Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > ligi zagraniczne > Ricardo Lucarelli: Celem jest pozostanie w Italii

Ricardo Lucarelli: Celem jest pozostanie w Italii

fot. Klaudia Piwowarczyk

– Nie jestem człowiekiem, który często płacze. Było wiele żalu i złości, ale najważniejsze, że wyciągnęliśmy wnioski. Poza tym mieliśmy też inną perspektywę niż Polska. Wygraliśmy wcześniej złoto olimpijskie. Co do waszej drużyny, to gry oczekiwania są wysokie, presja rośnie niesamowicie – mówi Ricardo Lucarelli, przyjmujący Cucine Lube Civitanova, który w 2016 roku sięgnął z reprezentacją Brazylii po złoto igrzysk olimpijskich. W TVPSPORT.PL opowiada o dzieciństwie, poezji i uwielbieniu Zinedine’a Zidane’a.

To prawda, że nie nie mogłeś zacząć uprawiać sportu do momentu skończenia siódmego roku życia?

Ricardo Lucarelli:Nieopodal mojego domu znajdowało się boisko. Wymogiem koniecznym do skorzystania z niego było skończenie siódmego roku życia. Kiedy miałem sześć lat oglądałem mistrzostwa świata. Francja grała w finale z Brazylią. Natchnęło mnie to do gry. Musiałem jednak poczekać. W dniu urodzin stanąłem z piłką przed bramą boiska.

Którego sportowca chciałeś naśladować?

Moim pierwszym idolem w piłce nożnej był Zinedine Zidane, który „rozniósł” Canarinhos podczas wspomnianych mistrzostw świata. Uwielbiałem to, jak gra, ale też nienawidziłem, bo zabrał nam trofeum (śmiech). Na każdej brazylijskiej ulicy wśród dzieciaków największym wzorem był jednak Ronaldo. To była piłkarska bestia.

W kraju tak kochającym piłkę nożną i pełnym sukcesów w tej dyscyplinie trudno było pokochać siatkówkę?

Wybranie siatkówki chyba nigdy nie jest łatwe, natomiast miłość do piłki nożnej jest w naszym państwie potężna. Całe szczęście Brazylia jest krajem kochającym sport ogólnie, więc z siatkówką można się zetknąć nawet w szkole. Problemem jest to, co później. Nie ma wielu dróg do tego, by kontynuować grę. Jeśli jednak uda się załapać do dobrej drużyny, można odnieść sukces.

 Cucine Lube Civitanova, w którym grasz, już nie gra w Lidze Mistrzów. Kogo widzisz w finale tych rozgrywek?

Głównym faworytem jest Sir Safety Perugia. Nasi rywale z Włoch mają za sobą świetny sezon. Co do rywalizacji w Polsce, to obie drużyny prezentują podobny poziom. Wydaje mi się, że wygra ta, która po prostu będzie miała lepszy dzień.

 Co do klubu, to jakie masz plany na kolejny sezon?

Mogę powiedzieć tylko tyle, że celem jest pozostanie w Italii.

W sezonie reprezentacyjnym czekają mistrzostwa świata. Brazylia zawsze jest jednym z faworytów. Trudno będzie się odnaleźć po roszadach, które nastąpiły po Tokio?

Przed nami wiele zmian. Moment kiedy niektórzy siatkarze mówią „pas” zawsze przychodzi w drużynie – niestety, u nas wiele kadrowych emerytur zbiegnie się ze sobą w czasie. Najważniejsze jest więc utrzymanie odpowiedniego nastawienia mentalnego po to, by nowi siatkarze mogli wejść odpowiednio w drużynę. Myślę, że mimo zmian nadal będzie nas się stawiać w gronie faworytów. Wiemy, że będzie trudno wygrać mistrzostwo świata, ale nigdy nie stracę wiary w moją drużynę.

Porażka w Tokio długo w was tkwiła?

Igrzyska olimpijskie miały dla nas dwa oblicza. Było dobrze do meczu z Rosją. W trzecim secie straciliśmy wiele. Porażka była bardzo bolesna. Później przegraliśmy brązowy medal. Smuciło nas to, ale z drugiej strony doszliśmy do najważniejszej fazy. Nie było aż tak źle.

Łzy były? W naszej kadra było ich sporo.

Nie jestem człowiekiem, który często płacze. Było wiele żalu i złości, ale najważniejsze, że wyciągnęliśmy wnioski. Poza tym mieliśmy też inną perspektywę niż Polska. Wygraliśmy wcześniej złoto olimpijskie. Co do waszej drużyny, to gry oczekiwania są wysokie, presja rośnie niesamowicie.

A kto jest najlepszym siatkarzem na świecie?

To trudne pytanie. Myślę, że łatwiej jest wskazać siatkarza, który jest w stanie „samodzielnie” wygrać mecz. To Wilfredo Leon. Poza tym osobiście niesamowicie podziwiam siatkarsko Maksima Michajłowa. Nie jest najlepszym siatkarzem na świecie, ale ma niesamowite umiejętności, które nie maleją z upływem lat.

*Cała rozmowa Sary Kalisz w serwisie TVP Sport

źródło: sport.tvp.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, ligi zagraniczne, siatkówka światowa

Tagi przypisane do artykułu:
, , , ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-04-02

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved