Davy Moraes jest ostatnim zawodnikiem, który zasili skład niemieckiego Berlin Recycling Volleys w sezonie 2020/2021. Zespół rozpoczął przygotowania 10 sierpnia, ale póki co musi obyć się bez trzech Brazylijczyków, którzy czekają na pozwolenie wjazdu do Niemiec.
Dla Davy’ego Moraesa BR Volleys jest pierwszym zagranicznym klubem. Do tej 23-latek pory reprezentował jedynie kluby brazylijskie – APCEF/DF, Brasília Vôlei/UPIS, Minas Tênis Clube U21, Uberlândia Academia do Vôlei oraz Minas Tênis Clube.
– Nie mogę się doczekać nowych wyzwań, które czekają mnie w tak topowym klubie, jakim jest BR Volleys – deklaruje brazylijski atakujący. – Dla mnie to doskonała okazja, aby rozwijać się jako zawodnik, ale również, aby kształtować swój charakter.
Młody atakujący cieszy się również, że w drużynie nie będzie jedynym Brazylijczykiem. – Będziemy tu we trójkę i będziemy się wzajemnie wspierać. To na pewno ułatwi aklimatyzację.
Berlin Recycling Volley rozpoczął przygotowania do sezonu 10 sierpnia w Horst Korber Sports Centre. W składzie brakuje jednak trzech Brazylijczyków. Oprócz Davy’ego Moraesa na odpowiednie dokumenty czekają również Éder Carbonera i Renan Michelucci. Przez długi czas, z powodu pandemii COVID-19, nie było jasnych przepisów dotyczących wjazdu zawodowych sportowców spoza krajów Unii Europejskiej do Niemiec.
Podpisanie kontraktu z młodym Brazylijczykiem spowodowało, że BR Volleys pożegnał się z Amerykaninem Kylem Ensingiem. Przypomnijmy, że w składzie berlińczyków znajduje się polski libero Adam Kowalski, a także, znany z występów w PGE Skrze Bełchatów, Samuel Tuia.
źródło: br-volleys.de, inf. własna
