Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga mężczyzn > I liga M: Kogo będzie stać na niespodziankę?

I liga M: Kogo będzie stać na niespodziankę?

fot. Michał Szymański

W obecnym sezonie I ligi mężczyzn nie brakuje niespodziewanych rozwiązań. W 4. kolejce kolejne zespoły będą walczyć o sprawienie niespodzianki. Obecnie niepokonane pozostają trzy zespoły. Po tej serii spotkań to grono z pewnością się zmniejszy, podobnie jak grupa drużyn, które w tym sezonie jeszcze nie wygrały.

Kto utrzyma serię zwycięstw?

Czwartą serię spotkań otworzy czwartkowy pojedynek pomiędzy MKS-em Będzin a Gwardią Wrocław. Chociaż przed sezonem wrocławianie przechodzili różne perturbacje, nie widać tego w ich postawie na boisku. Dotychczas gwardziści rozegrali dwa mecze i oba wygrali za pełną pulę. Niepokonani pozostają również będzinianie, choć miewali oni swoje problemy na boisku. Pojedynek zapowiada się ciekawie. Chociaż faworytami tego spotkania będą z pewnością gospodarze, wrocławianie łatwo nie oddadzą im punktów.- Jedziemy do Będzina walczyć, przegramy to przegramy, ale na pewno się nie poddamy i zrobimy wszystko, by po meczu móc powiedzieć, że nasza gra wyglądała dobrzezapowiadał w rozmowie ze Strefą Siatkówki Kamil Maruszczyk.

Lider zaplecza PlusLigi – Bogdanka Arka Chełm w sobotę uda się do Nowej Soli. Gospodarze staną przed bardzo trudnym zadaniem. Beniaminek jako jedyny zespół nie stracił jeszcze nawet seta. Siatkarze Astry pokazują wolę walki, ale to może być zbyt mało na starcie z tak mocną drużyną, jak podopieczni trenera Rebzdy. W poprzedniej kolejce nowosolanie wyraźnie przegrali z Avią, zaś wcześniej we własnej hali po walce pokonali AGH. Dla Astry będzie to pierwszy z serii trzech z rzędu domowych meczów w październiku.

Kto sięgnie po pierwsze zwycięstwo?

W sobotę w Siedlcach spotkają się dwa zespoły, które w tym sezonie jeszcze nie wygrały. PSG KPS Siedlce będzie podejmować ostatni zespół w tabeli – KGHM Chrobrego Głogów. Siedlczanie po przegranym tie-breaku z AGH mają na swoim koncie jeden punkt, zaś ich rywale wygrali dotychczas tylko 2 sety i nie mają żadnego dorobku punktowego. – Uważam, że nasi kibice bardzo fajnie dopingują. Myślę, że poniosą nas w następnym meczu, bo jednak bardzo tego potrzebujemy, żeby wygrać ten pierwszy mecz. Będzie on bardzo ciężki – powiedział na łamach mediów społecznościowych klubu Kacper Myśków. – Nie lekceważymy przeciwnika. Jesteśmy młodym zespołem, z każdym chcemy wygrać i z każdym chcemy namieszać. Idziemy po zwycięstwo – dodał środkowy.

O niespodziankę powalczą uczniowie SMS-u. Siatkarze ze Spały podejmą AZS AGH Kraków. Krakowianie dotychczas dwa spotkania zamknęli po tie-breaku, zaś jedno wygrali 3:1. SMS ostatni mecz ligowy wygrał 26 marca 2022 roku. W poprzedniej kolejce byli jednak blisko przerwania tej niechlubnej serii. Siatkarze ze Spały doprowadzili do tie-breaka w Kluczborku, ale ostatecznie przegrali. W minionym sezonie w Spale AGH wygrało, ale podzieliło się punktami z gospodarzami. – Do kolejnego spotkania przystąpimy jak do każdego innego. Być może o wyniku zadecyduje opanowanie emocji i spokój oraz to, która drużyna popełni mniej błędów. Liczę na to, że będzie to mecz pełen walki i sportowej rywalizacjistwierdził Jakub Kiedos. 

Ciekawe pojedynki w Białymstoku i Jaworznie

Białostoczanie od początku sezonu radzą sobie bardzo dobrze. Podopieczni trenera Andrzejewskiego wykorzystują sytuacje i obecnie plasują się na 5. miejscu. Nieco poniżej przedsezonowych oczekiwań prezentują się natomiast siatkarze z Tomaszowa Mazowieckiego. Lechia dotychczas wygrała tylko jeden mecz i jest na 9. miejscu. Mimo to w Białymstoku zapowiada się ciekawe starcie. – Dla mnie to będzie mecz dwóch zespołów o podobnym potencjale i pokaże nam miejsce w którym w tym momencie jesteśmy. Na pewno gramy na wyjeździe, więc generalnie to zawsze są trochę trudniejsze mecze. Natomiast dobry tydzień pracy, koncentracja, przygotowanie taktyczne i jedziemy bić się o zwycięstwo. To będzie fajny mecz, ciekawe widowisko, bo spotkają się dwa dobrze funkcjonujące zespoły o podobnym potencjale – powiedział trener Krzysztof Andrzejewski. 

MCKiS Jaworzno w ostatniej kolejce zagrał trudny mecz i pokonał Lechię Tomaszów Mazowiecki. Jaworznianie bardzo dobrze zagrali w tamtym spotkaniu blokiem. Teraz czeka ich stawcie z BSK-em Visłą Bydgoszcz. Bydgoszczanie będą mieli za sobą czwartkowy zaległy mecz z BBTS-em. Jaworznianie chociaż nie będą faworytami tego pojedynku, z pewnością łatwo nie oddadzą punktów. – Każdy mecz jest ciężki. W poprzednim sezonie, kiedy graliśmy w II lidze, to zdarzały się jednostronne spotkania, a w I lidze w każdym meczu trzeba walczyć do ostatniej piłki. Jeśli gra się dobrą siatkówkę, to z każdym przeciwnikiem można wygraćpowiedział Marek Polok.

Czy BBTS wróci na zwycięską ścieżkę?

Jako ostatni swój sobotni mecz rozpoczną siatkarze Mickiewicza Kluczbork i BBTS-u Bielsko-Biała. Dla bielszczan będzie to drugi mecz w krótkim czasie, bowiem w czwartek czeka ich zaległy pojedynek z Visłą Bydgoszcz. Obie drużyny wciąż nie złapały dobrego rytmu. Kluczborczanie w ostatniej kolejce dopiero po tie-breaku pokonali SMS, natomiast BBTS przegrał z Gwardią. Niewykluczone, że w sobotę kibice również będą świadkami pięciosetowego spotkania szczególnie, że w taki sposób kończyły się ostatnie mecze między tymi zespołami w Kluczborku. – Dla nas najważniejsze, żeby szybko zapomnieć o meczu we Wrocławiu. Wyciągnąć wnioski i skupić się, by zagrać dobrze następne spotkanie. W tym tygodniu oprócz wyjazdu do Kluczborka czeka nas domowy mecz z bardzo mocną ekipą Bydgoszczy. Nastawiamy się na trudne granie, ale wierzę, że uda nam się poprawić grę i zdobyć punkty w tych meczachstwierdził na naszych łamach Mateusz Zawalski. 

Olimpia w walce o pierwsze zwycięstwo

Na zakończenie 4. kolejki Olimpia Sulęcin w poniedziałek podejmie PZL LEONARDO Avię Świdnik. Sulęcinianie obecnie zajmują przedostatnie miejsce w tabeli i jeszcze nie zdobyli żadnego punktu. Znacznie lepiej idzie natomiast świdniczanom, którzy po porażce na inaugurację odnieśli w ostatnim czasie dwa zwycięstwa za komplet oczek. Za świdniczanami przemawia również historia – Olimpia w lidze w żadnym z meczów nie urwała punktów swoim poniedziałkowym rywalom. – Nie będziemy lekceważyć żadnego przeciwnika i dążyć w każdym meczu do zwycięstwa. Tak chcemy funkcjonować przez cały sezon. Do Sulęcina pojedziemy po zwycięstwo i jesteśmy bardzo bojowo nastawieni na to spotkaniezaznaczał w rozmowie z naszym portalem Rafał Obermeler.

I liga mężczyzn – gdzie oglądać?

W ramach 4. kolejki w telewizji pokazane zostaną dwa spotkania. W czwartek 5 października o 20:30 na antenie Polsatu Sport będzie można obejrzeć spotkanie MKS-u Będzin z Gwardią Wrocław. 9 października również o 20:30 na Polsacie Sport będzie transmitowany mecz Olimpii Sulęcin z PZL LEONARDO Avią Świdnik. Zaległy mecz pomiędzy BBTS-em a BKS-em Visła Proline Bydgoszcz w czwartek o 18:00 będzie pokazywany na platformie Polsat Box GO.

Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved