Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Jakub Popiwczak: Wiedziałem, że musimy być na maksa skoncentrowani

Jakub Popiwczak: Wiedziałem, że musimy być na maksa skoncentrowani

fot. Klaudia Piwowarczyk

Pokonując w sobotę Stal Nysa siatkarze Jastrzębskiego Węgla odnieśli dziewiąte z rzędu zwycięstwo z rzędu. – Pełna nasza kontrola w tym spotkaniu. W trzecim secie przeciwnik lekko się poderwał. Trzeba im przyznać, że mieli też nieco szczęścia, zagrywka ich lądowała chociażby przy linii. Mecz jednak wygraliśmy zasłużenie.  Inne cele jednak ma na pewno Stal Nysa, inne my. Byliśmy faworytem i to my musieliśmy, a oni tylko mogli – powiedział po spotkaniu Tomasz Fornal.  – Fajnie jest wygrywać tyle meczów, nie tracić setów, ale nie jest to cel sam w sobie. To jest fajne, ale my myślimy już dalej, jak już jesteśmy mistrzem Polski, to skupiamy się na tym, aby ten tytuł obronić – dodał Jakub Popiwczak.

 

– Pełna nasza kontrola w tym spotkaniu. W trzecim secie przeciwnik lekko się poderwał. Trzeba im przyznać, że mieli też nieco szczęścia, zagrywka ich lądowała chociażby przy linii. Mecz jednak wygraliśmy zasłużenie.  Inne cele jednak ma na pewno Stal Nysa, inne my. Byliśmy faworytem i to my musieliśmy, a oni tylko mogli – ocenił MVP meczu Tomasz Fornal. Przyjmujący był zadowolony z postawy zespołu zwłaszcza w bloku. W sobotę jastrzębianie zapunktowali tym elementem 11 razy.  – Drużynowo gramy całkiem dobrze w bloku i te liczby wyglądają fajnie. Jest dużo wybloków, co powoduje, że mamy także dużo kontrataków. Mam nadzieję, że to się utrzyma, a nawet będzie jeszcze lepiej. Te zwycięstwa po 3:0  mogą cieszyć, ale w większości tych meczów to my jesteśmy faworytami i robimy to, co do nas należy. Cieszy to, że nie tracimy setów i punktów, bo liga jest wyrównana i niejedna słabsza ekipa potrafi urwać punkty potentatowi, jak ostatnio np. zespół z Radomia. 

– Kiedy przyjechaliśmy do Nysy i wszedłem do tego samego hotelu, pokoju, a nawet tego samego łóżka, co rok temu, spojrzałem w kalendarz i zapaliła mi się lampka. Pomyślałem, że rok temu też na początku stycznia przegraliśmy tutaj, a Stal też nie była wtedy jakąś rewelacją ligi, a z nami zagrała świetną siatkówkę.  Wiedziałem, że musimy wyjść w sobotę na maksa skoncentrowani, bo Stal Nysa będzie walczyła o swoje być albo nie być w lidze.  Wydaje się. że wyglądało to na łatwy mecz, bo tylko w trzecim secie było blisko, ale wynikało to z tego, że graliśmy naprawdę bardzo dobrze – przyznał po meczu Jakub Popiwczak.  – To fajna seria, dziewiąty z rzędu mecz wygrany 3:0, ale jak spojrzymy na miejsce w tabeli, na punkty, to w 100% zadowoleni być nie możemy. Fajnie jest wygrywać tyle meczów, nie tracić setów, ale nie jest to cel sam w sobie. To jest fajne, ale my myślimy już dalej, jak już jesteśmy mistrzem Polski, to skupiamy się na tym, aby ten tytuł obronić – dodał libero.

źródło: inf. własna, Jastrzębski Węgiel - inf. prasowa

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-01-09

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved