drugiej ekipie przez minionych sześć lat zmieniło się sporo. Faworytem do wygranej niezmiennie jednak są polskie siatkarki.
Zobacz równie:
Korea Południowa – kolejny rywal Polek
źródło: inf. własna
