Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Tauron Liga > Bruna Honorio: Spodziewam się trudnej przeprawy

Bruna Honorio: Spodziewam się trudnej przeprawy

fot. Michał Szymański

– Tak to już bywa w siatkówce, zwłaszcza żeńskiej, że cały czas są wzloty i upadki. Często zdarzają się przestoje punktowe raz jednej, a raz drugiej drużynie. Na początku spotkania miałyśmy duże problemy ze skutecznością ataku, ale z czasem rozkręciłyśmy się, dołożyłyśmy więcej siły i było już coraz lepiej – przyznała po wygranym meczu z ŁKS-em atakująca Developresu Rzeszów Bruna Honorio, która została wybrana najlepszą zawodniczką tego spotkania.

Od połowy drugiego seta pojawiła się pani na boisku i grała na tyle skutecznie, że została wybrana MVP meczu z ŁKS-em Commerceon Łódź, a przecież po dołączeniu do Developresu Malwiny Smarzek pani rola w zespole mocno się zmieniła…

Bruna Honorio:Takie rzeczy się zdarzają, nawet w końcówce sezonu. Od początku jestem w Rzeszowie po to, żeby wspierać dziewczyny i pomóc im na tyle, na ile mogę. Zawsze daję z siebie wszystko i staram się grać jak najlepiej. Tym razem też nie było inaczej. Drużyna mnie potrzebowała i po wejściu na boisku robiłam, co w mojej mocy, żeby pomóc i zdobywać punkty. Oczywiście jak każdy, mam też słabsze momenty i nie zawsze gra układała mi się tak, jakbym tego chciała. Po wygranej z ŁKS-em jestem dumna z siebie i całej naszej drużyny. Najważniejsze dla mnie jest to, że mogłam pomóc.

Mimo wysokiego prowadzenia w pierwszym secie (15:6 – przyp. red.) nagle Developres stracił swoje atuty i przegrywając 0:2 w setach był już w trudnej sytuacji, zwłaszcza mając świadomość, że w półfinale gra się tylko do dwóch zwycięstw…

– Tak to już bywa w siatkówce, zwłaszcza żeńskiej, że cały czas są wzloty i upadki. Często zdarzają się przestoje punktowe raz jednej, a raz drugiej drużynie. Na początku spotkania miałyśmy duże problemy ze skutecznością ataku, ale z czasem rozkręciłyśmy się, dołożyłyśmy więcej siły i było już coraz lepiej.

Po raz kolejny w tym sezonie udowodniłyście, że lubicie i potraficie grać tie-breaki, z których tylko jeden przegrałyście i to w pierwszej rundzie fazy zasadniczej. Skąd taka duża skuteczność wygranych w piątych setach?

– Myślę, że duże znaczenie tutaj ma nasze dobre przygotowanie fizyczne i solidne treningi, bo często zdarza się, że trenujemy nawet i po trzy godziny właśnie po to, żeby być w gotowości do rozgrywania długich i wymagających meczów. Dla nas również jest to wyjątkowe i bardzo ważne, że wygrywamy takie decydujące sety.

Przed wami jeszcze trudniejsze spotkanie w Łodzi, gdzie ŁKS Commercecon będzie mógł liczyć na doping głośnych kibiców i na pewno prezentuje się obecnie dużo lepiej niż w rundzie zasadniczej.

– Na pewno ciężko gra się z ŁKS-em zwłaszcza w ich hali przy mocnym dopingu ich kibiców. Liczę jednak na to, że przy odpowiedniej mocy i energii z naszej strony będziemy w stanie przeciwstawić się rywalkom. Bardzo ważne będzie to, żebyśmy wyszły na boisko z energią, siłą i taką mocą nie tylko w samym ataku, ale w każdym elemencie. Musimy się razem wspierać. Spodziewam się trudnej przeprawy, ale przy dobrej postawie jesteśmy w stanie wygrać również spotkanie w Łodzi.

Czy po tak dobrym występie w pierwszym meczu liczy pani na to, że spotkanie w Łodzi rozpocznie znów w podstawowym składzie?

– To nie jest istotne. Oczywiście chciałabym bardzo zagrać od początku, ale nie ma to znaczenia, bo wiem, że „Mali” (Malwina Smarzek – przyp. red.) jest dobrą osobą i świetną atakującą. Tym razem nie miała swojego dnia, ale może być tak, że w następnym meczu wyjdzie w wyjściowym składzie i będzie najlepsza na boisku. Każda z nas wspiera koleżanki z zespołu niezależnie od tego, kto wyjdzie w podstawowej szóstce.

źródło: tauronliga.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Tauron Liga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-04-22

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved