Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga kobiet > I liga K: Enea Energetyk ze zwycięstwem i utrzymaniem, pewna wygrana Sokoła

I liga K: Enea Energetyk ze zwycięstwem i utrzymaniem, pewna wygrana Sokoła

fot. Michał Szymański

Zespół z Poznania dzięki zwycięstwu w Imielinie zapewnił sobie utrzymanie w I lidze. Tym samym z ligi spadły zespoły z Wieliczki i Krosna. Coraz bliżej zajęcia drugiego miejsca jest ekipa z Mogilna, która ma do rozegrania jeden mecz. W zaległym spotkaniu Sokół wygrał z Wieżycą 3:0.

ZAGRYWKA KLUCZEM DO ZWYCIĘSTWA

Gospodynie po ataku Patrycji Wardęgi prowadziły 5:3. Dzięki Annie Regulskiej poznanianki doprowadziły do remisu po 5, zespół z Imielina miał problemy z przyjęciem. Przy serii zagrywek Anny Regulskiej było 8:6. Więcej do powiedzenia miały poznanianki, seriami zdobywały punkty, prowadziły 15:9. Przerwa na żądanie wzięta przez trenera Rafała Kalinowskiego na niewiele się zdała. Gospodynie popełniły błędy w ataku, traciły dystans punktowy do Energetyka, przegrywały 13:20. Wówczas nastąpiło przebudzenie gospodyń, dzięki Sandrze Łebek MKS zniwelował straty do czterech punktów (16:20). Grę przerwał trener Marcin Patyk. Był to dobry ruch szkoleniowca, jego podopieczne powiększyły przewagę do pięciu punktów, punkt z piłki przechodzącej zdobyła Wiktoria Niwald (24:19). Zryw beniaminka na niewiele się zdał,błąd w polu zagrywki Natalii Szmajduch zamknął tę część meczu.

Poznanianki poszły za ciosem, odrzuciły od siatki swoje rywalki, po tym jak punt z zagrywki zdobyła Wiktoria Niwald było 5:3 dla nich. Ciężar gry na siebie w zespole z Imielina wzięła Natalii Pustelnik, po je dwóch asach serwisowych był remis 7:7. MKS odskoczył swoim rywalkom na trzy punkty, prowadził 10:7. Riposta przyjezdnych była natychmiastowa, po ataku Zofii Sobanty doszło do kolejnego remisu (10:10). W polu zagrywki ręki nie zwalniała Oliwa Nastawska, było 12:10 dla drużyny ze stolicy Wielkopolski.

Ekipa MKS-u popełniła błędy w ataku, dystans punktowy powiększył się na korzyść zespołu z Poznania (16:12). Energetyk odrzucił swoje rywalki od siatki, ustrzegł się błędów własnych. Po tym jak w aut piłkę posłała Natalia Pustelnik było 21:17 dla przyjezdnych, punktowa seria gości przy zagrywkach Oliwii Nastawskiej trwała do stanu 23:17. Atak Anny Regulskiej ze środka zakończył ten set.

W kolejnym secie tego meczu na początku seta poznanianki podały dłoń swoim rywalkom. Po asie serwisowym Agaty Mackiewicz MKS odskoczył na dwa punkty (6:4).Przyjezdne szybko odpowiedziały swoim rywalkom, doprowadziły do remisu 8:8. Wynik oscylował wokół remisu, żadnej z ekip nie udało się zbudować wyraźnej przewagi. Dzięki Patrycji Wardędze i jej trudnym zagrywkom MKS zbudował sobie trzypunktową przewagę (14:11). Poznanianki nie dawały za wygraną, do remisu doprowadziła atakiem ze skrzydła Amelia Senica (17:17). W polu zagrywki dobrze spisała się Zofia Sobanty, Do stanu 22:22 obie drużyny grały punkt za punkt. As serwisowy Agaty Mackiewicz i blok Natalii Szmajduch sprawiły, że MKS był bliski wygrania tej części gry 24:22). Sprytne zagranie Natalii Pustelnik dało MKS-owi zwycięstwo w trzeciej partii meczu.

Angela Mroczek wzięła na siebie ciężar gry, punktowała w polu zagrywki, było 8:2 dla MKS-u. Poznanianki w jednym ustawieniu straciły siedem punktów z rzędu, miały duże problemy z przyjęciem. Na dobre rozegrała się Patrycja Wardęga oraz Natalia Pustelnik. Role na boisku odwróciły się miejscowe siatkarki lepiej zagrały na siatce, prowadziły 13:7. Zespół z Poznania zatracił skuteczność, seriami tracił punkty, przegrywał 24:16. W końcówce drużyna gości zerwała się do ataków, odrobiła trzy punkty straty (24:19). Ostatni punkt w tym secie zdobył MKS i doprowadził rywalizację do tie-breaka.

W secie prawdy Energetyk wypracował sobie dwupunktową przewagę (3:1), po czym popełnił błędy własne, przegrywał 3:4. Gra falowała, po błędzie Angeli Mroczek na zmianie stron prowadziły przyjezdne (8:7). Przy serii zagrywek Angeli Mroczek MKS prowadził 11:9, poznanianki po raz kolejny doprowadziły do remisu po 12. Z dobrej strony pokazała się Zofia Sobanty, dzięki jej trudnym zagrywkom ekipa z Wielkopolski prowadziła 14:12. Atak ze skrzydła Natalii Bury zamknął ten mecz. Dzięki temu zwycięstwu przyjezdne zapewniły sobie utrzymanie w I lidze.

MVP: Zofia Sobanty

MKS Copco Imielin – Enea Energetyk Poznań 2:3
(22:25, 18:25, 25:23, 25:19, 13:15)

Składy zespołów:
MKS: Łebek, Mackiewicz, Mroczek, Wardęga, Pustelnik, Szmajduch  Jędrysik (libero) oraz Wątroba, Śmietana, Chruślicka
Energetyk: Regulska, Sobalska, Sobanty, Niwald, Senica, Nastawska, Stryjak (libero) oraz Ziółkowska, Pietrzak, Mokrzan, Stryjka Nastawska

SOKÓŁ BLISKO ZAJĘCIA DRUGIEGO MIEJSCA

W zaległym meczu 13. kolejki Sokół od samego początku narzucił swój styl gry. Gospodynie miały problemy z przyjęciem, przy serii zagrywek Wiktorii Przybyło było 8:5, a przy serii Pauliny Brzoski 12:6. Gospodynie nie miały zbyt wiele do powiedzenia, po skutecznym ataku Sandry Świętoń przegrywały 13:20. W końcówce dała o sobie znać Aleksandra Szczepańska, która również popisała się mocnymi zagrywkami. Blok Aleksandry Cabaj zapewnił wysokie zwycięstwo zespołowi z Mogilna.

Druga partia spotkania miała taki sam przebieg. Przyjezdne zbudowały sobie czteropunktową przewagę po ataku Sandry Świętoń (6:2), kontrolowały boiskowe wydarzenia. Po asie serwisowym Aleksandry Szczepańskiej było 11:5 dla zespołu z Mogilna. Pojedyncze ataki Martyny Podlaskiej na niewiele się zdały, w natarciu nadal były mogilnianki, po zbiciu Wiktorii Przybyło sokół prowadził 16:11. Gospodynie po asie serwisowym Martyny Podlaskiej Wieżyca przegrywała 13:16. Był to chwilowy zryw miejscowej ekipy. po tym jak skutecznie zaatakowała Katarzyna Nowak zespół gości miał pięć punktów więcej (21:16). Końcówka seta była popisem wiceliderek tabeli. Atak ze środka Pauliny Brzoski dał Sokołowi zwycięstwo.

W ostatnim secie spotkania moda drużyna ze Stężycy prowadziła na początku 3:1 po asie serwisowym Julii Hewelt. Riposta Sokoła była natychmiastowa, dzięki Aleksandrze Cabaj, było 5:3 dla zespołu gości. Martyna Podlaska nie zwalniała ręki w polu zagrywki, wyprowadziła swój zespół na prowadzenie 9:6. Gra falowała w najlepsze, Wieżyca punktowała w bloku odskoczyła na dwa punkty (13:11). Dzięki Sandrze Świętoń przyjezdne odrobiły straty i wypracowały sobie pięciopunktową przewagę (18:13). Był to moment zwrotny tego seta, przyjezdne punktowały bezpośrednio z zagrywki. As  serwisowy Wiktorii Przybyło zakończył ten jednostronny mecz.

Wieżyca Stężyca – Sokół Mogilno 0:3
(14:25, 18:25, 16:25)

Składy zespołów:
Wieżyca: Hewelt (9), Podlaska (13), Niedźwiecka (3), Rowińska (3), Olszewska (1), Gołaszewska (2), Kwiecińska (libero) oraz , Szewczyk, Mojsiewicz, Pfaiffer, Piasny (libero)
Sokół: Przybyło (8), Cabaj (6), Nowak (7), Szczepańska (10), Świętoń (8), Brzoska (7), Rafałko (libero) oraz Łuczyszyn (1), Pilarczyk (5)

Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi kobiet

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga kobiet

Tagi przypisane do artykułu:
, , , ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-03-21

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved