Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Puchar Polski > Jovana Brakocević-Canzian: Pokazałyśmy charakter

Jovana Brakocević-Canzian: Pokazałyśmy charakter

fot. Michał Szymański

– Wyszłyśmy z wyniku 0:2 na 3:2, jestem szczęśliwa i dumna z tego, że nasza ekipa pokazała charakter. Wszystkie zawodniczki dały z siebie wszystko, nawet te, które zazwyczaj nie gały dużo. Były na boisku dla drużyny, nie liczyły się indywidualności, a zespół. O to w tym wszystkim chodzi  – powiedziała po triumfie w Pucharze Polski atakująca i kapitan Chemika Police, Jovana Brakocević-Canzian.

Siatkarki Chemika Police po raz dziesiąty w historii zdobyły Puchar Polski. W finałowym spotkaniu tegorocznych rozgrywek pokonały ŁKS Commercecon Łódź. To jednak rywalki lepiej rozpoczęły decydujące starcie i po dwóch setach były o krok od sięgnięcia po trofeum. Ostatecznie policzanki zdołały jednak wrócić do gry i pokonały Łódzkie Wiewióry po tie-breaku.  –  To była powtórka z rozrywki z meczu półfinałowego z Developresem Rzeszów. Ten sam schemat: dwa sety gramy bardzo dobrze, po czym mamy… zjazd i przegrywamy kolejne dwie partie – powiedziała po spotkaniu zawiedziona wynikiem libero łodzianek, Paulina Maj-Erwardt. To jest dla nas jednak duża lekcja, jak na przyszłość wyjść z takiej sytuacji, bo nie może się to powtórzyć. Przykre, że musiało się to wydarzyć akurat w finale. Taki jest jednak sport i musimy się pogodzić z goryczą porażki – dodała

Łodzianki zagrały naprawdę bardzo dobrze. Są silną drużyną, na każdej pozycji mają świetne zawodniczki. Nie był to łatwy mecz, stoczyłyśmy ciężki bój – przyznała z kolei atakująca Chemika Police, Jovana Brakocević-Canzian. – Wyszłyśmy z wyniku 0:2 na 3:2, jestem szczęśliwa i dumna z tego, że nasza ekipa pokazała charakter. Wszystkie zawodniczki dały z siebie wszystko, nawet te, które zazwyczaj nie gały dużo. Były na boisku dla drużyny, nie liczyły się indywidualności, a zespół. O to w tym wszystkim chodzi. Musimy być drużyną, jeśli chcemy zakończyć ten sezon sukcesem. Jestem szczęśliwa, bo pierwszy cel osiągnęłyśmy, puchar został zdobyty – kontynuowała.

To Serbka w trudnym momencie niedzielnego spotkania, gdy jej zespół przegrywał już 0:2, wzięła na siebie ciężar odpowiedzialności i mocną przemową poderwała koleżanki do walki. – Czułam, że jako liderka i jedna z najstarszych zawodniczek w zespole musiałam wstrząsnąć drużyną. Użyłam mocnych słów, ale przyniosło to efekt. Dobrze, że dziewczyny zareagowały w odpowiedni sposób, jak prawdziwe fighterki. W takich momentach trzeba pokazać charakter i to dzisiaj zrobiłyśmy – zakończyła zawodniczka, która wybrana została MVP finałowego meczu Pucharu Polski.

źródło: inf. własna, polsatsport.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Puchar Polski

Tagi przypisane do artykułu:
, , , ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-04-03

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved