Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga mężczyzn > Kolejne pożegnania w Gwardii Wrocław

Kolejne pożegnania w Gwardii Wrocław

fot. KFC Gwardia Wrocław

KFC Gwardia poinformowała o kolejnych zawodnikach, którzy nie będą bronić barw wrocławskiej ekipy w przyszłym sezonie. Do Jakuba Nowosielskiego, Łukasza Sternika, Jędrzeja Kaźmierczaka dołączyli Marcel Gromadowski, Kacper Wnuk, Jędrzej Maćkowiak i Mateusz Paszkowski. – Nowy sezon i inna koncepcja budowy drużyny powoduje, że konieczne są zmiany. Każdemu chłopakowi należy się jednak podziękowanie za to, że włożyli ogrom pracy i dawali sporo zdrowia dla wyników KFC Gwardia – mówi Paweł Siezieniewski, dyrektor sportowy.

Kilka dni temu KFC Gwardia Wrocław zdradziła, że w nowym sezonie w hali Orbita kibice nie zobaczą już Jakuba Nowosielskiego, Łukasza Sternika, Jędrzeja Kaźmierczaka. Tym razem przyszło się pożegnać z czwórką siatkarzy. Z KFC Gwardią żegnają się zarówno Marcel Gromadowski, jak i Kacper Wnuk. Ten pierwszy, wychowanek, po wielu latach i sukcesach (m.in. złoty medal ME seniorów w 2009 roku), powrócił do Wrocławia. Wnuk przybył do dolnośląskiej stolicy z Trefla Gdańsk, zaczynając na poważnie swoją przygodę z seniorską siatkówką właśnie w KFC Gwardii.

W życiu sportowym tak to już jest, następuje rotacja zawodników w klubach. Sam jako siatkarz często to przerabiałem, znam temat od podszewki. Marcel i Kacper to były naczynia połączone, duże doświadczenie i młoda krew, na dorobku seniorskim. Na pewno były to nasze ważne punkty. Życzymy im dalszych sukcesów, choć obaj są w zupełnie różnych momentach karier sportowych. Trzymam jednak kciuki za powodzenie, dalszy rozwój dla Kacpra oraz kolejne decyzje Marcela – mówi dyrektor sportowy KFC Gwardia, Paweł Siezieniewski.

Bardzo się cieszę, że pierwszy seniorski sezon spędziłem właśnie we Wrocławiu. Chciałbym podziękować wszystkim, którzy tworzą ten klub, za ciepłe przyjęcie, które pomogło mi się odnaleźć w zupełnie innym miejscu Polski, względem dobrze znanego Gdańska. Super było też zobaczyć tylu kibiców w Hali Orbita na naszych meczach, dziękuję, że nas wspierali. Niedosyt pozostaje jedynie ze względu na fazę play-off, której nie udało się rozegrać. A myślę, że mogliśmy tam sporo namieszać. Tak czy owak, dzięki za wszystko i do zobaczenia – mówi były atakujący KFC Gwardia, Kacper Wnuk.

We wrocławskich barwach w sezonie 2020/21 nie zobaczymy również Jędrzeja Maćkowiaka. Środkowy, który do Wrocławia przybył z drużyny UKS Mickiewicz Kluczbork, w KFC Gwardia zapisał się głównie jako solidny zmiennik. Maćkowiak, wywodzący się z Bełchatowa (z przeszłością w PGE Skrze), ostatecznie wybrał inny kierunek zawodowej kariery. Przyszłość pokaże, czy z wątkiem siatkarskim. – We Wrocławiu spędziłem wspaniały czas, szkoda, że zakończony przerwaniem sezonu. Miałem przekonanie, że nasz zespół jest mocny i możemy zajść wysoko. Będę bardzo dobrze wspominał zarówno drużynę, jak i współpracę trenerem Janczakiem. Wszyscy w KFC Gwardia wykonali 110 procent normy, sprawiając, że siatkówka przyciągnęła na trybuny Hali Orbita bardzo dużo ludzi. Będę kibicował klubowi z Wrocławia w przyszłym sezonie, wierzę, że będzie jednym z pretendentów do zwycięstwa w lidze – mówi Maćkowiak.

Ostatnim na liście pożegnań jest Mateusz Paszkowski, który we Wrocławiu również spędził sezon. Niewykluczone, że młodego przyjmującego zobaczymy w sezonie 2020/21 na parkietach pierwszoligowych. Warto przypomnieć, że Paszkowski dostał szansę od trenera Krzysztofa Janczaka, który postawił na zawodnika wyciągniętego z… trzeciej ligi! – Wrocław od zawsze, poza pięknym rynkiem, kojarzył mi się z siatkówką. Cieszę się, że miałem okazję grać dla Gwardii. To dla mnie cenne doświadczenie na początku mojej siatkarskiej drogi. Przyjemnością było stawiać swoje pierwsze kroki w dużej, seniorskiej siatkówce, w tak profesjonalnej i poukładanej ekipie. To właśnie dzięki ludziom, których poznałem w klubie, wiem dobrze, nad czym muszę jeszcze popracować. Za co dziękuję. Nie mówię do widzenia, a do zobaczenia! – dodaje Paszkowski.

Nowy sezon i inna koncepcja budowy drużyny powoduje, że konieczne są zmiany. Każdemu chłopakowi należy się jednak podziękowanie za to, że włożyli ogrom pracy i dawali sporo zdrowia dla wyników KFC Gwardia. Dzięki temu zajęliśmy wysokie miejsce w tabeli i do nowego sezonu będziemy przystępować już zupełnie innego poziomu. Jędrzej i Mateusz to kolejni na liście, którzy na swojej siatkarskiej drodze mogą jeszcze swoje osiągnąć. Na pewno w przypadku pożegnań nie chcemy mówić żegnaj, a do zobaczenia. Zmiany to naturalna część sportu, ale zawsze nasze drogi mogą się gdzieś zejść i kto wie, co przyniesie przyszłość – kwituje dyrektor Siezieniewski.

KFC Gwardia ostatecznie rozstaje się z siedmioma siatkarzami po sezonie 2019/20. Na liście rozstań są: Jakub Nowosielski, Łukasz Sternik, Jędrzej Kaźmierczak, Marcel Gromadowski, Kacper Wnuk, Jędrzej Maćkowiak i Mateusz Paszkowski.

Zobacz również:
Karuzela transferowa I ligi mężczyzn

źródło: inf. prasowa

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, , , , , ,

Więcej artykułów z dnia :
2020-06-02

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved