Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Libero Projektu Warszawa: Postawiliśmy sobie poprzeczkę jeszcze wyżej

Libero Projektu Warszawa: Postawiliśmy sobie poprzeczkę jeszcze wyżej

fot. Klaudia Piwowarczyk

Od zwycięstwa 3:1 w Rzeszowie Projekt Warszawa rozpoczął nowy sezon PlusLigi. Z dobrej strony pokazała się większość stołecznych graczy. – Wiedzieliśmy, że rzeszowianie duży nacisk postawią na zagrywkę i jeśli to im wyjdzie, to mogą nam sprawić problemy. To udało im się tylko w pierwszym secie, potem udawało nam się utrzymać już przyjęcie w trzech metrach. Dzięki temu Janek Firlej mógł rozgrywać tak, jak potrafi. My na wysokiej piłce jesteśmy mocni – tłumaczył Strefie Siatkówki libero warszawian, Damian Wojtaszek. 

Pierwsza partia nie do końca wyszła siatkarzom Projektu Warszawa. W kolejnych to oni jednak zagrali na wyższym poziomie od rywala i dzięki temu zainkasowali komplet punktów do ligowej tabeli.

NERWY

Może i początek spotkania nie był idealny w wykonaniu Projektu Warszawa, ale po nerwowej pierwszej partii stołeczni pokazali na co ich stać. – Zaczęliśmy bardzo nerwowo. Rywale bardzo mocno zagrywali, trochę nas poszatkowali i nie mieliśmy zbyt wiele do powiedzenia. Cieszymy się, że udało nam się podnieść i zaprezentować tę siatkówkę, którą prezentowaliśmy w okresie przygotowawczym – ocenił Damian Wojtaszek.

Jego zespół w pierwszej partii miał problemy z przyjęciem, ale potem ustabilizował ten element, a świetnie zaprezentował się w ataku. – Wiedzieliśmy, że rzeszowianie duży nacisk postawią na zagrywkę i jeśli to im wyjdzie, to mogą nam sprawić problemy. To udało im się tylko w pierwszym secie, potem to nam udawało się utrzymać już przyjęcie w trzech metrach. Dzięki temu Janek Firlej mógł rozgrywać tak, jak potrafi. My na wysokiej piłce jesteśmy mocni. Cieszmy się, że po tym okresie przygotowawczym, w którym nie mieliśmy okazji grać z tak mocnymi rywalami, postawiliśmy poprzeczkę jeszcze wyżej – zdradził libero Projektu Warszawa.

WYCZERPUJĄCY SEZON

PlusLiga nie zwalnia tempa. 2. kolejka rozpocznie się już w najbliższy wtorek, a cały sezon będzie bardzo wymagający dla zawodników. – Wiemy, że Asseco Resovia to jeden z pretendentów do wygrania PlusLigi, a nam udało się z nią wygrać. Cieszę się, że po długim czasie wygrywam w Rzeszowie za trzy punkty i teraz możemy się skupić w pełni na kolejnym rywalu. Sezon jest bardzo długi, wyczerpujący, gramy też w europejskich pucharach, więc tego grania będzie sporo – tłumaczył Wojtaszek.

Trener Piotr Graban nie ma jeszcze do dyspozycji wszystkich zawodników. Z problemami zdrowotnymi nadal zmagają się Piotr Nowakowski oraz Srecko Lisinac. Pomimo tego warszawianie mogą mówić o tym, że w miarę pełnym składzie przepracowali okres przygotowawczy. – To może procentować. Może procentować na pewno szeroka ławka. Drużyna z Rzeszowa taką ławkę posiada i na pewno będą z tego korzystać. My mamy podobnie. Każdy z zawodników będzie miał wzloty i upadki i trzeba odpowiednio tymi siłami zarządzać, żeby jak najmniej negatywnie wpływało to na drużynę – zapowiedział Damian Wojtaszek. Kolejnym rywalem Projektu będzie katowicki GKS.

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-10-23

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved