Jakub Jarosz spędził w GKS-ie Katowice pięć lat. Teraz czas na zmianę. Atakujący i kapitan drużyny oficjalnie pożegnał się z katowickim klubem. Ma obrać kierunek nadmorski i w nowym sezonie bronić barw Trefla.
Długa wspólna historia
Już od jakiegoś czasu mówiło się o przenosinach Jarosza do Trefla Gdańsk. Po zakończonym sezonie atakujący i kapitan drużyny pożegnał się z kibicami w hali w Szopienicach. Teraz zrobił też to za pomocą social mediów klubu.
– Mijający sezon był ostatnim w mojej pięcioletniej przygodzie z GKS-em Katowice. Muszę się pożegnać. Mam nadzieję, że dobrze będziecie mnie wspominać. Ja na pewno będę wspaniale wspominać ten czas w Katowicach, te pięć lat. Mam nadzieję, że dużo dobrego dałem przez ten czas temu klubowi, tej społeczności siatkarskiej. Do zobaczenia w przyszłym roku na parkietach PlusLigi – powiedział były reprezentant Polski.
W rywalizacji z KGHM Cuprum Lubin GKS Katowice wywalczył trzynaste miejsce w tym sezonie PlusLigi. Wszystko to po emocjonującej rywalizacji w złotym secie.
Doświadczony atakujący
W lutym Jarosz skończył 37 lat. W swojej karierze bronił barw wielu „wielkich” klubów. Zaczynał w Mostostalu, z którego przeniósł się do Skry Bełchatów. Z nią wywalczył mistrzostwo Polski. Po roku wrócił już do ZAKSY. W swoim siatkarskim CV ma również występy w rzeszowskiej Resovii oraz zagraniczną przygodę. Dwa sezony spędził w Andreoli Latina. Można powiedzieć, że do Trefla wraca, bowiem miał już okazję grać w tym klubie w sezonie 2013/2014.
Jarosz jest pierwszym zawodnikiem, który niemal oficjalnie przechodzi do ekipy z Trójmiasta. Jego transfer potwierdził prezes klubu.
Zobacz również:
Karuzela transferowa PlusLigi
źródło: GKS Katowice - Facebook, inf. własna