Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > GKS podzielił się wygranymi w sparingach z PGE Skrą

GKS podzielił się wygranymi w sparingach z PGE Skrą

fot. PressFocus

Siatkarze GKS-u Katowice oraz PGE GIEK Skry Bełchatów rozegrali dwa mecze sparingowe. W pierwszym podopieczni Andrei Gardiniego wygrali 3:1, ale drugi w czterech setach na swoją korzyść rozstrzygnęła drużyna z Górnego Śląska.

 

Pierwszy mecz dla bełchatowian

Bełchatowianie zaczęli mecz od prowadzenia 5:0. Szybko interweniował Grzegorz Słaby. GKS starał się wrócić do gry, ale PGE Skra kontrolowała wynik. Skutecznie na siatce prezentowali się Dawid Konarski i Bartłomiej Lipiński, a gospodarze nie znaleźli sposobu na ich powstrzymanie. W końcówce sami popełniali błędy, a ta część meczu padła łupem gości (25:16).

W drugim secie walka toczyła się cios za cios, ale as serwisowy Jakuba Szymańskiego dał nadzieję gospodarzom na wyjście na prowadzenie. Po akcji Marcina Walińskiego wciąż wynik oscylował wokół remisu (13:13). Dopiero kilka skutecznych zagrań spowodowało, że szala zaczęła przechylać się na stronę bełchatowian. Na zagrywce odpowiedzieli jednak Damian Domagała i Sebastian Adamczyk, a GKS doprowadził do wyrównanej końcówki. W niej blok przechylił szalę zwycięstwa na jego stronę (25:23).

Trzecia odsłona zaczęła się od walki punkt za punkt, ale przestój podopiecznych Grzegorza Słabego sprawił, że znaleźli się w defensywie (10:7). Rywale coraz lepiej prezentowali się na siatce. Skutecznie grali w ataku, a kiedy dołożyli blok, dyktowali warunki gry (19:12). W końcówce katowiczanom przytrafiło się kilka błędów, a Przemysław Kupka przypieczętował wygraną PGE Skry (25:17).

W czwartym secie poszła ona za ciosem, po akcji Bartłomieja Lemańskiego odskakując na 10:6. Dzięki zagrywce GKS zbliżył się na 12:13, ale na więcej nie było go stać. To bełchatowianie wygrywali przedłużone akcje, konsekwentnie krocząc do zwycięstwa. Asa serwisowego dołożył jeszcze Lemański, a goście nie oddali już zwycięstwa. Po błędzie Szymańskiego triumfowali 25:20.

GKS Katowice – PGE GIEK Skra Bełchatów 1:3
(16:25, 25:23, 17:25, 20:25)

Składy zespołów:
GKS: Kozub, Domagała, Adamczyk, Usowicz, Waliński, Szymański, Mariański (libero) oraz Krulicki, Mielczarek, Ogórek (libero)
Skra: Lemański, Lipiński, Konarski, Nowak, Poręba, Acionbatei, Diez (libero) oraz Kupka, Wolański, Marek (libero), Derouillon, Rybicki

Zobacz również:
Odmieniona PGE Skra chce zmazać plamę z poprzedniego sezonu


Udany rewanż GKS-u

W drugi mecz lepiej weszli bełchatowianie, którzy objęli prowadzenie 6:3. Dokładali szczelne bloki, a GKS wydawał się być bezradny. Sygnał do walki dał mu Łukasz Usowicz, a po kilku zagraniach zbliżył się do rywali na 15:18. Wówczas PGE Skra wzmocniła serwis, poprawiła skuteczność na skrzydłach, dzięki czemu kontrolowała wynik. Po czapie na Marcinie Walińskim triumfowała w premierowej odsłonie (25:20).

W drugim secie przez dłuższy moment obie drużyny szły łeb w łeb, ale w ataku rozkręcali się Jakub Jarosz i Jakub Szymański, dzięki czemu do głosu zaczęli dochodzić gospodarze. Po zbiciach ze środka Usowicza wygrywali już 17:13, ale przyjezdni nie odpuszczali. Przy zagrywce Lemańskiego doprowadzili do remisu, ale końcówka należała do GKS-u, a dokładniej do Jarosza, który przechylił szalę zwycięstwa na jego stronę (25:23).

W trzeciej partii za ciosem poszli katowiczanie (4:1). Do dobrej gry na skrzydłach na środku dołączył się Usowicz, a bełchatowianie mieli coraz większe problemy ze sforsowaniem bloku rywali (11:6). PGE Skra nie potrafiła odnaleźć dobrego rytmu gry. Po kontrze Bartłomieja Krulickiego przegrywała już 10:17. W końcówce kilka razy nadziała się jeszcze na blok rywali, którzy triumfowali w tej części spotkania 25:16.

Po zbiciu Kupki w czwartego seta lepiej weszli przyjezdni (4:1). Z przewagi nie cieszyli się jednak długo, bo GKS szybko wrócił do gry. Wymiana ciosów trwała w najlepsze, ale po asie serwisowym Piotra Fenoszyna to katowiczanie zaczęli dochodzić do głosu (17:14). Zagrywką poprawił Wiktor Mielczarek, a gospodarze byli coraz bliżej zwycięstwa. W końcówce na środku pokazali się jeszcze Krulicki i Sebastian Adamczyk, a GKS zwyciężył 25:21.

GKS Katowice – PGE GIEK Skra Bełchatów 3:1
(20:25, 25:23, 25:16. 25:21)

Składy zespołów:
GKS: Waliński, Szymański, Kozub, Usowicz, Jarosz, Krulicki, Mariański (libero) oraz Mielczarek, Fenoszyn, Ogórek (libero), Adamczyk
Skra: Konarski, Nowak W., Lemański, Lipiński, Acionbatei, Nowak M., Diez (libero) oraz Wolański, Kupka, Derouillon, Rybicki, Marek (libero)

Zobacz również:
Na co będzie stać GKS Katowice?

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, , , ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-10-09

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved