Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > rozgrywki towarzyskie > Udany rewanż czeskiego zespołu

Udany rewanż czeskiego zespołu

fot. cev.eu

VK UP Ołomuniec zrewanżował się BKS-owi Bielsko-Biała za piątkową porażkę. W sobotnim rewanżu Czeszki zagrały znacznie skuteczniej od gospodyń. Chociaż nie brakowało emocji i walki po czterech setach ze zwycięstwa cieszyły się przyjezdne.

Otwarcie spotkania toczyło się punkt za punkt. Żadna z drużyn nie była w stanie zbudować przewagi (8:8, 11:11). Dopiero, gdy celne zagrywki zaczęła posyłać Natalia Gajewska przyjezdne miały problem ze skończeniem akcji. BKS dobrze grał blokiem, a po kolejnym błędzie Czeszek o czas poprosił Petr Zapletal (16:12). Po przerwie skuteczny atak dołożyła Weronika Szlagowska i dopiero szczęśliwe zagranie czeskiego zespołu w kolejnej akcji pozwoliło im wyjść z niewygodnego ustawienia (17:13). Gospodyniom również zdarzały się błędy, jednak dystans utrzymywał się (20:16). Przyjezdne nie miały jednak zamiaru odpuszczać, w końcówce problemy ze skończeniem akcji miała Andrea Kossanyiova. Mimo czasu dla trenera Piekarczyka jego podopieczne nie potrafiły przebić się przez blok i w końcówce na tablicy wyników pojawił się remis (22:22). Chociaż po skutecznym ataku Szlagowskiej BKS miał piłkę setową, bielszczanki nie wykorzystały jej (24:23, 24:24). Więcej zimnej krwi w końcówce zachowały przyjezdne i to one po błędzie Gabrieli Orvosovej cieszyły się ze zwycięstwa.

Podrażnione takim przebiegiem seta gospodynie z wysokiego „C” weszły w drugą partię (5:3). BKS nie poszedł jednak za ciosem, siatkarki popełniały kolejne błędy i szybko na tablicy wyników widniał remis (5:5). W kolejnych akcjach obie drużyny skuteczne zagrania przeplatały z pomyłkami (8:10, 10:10). Dobra gra blokiem pozwoliła BKS-owi odskoczyć na dwa punkty (13:11), jednak rywalki szybko nie tylko odrobiły straty, ale również po zagraniu z prawego skrzydła ponownie prowadziły. Przy stanie 13:14 o czas poprosił trener Piekarczyk. W kolejnych akcjach BKS zaczął odrabiać straty, rywalki dodatkowo zaczęły popełniać błędy, co pomogło bielszczankom doskoczyć na dwa punkty (19:17). Czeszki walczyły w obronie, jednak kończący atak należał do gospodyń (22:18). Tym razem BKS nie dał sobie wyrwać zwycięstwa, triumfując do 20.

Trzecią partię lepiej rozpoczęły przyjezdne, po skutecznym ataku przez środek prowadziły 8:5. Nie brakowało przedłużonych akcji, a dystans stopniowo topniał i po ataku Kossanyiovej wynosił już tylko jeden punkt (8:9). Dobra gra blokiem i mocne zagrywki przyjezdnych pozwoliły im ponownie powiększyć różnicę punktową (8:11). Passę przeciwniczek skutecznym atakiem przerwała dopiero Aleksandra Kazała (9:12). W kolejnych akcjach nie brakowało walki, a po autowym zagraniu Czeszek na tablicy wyników ponownie był remis (12:12). Gospodynie nie poszły jednak za ciosem, popełniały błędy zaś ich rywalkom dopisywało szczęście. Przy stanie 18:14 dla przyjezdnych przerwę wykorzystał trener Piekarczyk. Chociaż nie brakowało ciekawych wymian, to VVK UP Ołomuniec kontrolował wynik. W końcówce BKS rzucił się do odrabiania strat, ale ta sztuka im się nie udała i przegrały do 21.

Pierwsze trzy akcje seta numer cztery należały do Czeszek. Skuteczna Kossanyiova i as Dominiki Witowskiej dały remis i od tego momentu trwała gra na styku (3:3, 7:8). W kolejnych akcjach żadna z drużyn nie była w stanie zbudować wyraźnego prowadzenia, chociaż w grze gospodyń nie brakowało błędów (12:13). Problemy z przyjęciem BKS-u sprawiły, że rywalki odskoczyły na 15:12, wtedy to zawodniczki do siebie przywołał trener Piekarczyk. Nie wybiło to z rytmu czeskiej zagrywającej, która raz za razem posyłała celne serwisy, dlatego po chwili drugi czas wykorzystał szkoleniowiec BKS-u (12:17). Dopiero po przerwie Czeszka popełniła błąd. W kolejnych akcjach raz za razem punktowała Kazała i na tablicy wyników pojawił się remis (17:17). Tym razem to polski zespół był nie do zatrzymania (20:18), ale Czeszki nie miały zamiaru odpuszczać (21:21). Decydujące akcje były przedłużone, po kontrataku to przyjezdne miały piłki meczowe. Pierwszą z nich BKS obronił, ale autowy atak Kossanyiovej zamknął pojedynek.

BKS Stal Bielsko-Biała – VK UP Ołomuniec 1:3
(25:27, 25:20, 21:25, 23:25)

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, rozgrywki towarzyskie, Tauron Liga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2020-08-22

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved