Gabrieli Orvosovej w Polsce nie trzeba przedstawiać. To właśnie w TAURON Lidze stawiała swoje pierwsze kroki poza granicami swojego kraju. Po pięciu latach od wyjazdu z Czech, była atakująca BKS-u BOSTIK ZGO Bielsko-Biała i KS Developresu Rzeszów zagra w lidze tureckiej i to w topowej drużynie. Czeszka będzie występować w VakifBanku Stambuł.
W Turcji wszyscy jeszcze żyją finałem krajowego pucharu, który trafił w ręce Magdaleny Stysiak i jej Fenerbahce. Cały czas jednak spekuluje się, jak będą wyglądały składy w przyszłym sezonie. Wiemy już, że do VakifBanku ma trafić Gabriela Orvosova.
W pięć lat z Czech do Turcji
Orvosova swoją zawodową karierę zaczęła w VK UP Olomouc. Tam spędziła pięć lat, zanim poczuła się gotowa do podboju silniejszych lig. Do pierwszego przystanku miała blisko, bowiem podpisała kontrakt z BKS-em Bielsko-Biała. Po dwóch sezonach trafiła do Developresu i tam spędziła kolejne dwa lata, zdobywając z rzeszowską drużyną dwa wicemistrzostwa Polski.
Następnie przeniosła się do Włoch. Została siatkarką Romy, a na jej zatrudnienie zapewne miał wpływ fakt, że trenerem włoskiego zespołu jest Giuseppe Cuccarini, który będąc szkoleniowcem ŁKS-u Commercecon Łódź mógł się dokładniej przyjrzeć ligowej rywalce. Z Romą Orvosova sięgnęła w tym roku po Puchar Challenge, a jej usługami zainteresowali się Turcy z VakifBanku Stambuł.
Będzie zmienniczką wielkiej gwiazdy?
Czeszka nie jest pierwszą zawodniczką, która ma przeszłość TAURON Lidze i trafia do Stambułu. Dość powiedzieć, że Orvosova idzie do VakifBanku w momencie, kiedy odchodzi z niego Kiera Van Ryk, również była atakująca Developresu. Przez turecką drużynę przeszły również Kara Bajema i Alexandra Frantti.
Prawdopodobnie Orvosova zostanie drugą atakującą tureckiej drużyny. Chodzą bowiem słuchy, że do VakifBanku ma trafić wielka Tijana Bosković, a to oczywiście oznacza, że Czeszka raczej nie będzie pierwszym wyborem Giovanniego Guidettiego.