Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga mężczyzn > I liga M: Podział punktów w Bielsku-Białej

I liga M: Podział punktów w Bielsku-Białej

fot. Klaudia Piwowarczyk

Do zaciętego meczu doszło w Bielsku-Białej, gdzie BBTS walczył o kolejne punkty ligowe z Lechią Tomaszów Mazowiecki. Gospodarze prowadzili już 2:1, ale dopiero w tie-breaku przypieczętowali wygraną.

Początek meczu należał do gospodarzy, którzy po asach serwisowych Jake Hanesa zaczęli budować sobie przewagę (6:3). Nie trwało to długo, bowiem Jan Tomczak na spółkę z Kajetanem Kulikiem pozwolili Lechii wrócić do gry (11:11). Nie przejęła ona inicjatywy na boisku, a skuteczne zagranie Tomasza Piotrowskiego spowodowało, że to BBTS miał niewielką przewagę. Mimo że po drugiej stronie siatki dwoił się i troił Kulik, to wciąż w lepszej sytuacji byli gospodarze (17:15). Dwa asy serwisowe ponownie dołożył Hanes, dzięki czemu pewnie zbliżali się oni do sukcesu w premierowej odsłonie. W jej końcówce ich przewaga trochę zmalała, ale blok Adriana Hunka przypieczętował ich zwycięstwo w tym secie (25:22).

W drugim początkowo obie drużyny szły łeb w łeb, ale Dawid Sokołowski na spółkę z Tomczakiem zaczęli budować przewagę po stronie tomaszowian (7:4). Jednak dobra postawa gospodarzy w polu serwisowym pozwoliła im wrócić do gry. Po punktowej zagrywce Piotrowskiego bielszczanie objęli nawet prowadzenie 14:12, ale dzięki Sławomirowi Stolcowi goście doprowadzili do remisu (19:19). Im bliżej końca seta, tym wynik coraz częściej oscylował wokół remisu. O losach seta musiała zadecydować walka na przewagi. W niej Kulik przechylił szalę zwycięstwa na stronę przyjezdnych (28:26).

Od początku trzeciego seta walka toczyła się cios za cios. Dopiero dzięki Hunkowi to gospodarze zaczęli odskakiwać od rywali (10:7). Natrafiali jednak na opór, który stawiali Kulik i Stolc, a Lechia wciąż była w grze. W końcu – po kontrze Stolca – udało jej się doprowadzić do remisu (17:17). Po błędzie w ataku Bartosza Pietruczuka wyszła nawet na prowadzenie 22:20, lecz nie potrafiła dowieźć go do końca partii. Bielski blok sprawił, że BBTS wrócił do gry, a seria trudnych zagrywek Hanesa przechyliła szalę zwycięstwa na jego stronę w tej części spotkania (25:22).

W czwartym secie nie poszedł za ciosem, a na jego początku ponownie obie drużyny szły łeb w łeb. Tym razem dzięki blokowi to Lechia zaczęła przejmować inicjatywę (8:6). Swoje akcje kończyli Kulik i Stolc, a tomaszowianie poczynali sobie coraz pewniej (12:7). BBTS próbował odrabiać straty blokiem, ale wciąż był w defensywie. Po udanej kontrze Wojciecha Sieka zbliżył się do rywali na 17:19, ale na więcej nie było go stać. W końcówce popełnił kilka błędów, a Kulik na spółkę z Janusem prowadzili gości do tie-breaka. Ostatecznie po błędzie Hanesa ta część meczu padła ich łupem 25:21.

Tie-breaka od mocnego uderzenia zaczęli bielszczanie, którzy po punktowej zagrywce Pietruczuka szybko zbudowali sobie przewagę (5:1). Na siatce przypomniał o sobie Paweł Gryc, a przy zmianie stron prowadzili już 8:3. Lechia próbowała walczyć, ale stać było ją na doprowadzenie tylko do stanu 10:13. Ostatnie akcje należały do BBTS-u, a ściślej do duetu Pietruczuk/Gryc, który przypieczętował wygraną gospodarzy (15:10).

MVP: Jake Hanes  

BBTS Bielsko-Biała – Lechia Tomaszów Mazowiecki 3:2
(25:22, 28:26, 25:22, 21:25, 15:10)

Składy zespołów:
BBTS: Macionczyk (4), Hanes (27), Piotrowski (3), Gryc (19), Hunek (10), Zawalski (5), Ledwoń (libero), Fijałek (libero), Gil, Coenen, Pietruczuk (9), Siek (5)
Lechia: Tomczak (3), Kulik (28), Sokołowski (7), Stolc (20), Janus (6), Baran (5), Dzierżyński (libero) oraz Hendzelewski (8), Szaniawski (2), Błoński i Piotrowski

Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi siatkarzy

Galeria zdjęć z meczu

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-03-03

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved