Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Damian Domagała: Nie był to nasz najlepszy mecz

Damian Domagała: Nie był to nasz najlepszy mecz

fot. GKS Katowice

Korzystając z ligowej przerwy na finały Pucharu Polski siatkarze GKS-u i Ślepska nadrobili spotkanie z jeszcze grudniowej kolejki. Starcie to zamknął tie-break, w którym lepsi okazali się goście z Suwałk. – Na pewno nie jesteśmy zadowoleni z przebiegu tego spotkania. Mieliśmy dużo momentów fajnej gry, mieliśmy dużo momentów, w których traciliśmy seriami dużo punktów – przyznał po spotkaniu Damian Domagała.

Obie drużyny grały falami i tak naprawdę dopiero piąta odsłona była najbardziej wyrównana. W ogólnych statystykach całego meczu Ślepsk był trochę lepszy w ataku i zagrywce. Miejscowi mieli swoje szanse w tie-breaku, starali się bronić i od wygranej dzieliło ich niewiele.

Na pewno nie jesteśmy zadowoleni z przebiegu tego spotkania. Mieliśmy dużo momentów fajnej gry, mieliśmy dużo momentów, w których traciliśmy seriami dużo punktów. Myślę, że nie był to nasz najlepszy mecz. Natomiast w perspektywie dalszej walki o rundę play-off ten jeden punkt może być bardzo istotny. Słabo zagraliśmy w bloku, dużo piłek dotykaliśmy, ale niestety wychodziły one w aut i nie mogliśmy kontynuować tych akcji. Myślę, że to w dużej mierze zaważyło na wyniku tego spotkania – przyznał po przegranej w tie-breaku Damian Domagała.

GKS w ostatnim czasie spisywał się bardzo dobrze. Na osiem rozegranych w 2022 roku spotkań w sześciu wygrywali podopieczni trenera Grzegorza Słabego. Dzięki temu przed ostatnim starciem to zespół z Katowic plasował się w tabeli PlusLigi dużo wyżej niż rywale.

Pewnie każdy, po tej serii naszych dobrych spotkań, liczył na więcej w meczu ze Ślepskiem. Ta liga jest tak wyrównana i tak mocna, że każdy może wygrać z każdym. W tym meczu też się tak stało. Szkoda, tym bardziej, że we własnej hali nie mieliśmy atutu własnej zagrywki. Co w poprzednich meczach nam się nie zdarzało. Liczba błędów w serwisie była dość spora. Nawet jeśli udało nam się zagrać z odpowiednią prędkością, to po drugiej stronie zawodnicy z Suwałk przyjmowali rewelacyjnie. Wszystkie te trudne zagrywki trzymali po swojej stronie, a dodatkowo atakujący, który narobił nam bardzo duo krzywdy w tym spotkaniu. Nie potrafiliśmy go ani podbić ani zablokować. Szkoda tego piątego seta, ponieważ źle go zaczęliśmy. Później bardzo agresywna postawa w końcówce spowodowała, że graliśmy na przewagi – stwierdził szkoleniowiec GKS-u. – Nie da się grać na super poziomie cały czas. Kiedyś ten słabszy mecz musiał przyjść. Myślę, że też te poprzednie mecze, choć wygrane, nie były jakieś rewelacyjne. Musimy teraz się z tym wszystkim zmierzyć – dodał Grzegorz Słaby.

Przed katowickimi siatkarzami ostatnie pięć spotkań. GKS nie będzie mieć łatwego zadania, ponieważ zmierzy się w nich z Jastrzębskim Węglem, ZAKSĄ, Projektem, Skrą i na koniec ponownie ze Ślepskiem.

W tym sezonie udowodniliśmy już wiele razy, że w roli underdoga spisywaliśmy się naprawdę bardzo dobrze. Wyszarpaliśmy kilka ważnych punktów drużynom, z którymi w teorii powinniśmy przegrać. Więc z podniesioną głową wchodzimy w te pięć ostatnich kolejek i myślę, że jeszcze nie jeden punkt uda nam się wyszarpać – zapowiedział Damian Domagała.

źródło: GKS Katowice, inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-02-27

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved