– Lubię grać w Polsce. Lubię też polskich kibiców, bo oni są zawsze blisko drużyny, wspierają ją, pomagają w trudnych momentach i dodają energii – powiedziała brazylijska skrzydłowa Polskich Przetworów Pałacu Bydgoszcz Regiane Bidias.
Regiane Bidias polskim kibicom dała się poznać z występów w ŁKS-ie Commercecon Łódź, z którym wywalczyła między innymi mistrzostwo Polski. Poprzedni sezon spędziła we Włoszech w barwach Bartoccini Perugia, ale zdecydowała się ponownie na grę w kraju nad Wisłą.
– Zdecydowałam się wrócić, bo sezon we Włoszech, gdzie grałam poprzednio, skończył się w marcu. Lubię grać w Polsce. Lubię też polskich kibiców, bo oni są zawsze blisko drużyny, wspierają, pomagają w trudnych momentach i dodają energii – powiedziała brazylijska skrzydłowa Regiane Bidias, która powoli odnajduje się w mieście nad Brdą, chociaż na jego zwiedzanie nie miała jeszcze zbyt wiele czasu. – Nie widziałam jeszcze wszystkiego w Bydgoszczy. Na razie poznałam tylko okolice w pobliżu kościoła i mojego miejsca zamieszkania. Wychodziłam jedynie na kawę – dodała doświadczona zawodniczka.
Mimo że była ostatnią siatkarką zakontraktowaną w międzysezonowej przerwie przez bydgoski klub, to stara się jak najszybciej wkomponować do drużyny. Pewną barierą jest dla niej język polski, ale kontakt z członkami drużyny nawiązuje po angielsku i portugalsku. – Lubię dziewczyny z drużyny. Rozmawiałam już z kilkoma z nich. Trochę sobie żartujemy i czasami jest naprawdę wesoło. Z każdym dniem staram się też jak najwięcej nauczyć od naszego trenera. Ostatnio próbuję też coraz więcej rozmawiać, jeszcze nie po polsku, ale po angielsku i portugalsku – zaznaczyła siatkarka Pałacu.
Nie ukrywa ona, że ostatnie miesiące są dość specyficzne, a siatkarskie cele trochę schodzą na dalszy plan. Kluczowe jest bowiem zachowanie zdrowia w epoce koronawirusa. – Myślę, że ten sezon jest wyjątkowy ze względu na pandemię koronawirusa. Musimy dbać o swoje zdrowie i naszych bliskich. Dlatego teraz na pierwszy plan wysuwa się to, by pozostać zdrowym i chronić swoją rodzinę – zakończyła Regiane Bidias.
źródło: KS Pałac Bydgoszcz YouTube, opr. własne