Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Bartosz Mariański: Byłoby to niefajnie ze strony związku

Bartosz Mariański: Byłoby to niefajnie ze strony związku

fot. Klaudia Piwowarczyk

W starciu z wicemistrzem Polski GKS Katowice okazał się dużo słabszym zespołem i uległ w trzech setach, w żadnym nie przekraczając bariery dwudziestu punktów. Było to jedno z ostatnich spotkań katowiczan w walce o fazę play-off. Goniący ich Trefl Gdańsk ma przed sobą jeszcze mecze zaległe z finalistami poprzedniego sezonu. – Mam nadzieję, że zaległe mecze Trefla zostaną rozegrane w odpowiednich terminach przed ukończeniem rundy zasadniczej. Z tego, co słyszeliśmy, te mecze mają się odbyć właśnie po jej zakończeniu. Byłoby to niefajnie ze strony związku – mówił w rozmowie ze Strefą Siatkówki libero Bartosz Mariański.

 

Gdzie się podział ten duch walki sprzed tygodnia, gdy mierzyliście się z wicemistrzem Polski, który zwyciężył dopiero po tie-breaku?

Bartosz Mariański: Niestety gdzieś się zagubił. Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle okazała się od nas w dużym stopniu lepsza. Przegrywamy 0:3, w ogóle nie zaczepiając się w żadnym elemencie z naszym przeciwnikiem. Myślę, że kędzierzynianie pokazali to, co potrafią najlepiej, czyli grę w siatkówkę. Było widać, że są od nas dużo lepsi.

Czego twoim zdaniem zabrakło?

– Zabrakło chyba tej chłodnej głowy, bo wyszliśmy na ten mecz bez wiary. Przegraliśmy go już w szatni. Od samego początku nie wierzyliśmy, że możemy z przeciwnikami rywalizować jak równy z równym.

Jesteś zły?

– Jestem bardzo zły, ale niestety nic po mojej złości. Trzeba się jak najszybciej pozbierać, bo już w kolejny weekend będziemy współzawodniczyć z Projektem Warszawa. Wydaje mi się, że akurat z warszawianami, którzy mieli swoje problemy związane z koronawirusem, możemy szukać swoich szans i zdobywać punkty w walce o fazę play-off. Bo z dołu goni nas Trefl Gdańsk.

GKS Katowice i Trefl Gdańsk dzieli tylko sześć punktów w tabeli.

– Nam zostają jedynie trzy spotkania do końca, a gdańszczanom prócz tego jeszcze dwa zaległe z Jastrzębskim Węglem i Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Mam nadzieję, że zaległe mecze Trefla zostaną rozegrane w odpowiednich terminach przed ukończeniem rundy zasadniczej. Z tego, co słyszeliśmy, te mecze mają się odbyć właśnie po jej zakończeniu. Byłoby to niefajnie ze strony związku. Wiadomo, że ZAKSA i Jastrzębski Węgiel uplasują się na dwóch pierwszych pozycjach w tabeli. Prawdopodobnie dopiero mecz bezpośredni między tymi zespołami rozstrzygnie, która ekipa wygra rundę zasadniczą.

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-03-13

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved