Strona główna » Klaudia Alagierska po przegranej w finale chwali… byłego trenera

Klaudia Alagierska po przegranej w finale chwali… byłego trenera

Polsat Sport

fot. Michał Szymański

Po trzech spotkaniach finałowych, DevelopRes Rzeszów zapisał na swoim koncie pierwsze w historii klubu mistrzostwo Polski. W ostatnim meczu w czterech setach pokonał ŁKS Commercecon Łódź. W pomeczowej rozmowie sytuację klubu i odczucia zawodniczek skomentowała dla Polsatu Sport Klaudia Alagierska.

Duże zamieszanie w Łodzi

ŁKS Commercecon Łódź w zakończonym właśnie sezonie 2024/25 przeszedł liczne zamieszania, zarówno na ławce trenerskiej jak i w zarządzie klubu. Tak niepewna i zmienna sytuacja musiała mieć swoje odbicie na zawodniczkach i ich przygotowaniu do najważniejsze rywalizacji sezonu. Najpierw z klubem pożegnała się dyrektor zarządzająca, Paulina Maj-Edwart. Następnie do klubu dołączył utytułowany siatkarz, Zbigniew Bartman, który najpierw pełnił rolę asystenta trenera, a następnie, po zwolnieniu Alessandro Chiappiniego, objął funkcję pierwszego szkoleniowca zespołu. – Myślę, że zrobiłyśmy dobrą robotę na przestrzeni całego sezonu, ale było dużo różnych sytuacji i potrzebnych i niepotrzebnych, także myślę, że możemy być z siebie dumne z tego srebra – podsumowała zawirowania w klubie Klaudia Alagierska.

Developres Rzeszów okazał się za mocny

Łodzianki miały swoje problemy, jednak KS DevelopRes Rzeszów okazał się bezlitosny. W trzech rozegranych finałowych spotkaniach rzeszowianki straciły tylko dwa sety, co pokazuje ich znaczącą dominację w końcówce sezonu. – Naszą największą trudnością było kończenie ataków. DevelopRes ma świetny blok i nie mogłyśmy się przebić. Dzisiaj nam to trochę ułatwiły, było dużo zmian, ale niestety dużo jeszcze błędów po naszej stronie, a finał tego nie wybacza – dodała łódzka środkowa.

Srebrny medal to wciąż świetny rezultat i wynik ciężkiej pracy zespołu przez cały sezon. W finale zawsze pozostaje po nim jednak niedosyt. – Nawet teraz się cieszymy. Może tego po nas nie widać, ale zdajemy sobie sprawę, że zrobiłyśmy dobra robotę na przestrzeni całego sezonu. Wielkie gratulacje dla trenera Chiappiniego, zrobił dobra robotę i dobrze nas przygotował. Miałyśmy swoje szanse, ale tym razem to było za mało – mówiła Klaudia Alagierska. Dla środkowej srebrny medal w rozrachunku indywidualnym jest o tyle specjalny, że takiego krążka jeszcze nie miała na swoim koncie. Dotychczas sięgała po dwa złota i kilka brązowych medali. Teraz może być dumna również ze srebra.

Zobacz również:
Monika Fedusio: Kolejnego meczu nie dałabym rady zagrać

PlusLiga