Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Bartosz Filipiak: Bardzo cieszę się, że mogę w tym uczestniczyć

Bartosz Filipiak: Bardzo cieszę się, że mogę w tym uczestniczyć

fot. Klaudia Piwowarczyk

Szesnaście drużyn, wiele z nich z podobnymi celami, wiele z nich z celami różniącymi się bardzo mocno. Wszyscy zastanawiają się, jak będzie wyglądać najbliższy sezon w PlusLidze. Ta startuje już w piątek. – Grupa zespołów walczących o medale jest coraz większa. Grupa zespołów walczących o play-off też się powiększyła, więc w każdym rejonie tabeli jest zaciekła walka o swoje cele. Liga jest na bardzo wysokim poziomie i nie ma mowy, by przyjść na mecz i odpuścić – uważa atakujący Ślepska Malow Suwałki, Bartosz Filipak.

Wyczekiwany start

Tegoroczny sezon reprezentacyjny był bardzo długi. Od Ligi Narodów po mistrzostwa Europy i kalifikacje olimpijskie. To sprawiło, że przerwa ligowa była długa. – Przerwa jest naprawdę długa i w każdym z nas jest głód grania i głód emocji meczowych. Myślę, że to przekłada się na trening, bo na treningach widać, że każdy daje maksa, tyle ile może, ile potrafi danego dnia. Charakter się wykuwa, bo trenujemy dość ciężko, a wiadomo, że w tych ciężkich momentach największa próba jest dla charakteru. Brakuje nam trzech zagranicznych kolegów, którzy dołączą niebawem i mamy nadzieję, że z nimi nasz poziom skoczy o kilka albo kilkadziesiąt procent i będziemy gotowi na start ligi – zauważył Bartosz Filipiak. W jego drużynie zaszło bardzo dużo zmian. Opuściło ją siedmiu zawodników, a w ich miejsce klub pozyskał ośmiu nowych.

Walka o różne cele

Tabela ma dwa bieguny. Nawet jeśli poziom rozgrywek się wyrównuje, ktoś musi zająć pierwsze, a ktoś ostatnie miejsce. Wyrównujący s poziom sprawia, że emocji nie będzie brakować. – Grupa zespołów walczących o medale jest coraz większa. Grupa zespołów walczących o play-off też się powiększyła, więc w każdym rejonie tabeli jest zaciekła walka o swoje cele. Liga jest na bardzo wysokim poziomie i nie ma mowy, by przyjść na mecz i odpuścić. Z każdym sezonem ta liga rośnie i bardzo cieszę się, że jesteśmy w tym miejscu, w którym jesteśmy. Bardzo cieszę się też, że jako zawodnik mogę w tym uczestniczyć. Każdy mecz jest swego rodzajem sprawdzianem, rozwija i można wyciągnąć z niego bardzo dużo – stwierdził Filipiak.

Nie patrzeć w tył

Choć Jastrzębski Węgiel w ubiegłym sezonie sięgnął po złoto mistrzostw Polski, nikt już nie chce wracać do tego, co było, a wszyscy skupiają się na nowym sezonie. – Nie ma co wspominać już o tamtym sezonie. To już historia. Oczywiście to razem z trofeami zostanie w klubie, ale dla nas jako zawodników nie ma już czego wspominać. Życie leci, pędzi i to, co było kiedyś, tam zostaje. Skupiamy się na nowym sezonie. U nas jest kompletnie inny zespół, może się wydawać, że trzon był zachowany, ale te zmiany, które nastąpiły, powodują, że musimy się mocno napocić, znaleźć nic gry między sobą, między nowymi zawodnikami. Na pewno nam to jakąś chwilę zajmie. Chcielibyśmy jednak robiąc to, wygrywać – powiedział Jurij Gladyr, doświadczony środkowy jastrzębian.

źródło: inf. prasowa, inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, , , ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-10-19

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved